Heidfeld pod wrażeniem systemu KERS
"Kiedy wcisnę guzik uwalniający dodatkową moc, to mogę już zauważyć różnicę"
22.11.0814:15
5093wyświetlenia

Nick Heidfeld nie może się już doczekać użycia technologii odzyskiwania energii kinetycznej w Formule 1 począwszy od przyszłego roku.
Niemiec podczas wtorkowych testów na torze Catalunya jeździł przejściowym bolidem BMW Sauber F1.08B z zamontowanym systemem KERS i choć przyznał, że jest jeszcze wiele kwestii do rozwiązania, zanim będzie można go użyć w wyścigu, to jednak dostrzega już korzyści w czasie jazdy z tym systemem.
Jest jeszcze wiele rzeczy do rozwiązania, ale kiedy wcisnę guzik na kierownicy (uwalniający dodatkową moc), to mogę już zauważyć różnicę. To powinno być bardzo pomocne.- powiedział Heidfeld podczas ostatnich testów kolońskiej gazecie Express.
Sugeruje się, że opracowywany przez BMW system KERS dodaje już na kilka sekund moc rzędu 80 koni mechanicznych. Zgodnie z przepisami na sezon 2009 system ten będzie pozwalał na odzyskanie 60 kW mocy z jednej osi bolidu, co da kierowcom dostęp do 400 kJ energii na każdym okrążeniu, do użycia po naciśnięciu guzika na kierownicy. Do 2011 roku przewidywane jest podwojenie dodatkowej mocy.
Podczas testów w tym tygodniu dało się także zauważyć środki bezpieczeństwa przedsięwzięte przez zespoły po lipcowym incydencie z porażeniem prądem mechanika zespołu BMW Sauber, który dotknął gołymi rękami bolidu z KERS. Na bolidach jeżdżących w Barcelonie z tym system pojawiły się znaki ostrzegające o dużym napięciu, a mechanicy obsługujący auta stosowali już odpowiednie rękawice ochronne.
Źródło: F1-Live.com
KOMENTARZE