GP Belgii: konferencja prasowa po wyścigu
Konferencja prasowa z udziałem Lewisa Hamiltona, Felipe Massy i Nicka Heidfelda
08.09.0819:07
14099wyświetlenia
Część unilateralna

Lewis, sensacyjne zwycięstwo. Opowiedz nam o tych ostatnich okrążeniach, kiedy zaczął padać deszcz.
Lewis Hamilton:
Opowiedz nam o tym manewrze wyprzedzania w ostatniej szykanie kiedy wyprzedziłeś Kimiego a później znowu go przepuściłeś?
LH:
Prowadziłeś w wyścigu od startu, ale potem miałeś poślizg na początku drugiego okrążenia.
LH:
Kimi wypracował około pięć sekund przewagi, ale na twardszych oponach zmniejszyłeś stratę na początku trzeciego przejazdu.
LH:

Felipe, musisz być zadowolony drugiej pozycji. Jak to było podczas tych kilku okrążeń z Twojej strony?
Felipe Massa:
Kiedy Kimi cię wyprzedzał, z naszej perspektywy wyglądało to bardzo blisko.
FM:

Nick, świetna decyzja o zmienia opon na deszczowe Bridgestone'y. Byłeś bardzo konkurencyjny w kwalifikacjach, ale później spadłeś daleko po uderzeniu przez Kovalainena.
Nick Heidfeld:
To musiała być niezła zabawa, gdy podczas ostatniego przejazdu wyprzedzałeś wszystkich?
NH:
Lewis, cóż za fantastyczne zwycięstwo dla ciebie i jedenasta wygrana McLarena tutaj.
LH:
Źródło: FIA.com

Lewis, sensacyjne zwycięstwo. Opowiedz nam o tych ostatnich okrążeniach, kiedy zaczął padać deszcz.
Lewis Hamilton:
To było niezwykłe doświadczenie. Widziałem Kimiego przede mną, a po drugim stopie był daleko z przodu i zastanawiałem się, jak udało mu się stworzyć taką przewagę, ale ja utknąłem w korku. Po prostu cisnąłem, cisnąłem i cisnąłem, próbując zmniejszyć różnicę. Byłem szybszy o jedną dziesiątą na okrążeniu, ale potem on urwał trochę czasu, a później utknąłem w korku. Miałem nadzieję, że on również złapie korek we właściwym czasie.
Czasami łapał dublowanych kierowców na prostej, a później ja ich łapałem w środkowym sektorze, przez co traciłem czas. Było tak na zmianę. Błagałem, po prostu mówiłem proszę o deszcz, niech leje. Chciałem, by deszcz zaczął padać, ponieważ wiedziałem, jak sobie z nim poradzić. Niebiosa się nieco otwarły i zobaczyłem Kimiego zwalniającego trochę, o wiele wcześniej niż robił to normalnie w zakręcie nr 8 i to był moment, od którego wiedziałem, że walka zaczęła się na dobre.
Kiedy wjechałem w zakręt nr 12, jechałem rozsądnie szeroko, ale zauważyłem, to chyba był Rosberg, że wykręcił piruet i wracał z powrotem na tor oraz robił to dokładnie tam, gdzie ja zmierzałem, więc niemal uderzyłem w jego bok. Kimi zrobił prawie to samo. Pojechałem po trawie, Kimi okręcił się na wyjściu z zakrętu, więc wróciłem na prowadzenie i od tego czasu było już przyjemnie. Było to niesamowicie trudne, ponieważ straciłem całą temperaturę w oponach, ale to było świetne.
Opowiedz nam o tym manewrze wyprzedzania w ostatniej szykanie kiedy wyprzedziłeś Kimiego a później znowu go przepuściłeś?
LH:
Cóż, jeśli mam być szczery, wypchnął mnie szeroko. Byłem lekko z przodu na zewnętrznej w pierwszym zakręcie (szykany). Mógł postąpić bardziej fair, bo zabrakło mi miejsca. Wypchnął mnie do punktu, gdzie mogłem albo pojechać po tarce i uderzyć w niego, albo wyjechać poza tor, więc wyjechałem. Rozumiałem, że muszę go przepuścić i tak też zrobiłem. Wbiłem się za niego, on skręcał w prawo, w lewo, ja zrobiłem tak samo i zdołałem wejść od wewnętrznej i wyprzedzić go. Następnie dotknął mnie w wierzchołku zakrętu, ale myślę, że byłem dość daleko przed nim, co było dobre.
Prowadziłeś w wyścigu od startu, ale potem miałeś poślizg na początku drugiego okrążenia.
LH:
Miałem dobry start. Uciekłem do przodu i czułem się pewnie. Trudność polegała na tym, że fragmenty toru były nadal mokre, ostatni zakręt i pierwszy, więc starałem się zadbać o to, że dobrze hamuję. Warunki nadał były pewną niewiadomą, kiedy dojeżdżałem do pierwszego zakrętu i myślę, że podczas zrzucania ostatniego biegu tylne koła zablokowały się. To był dość żałosny poślizg, ale nic nie mogłem na to poradzić. Na szczęście nie byliśmy zbyt blisko siebie, więc puściłem sprzęgło i ruszyłem tak szybko, jak tylko mogłem. Utrzymałem się przed Kimim, ale wyprzedził mnie na prostej, jadąc w mojej strudze powietrza.
Kimi wypracował około pięć sekund przewagi, ale na twardszych oponach zmniejszyłeś stratę na początku trzeciego przejazdu.
LH:
Tak, mój poślizg na drugim okrążeniu spowodował, że znalazłem się w gorszym położeniu. To był relatywnie duży błąd w moim wykonaniu. Gdyby było do końca sucho, prawdopodobnie mógłbym wygrać, gdybym utrzymał się z przodu. Mogło być ciężko. Myślę, że uciekł mi dość daleko, a ja znalazłem się w korku. Myślę, że byłem za Kubicą i moim kolegą z zespołu, ale nic nie mogłem na to poradzić. Kiedy wyjechałem na ostatni przejazd, po prostu cały czas mocno cisnąłem.
To nie był jeszcze koniec. Widziałem zbierające się chmury, więc musiałem się po prostu upewnić. Myślę, że były trzy lub cztery okrążenia do końca, kiedy powiedziałem sobie, że nie dogonię tego faceta, więc zastanawiałem się, czy oszczędzić silnik, albo nadal cisnąć. Ale potem pomyślałem, że co jeśli popełni błąd, albo wypadnie z toru lub coś w tym rodzaju, więc nic nie jest pewne, dopóki nie ujrzysz flagi w szachownicę.

