Ferrari, RBR i STR: Nasze zgłoszenia wciąż warunkowe

Zgłoszenia te są uzależnione od spełnienia przez FIA warunków stawianych przez FOTA
12.06.0913:44
Marek Roczniak
2430wyświetlenia

Po ogłoszeniu przez FIA listy zespołów wybranych na sezon 2010, Ferrari, Red Bull Racing i Scuderia Toro Rosso wydały krótkie oświadczenia prasowe, w których dały jasno do zrozumienia, że ich zgłoszenia są cały czas uzależnione od spełnienia przez ciało zarządzające F1 warunków stawianych przed FOTA.

Zespoły te zostały umieszczone bezwarunkowo na opublikowanej dzisiaj liście startowej do przyszłorocznych mistrzostw świata, bowiem w opinii FIA zawarły wcześniej umowy, na mocy których zobowiązały się startować w F1 co najmniej do sezonu 2012 włącznie. Ferrari twierdzi jednak, że warunki tej umowy zostały naruszone przez FIA, a więc straciła już ona swoją moc prawną.

Ferrari złożyło 29 maja 2009 roku zgłoszenie do Mistrzostw Świata Formuły Jeden FIA pod warunkiem spełnienia określonych warunków. Do dzisiaj nie zostały one spełnione - czytamy w oświadczeniu. Niemniej jednak pomimo otrzymania pisemnego powiadomienia, aby tego nie robić, FIA umieściła Ferrari jako bezwarunkowego uczestnika przyszłorocznych mistrzostw.

Aby uniknąć jakichkolwiek wątpliwości, Ferrari zapewnia, że nie weźmie udziału w Mistrzostwach Świata Formuły Jeden FIA 2010 pod przepisami zatwierdzonymi przez Federację, co jest naruszeniem praw, jakie posiada Ferrari na mocy porozumienia zawartego z FIA. Red Bull Racing i Scuderia Toro Rosso także napisały w oświadczeniach, że ich zgłoszenia są wciąż warunkowe: Chcemy jasno dać do zrozumienia, że nasze zgłoszenia są warunkowe, tak jak w przypadku wszystkich zespołów należących do FOTA.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

3
rafaello85
12.06.2009 01:19
BRAWO Ferrari! Jestem z Was dumny! Nie ustępujcie FIA nawet o milimetr. Niech Mosley zobaczy, że w tym konflikcie to on stoi na pozycji przegranej. Może zrozumie pewne sprawy i pójdzie po rozum do głowy.
Kamikadze2000
12.06.2009 12:31
No i koło się zatacza. "Czerwoni" nadal przy swoim, a "czerwone byki" idą za nimi. No cóż... trzeba wierzyć, że w dniu 19 czerwca 2009r. w F1 zapanuje polityczny ład i porządek.
leon
12.06.2009 12:24
Brawo Ferrari , FIA chciało wbić klina .