Reakcje po zażegnaniu rozłamu

Luca di Montezemolo, Max Mosley i John Howett komentują dzisiejszy rozejm
24.06.0920:59
Marek Roczniak
4059wyświetlenia

Prezes Stowarzyszenia Zespołów Formuły Jeden (FOTA) - Luca di Montezemolo po ogłoszeniu rozejmu w sporze z FIA na temat przyszłorocznych przepisów F1 i sposobu zarządzania sportem przybrał pojednawczy ton wobec Max Mosleya, dziękując szefowi Międzynarodowej Federacji Sportowej za wkład z osiągnięcie kompromisu.

Znalazł bardzo dobre rozwiązanie problemu - powiedział 61-letni prezes Ferrari. Kiedy osiągniesz jakieś porozumienie, każdy musi pomóc w jednakowy sposób. Di Montezemolo dodał, że najwyższa pora odłożyć politykę na boczny tor i wykorzystać dzisiejsze zażegnanie rozłamu w Formule 1 do zawiązania zgody pomiędzy FIA i FOTA.

Widzi to też jako okazję do poprawy tego sportu: Polemika nie jest dobrą rzeczą dla F1, a zwłaszcza dla opinii publicznej, ponieważ F1 to fantastyczny sport, który trzeba niejako uruchomić na nowo, a nie tylko go chronić. Tymczasem Mosley powiedział, że nie uważa zawartego dzisiaj porozumienia za osobistą porażkę, gdyż jak twierdzi zdołał zrealizować najważniejsze cele: ściągnięcie nowych ekip i dalszą redukcję wydatków.


Dostali przepisy, jakich chcieli i stabilność; my wprowadziliśmy nowe zespoły i jest dalsza redukcja wydatków. To bardzo pomocne - powiedział Mosley, dodając, że w pełni oczekiwał rezygnacji z ubiegania się o fotel szefa FIA po zakończeniu obecnej kadencji w październiku tego roku.

Przypomnijmy, że w ramach umowy mającej zapobiec utworzeniu alternatywnej serii, Mosley musiał zadeklarować, że nie będzie ubiegał się o reelekcję. Jeśli o mnie chodzi, zespoły zawsze zamierzały się mnie pozbyć w październiku - powiedział Brytyjczyk. Cóż, nadal tego chcą, ale czy mój następca będzie im bardziej odpowiadał - o tym się dopiero przekonamy.


W negocjacje pomiędzy FOTA i FIA w ostatnich dniach był także mocno zaangażowany prezes zespołu Toyoty - John Howett, który powiedział, że dużym optymizmem myśli teraz o przyszłości F1. Jestem zadowolony, że propozycje FOTA zostały dzisiaj poparte i zaaprobowane przez WMSC - powiedział wiceprezes FOTA.

To daje nam szansę iść naprzód na bazie stabilnego, odpowiedniego zarządzania, a ostateczny rezultat jest dobrą wiadomością dla wszystkich udziałowców F1. To był wyzywający okres, ale dzięki jedności zespołów FOTA i dalekowzroczności członków Światowej Rady Sportów Motorowych osiągnęliśmy właściwy rezultat dla F1.

Liczymy na wspólną pracę z Senatem FIA nad osiągnięciem ekscytującej, kwitnącej przyszłości dla F1 i jej wielomilionowej bazy fanów na całym świecie. Członkowie FOTA spotkają się jutro w Bolonii, aby sfinalizować ogólne ramy przepisów dotyczących redukcji wydatków, które zostaną wprowadzone na sezon 2010.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

9
YAHoO
25.06.2009 01:03
@GroM hmm a w czym ten mafizo Montezemolo pomógł, bo ja nie widzę nic w czym jednakowo pomógł, poza ogłaszaniem w kółko tego, że odchodzą, ale sami umowy mieli podpisane od dawna. Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia - dla jednych to FOTA chciała koniecznie wprowadzić swoje przepisy nie chcąc nawet ich negocjować, a dla innych to Max uważał, że jego zasady są tymi jedynymi słusznymi, w których nawet nie ma co dawać poprawek.
GroM
25.06.2009 12:32
„Kiedy osiągniesz jakieś porozumienie, każdy musi pomóc w jednakowy sposób”. - hmm a w czym ten mafizo Montezemolo pomógł, bo ja nie widzę nic w czym jednakowo pomógł, poza ogłaszaniem w kółko tego, że odchodzą, ale sami umowy mieli podpisane od dawna. Mam nadzieję, że nowe zespoły dadzą ostro popalić FOTA, ale wydaje mi się, że przy tych przepisach co wczoraj ustalili (czyli praktycznie nic) jest to mało realne że nowe zespoły będą wstanie w ogóle wejść do pierwszej dziesiątki. I pewnie Ferrari oto chodziło.
rafaello85
25.06.2009 12:25
Mnie bardzo interesuje to, kto zostanie nowym szefem FIA. Są dwa wyjścia - następca będzie albo: taki sam albo gorszy:/
Falarek
25.06.2009 08:48
No to teraz Luca na szefa FIA:)
YAHoO
25.06.2009 06:20
@Dżejson Nie ma co gdybać, alternatywna seria nie powstanie i można tworzyć różne scenariusze. @korzo Nie bulwersuj się :) Wiem, że zdanie było wyjęte z kontekstu, ale po prostu fajnie zabrzmiał ten fragment :) Ale widzę, że już w newsie został zmieniony, dobra robota ! :D
Dżejson
24.06.2009 11:06
ksAnderson - jaką wolność techniczną ? A co Mosley oferował na sezon 2010 w zamian za ograniczenie budżetów ? To nie była wolność techniczna ? Napęd na przód przy pomocy KERSu to nie wolność techniczna ? W serii FOTA nie byłoby zapewne ŻADNEJ wolności technicznej, może oprócz aktywnego zawieszenia, bo to pewnie chcieliby rozwijać. A jakby rzeczywiście była taka wolność, to seria za 3-4 lata by upadła bo budżety byłyby pewnie wyższe niż w 2004 roku bo wszyscy chcą być najlepsi to trzeba multum kasy wydać, Toyota by pewnie rekord jakiś pobiła, natomiast Ferrari które najbardziej krzyczy przeciw ograniczeniu budżetów nigdy w ostatnich latach nie miało największego budżetu, nawet w tym sezonie wyższy budżet ma Toyota i McLaren (wg wyliczeń Forbesa czy jakiejś tam innej gazety która się takimi dziedzinami zajmuje). Dziękuję bardzo za taką serię-kometę : przyleciała, narobiła syfu i odleciała...
ksAnderson
24.06.2009 10:34
Szkoda mi mistrzost FOTA, byłaby szansa na większą wolność techniczną, bo dalsze babranie się w tym co jest teraz nikomu nie przyniesie jakieś radykalnej poprawy widowiskowiści...
korzo
24.06.2009 10:25
@YAHoO, tak jest, nie ma to jak wyrwać cytat z kontekstu, brawo Moim zdaniem to dobrze, że dali wyjść Maxowi z twarzą z tego konfliktu, chociaż wiadomo kto przegrał....
YAHoO
24.06.2009 07:21
czy mój następca będzie im bardziej odpowiadał – o tym się dopiero przekonamy Jeśli to będzie Todt to na pewno (a w szczególności Ferrari)... :D To daje nam możliwość posuwania się Bez komentarza :P