Felipe, musisz być zadowolony drugiej pozycji. Jak to było podczas tych kilku okrążeń z Twojej strony?
Felipe Massa:
Cóż, jeśli mam być szczery, byłem wolniejszy niż przypuszczałem. Widziałem wielu ludzi wyjeżdżających poza tor, zwłaszcza Kimiego, a później Lewis był lekko z przodu, więc powiedziałem sobie, że nie chcę ryzykować pewnych punktów.
Czułem się dość pewnie jadąc bardzo powoli, szczególnie w zakrętach. Było naprawdę wilgotno. Czasami myślisz, że wypadniesz tak po prostu. Popełniłem błąd na starcie, gdyż myślałem, że Eau Rouge będzie bardziej mokre, niż było w rzeczywistości, więc zwolniłem zbyt mocno i wyprzedził mnie Kimi. To był po prostu błąd.
Jechałem pewnie na trzecim miejscu przez cały wyścig. Było naprawdę trudno złapać tych dwóch facetów przede mną. Wszyscy trzej robiliśmy podobne czasy okrążeń. Czasami traciłem troszkę, czasami łapałem lepsze tempo. Potem nagle druga pozycja przyszła do mnie, więc jestem bardzo zadowolony. Mistrzostwa są ciągle otwarte i zamierzamy walczyć wyścig po wyścigu, by zmniejszyć dystans i być może wyprzedzić tych przed nami.
Kiedy Kimi cię wyprzedzał, z naszej perspektywy wyglądało to bardzo blisko.
FM:
Tak, Kimi był na tyle szybki, że z pewnością mógł mnie wyprzedzić z łatwością, ale potem zaczął się zbliżać do mnie i prawie dotknęliśmy się kołami. Było to dla mnie dziwne, bo gdy mnie wyprzedzał był już o wiele szybszy. Tak czy inaczej wyprzedził mnie, a później zdobyłem drugą pozycję, co było dość szczęśliwym zbiegiem okolicznościami. Ale nie możesz tych rzeczy nazywać do końca szczęściem. Starałem się ukończyć wyścig i to było to, finiszowaliśmy drudzy.

