WTCC: Kierowcy bronią jazdy taktycznej pod własny zespół
"Przepisy stanowią, że można to robić, zatem czemu z tego nie korzystać?" - pyta Yvan Muller
08.08.0910:44
2635wyświetlenia

Czołowi kierowcy World Touring Car Championship - Yvan Muller i Augusto Farfus stanęli w obronie taktycznej jazdy drużynowej w WTCC i ogólnie w wyścigach samochodowych.
Strategia jest częścią wyścigu i nie ma w tym problemu. Przepisy stanowią, że można to robić, zatem czemu z tego nie korzystać?- pytał Francuz na łamach The Sun. Muller to mistrz świata WTCC z poprzedniego sezonu i dla niego jest naturalne, że skoro w zespole jest jeden mocniejszy kierowca, to właśnie na nim koncentruje się uwaga.
Farfus wygrał drugi wyścig na torze Brands Hatch w lipcu, choć tuż za nim jechał wyraźnie szybszy zespołowy kolega Jörg Müller. Niemiec nie próbował jednak nawet wyprzedzić Farfusa i to jawne użycie poleceń zespołu wywołało niezadowolenie u wielu fanów, którzy twierdzili, że pozbawiono ich w ten sposób możliwości obejrzenia walki o zwycięstwo.
Francuz i Brazylijczyk zaprzeczają jednak, że takie zachowania rujnują cały spektakl, jakim jest ściganie się. Muller podkreśla, że w innych dyscyplinach sportu także stosowane są taktyczne zagrywki wewnątrz zespołów, jak choćby w Tour de France:
Tam 12 chłopaków jedzie w zasadzie tylko pod jednego i każdy uważa to za naturalne, zatem czemu nie możemy tego robić też w naszych wyścigach?
Źródło: TouringCarTimes.com
KOMENTARZE