Nick, świetna decyzja o zmienia opon na deszczowe Bridgestone'y. Byłeś bardzo konkurencyjny w kwalifikacjach, ale później spadłeś daleko po uderzeniu przez Kovalainena.
Nick Heidfeld:
Tak, zgadza się. Miałem niezły start, nawet lepszy niż rząd przede mną. Alonso miał jeszcze trochę lepszy. Zdecydowałem pojechać raczej po zewnętrznej, niż po wewnętrznej, ponieważ miałem przeczucie, że mogę się tam rozbić. Niestety Kovalainen wjechał we mnie.
Myślałem, że wykręcę piruet albo wyścig będzie dla mnie skończony z powodu zniszczeń. Byłem później bardzo szczęśliwy, mogąc poczuć, że auto jest całe. a układ kierowniczy działa dobrze. Oczywiście straciłem wiele pozycji i musiałem wyprzedzać dużo bolidów, ale nadrobiłem kilka pozycji w pierwszym przejeździe.
To musiała być niezła zabawa, gdy podczas ostatniego przejazdu wyprzedzałeś wszystkich?
NH:
Owszem, ale to była decyzja w stylu wszystko albo nic. Przede wszystkim na długi czas utknąłem za bolidami. Musiałem zjechać na drugi stop prędzej niż kilku z nich, włączając w to Vettela i Roberta. Miałem jednak dość dobre okrążenie wyjazdowe i zdołałem wyprzedzić Roberta, ale później utknąłem za Vettelem a na tym torze nie jest łatwo wyprzedzać. Później, gdy zaczęło kropić, na pierwszym okrążeniu było tego tylko troszeczkę, ale na drugim zaczęło padać mocniej i wtedy pomyślałem, że podejmę ryzyko.
Wiedziałem, że nie ma zbyt wielu okrążeń do końca i podjąłem decyzję o zmianie opon na przejściowe. Zespół zapytał mnie ponownie, co chcę zrobić i myślę, że to był idealny wybór. Kiedy wyjechałem zapytałem się, ile okrążeń mamy do końca i oni odpowiedzieli, że to i jeszcze jedno, ale ja nie mogłem zobaczyć nikogo z przodu i zacząłem myśleć, że być może była to zła decyzja. Oni musieli jednak jechać wolno, a ja zdołałem wyprzedzić kilka bolidów na ostatnim okrążeniu.
Nie wiem, kim był ostatni zawodnik, którego wyprzedziłem, czy to był Alonso czy ktoś z Toro Rosso. Wjeżdżając w zakręt nr 10 przyblokował mnie dość mocno, przez co prawie wjechałem na trawę, a w mokrych warunkach mogło to być dość niebezpieczne. Po prostu zdołałem zostać na torze jadąc koło w koło, prawie dotykając jego boku, co nie było zbyt mądre. Jednakże wyprzedziłem go, więc jest to fantastyczny rezultat dla mnie.
Lewis, cóż za fantastyczne zwycięstwo dla ciebie i jedenasta wygrana McLarena tutaj.
LH:
Fantastyczny weekend i jestem po prostu bardzo zadowolony z walki w tak trudnych warunkach. Myślę, że to był jeden z najbardziej ekscytujących wyścigów mojej kariery. Uwielbiam rywalizację z takimi ludźmi jak Kimi. To była świetna zabawa i myślę, że zespół odwalił kawał niesamowitej pracy, jak zawsze zresztą. Bolid był wspaniały, więc muszę wyrazić wielkie podziękowania dla nich. Było tutaj także wielu brytyjskich fanów, więc im również dziękuję za wsparcie. Zamierzamy dalej cisnąć. Musimy twardo stąpać po ziemi i cisnąć w kolejnych kilku wyścigach.
Źródło: FIA.com
KOMENTARZE