Sky Sports: Helmut Marko odejdzie z Red Bulla
Spekuluje się, że Oliver Mintzlaff będzie osobiście zaangażowany w zespół F1.
08.12.2521:20
36wyświetlenia
Embed from Getty Images
Sky Sports News informuje, że Red Bull porozumiał się z Helmutem Marko w sprawie zakończenia współpracy.
Po wyścigu w Abu Zabi wieloletni konsultant austriackiego giganta zasugerował, że może go zabraknąć w padoku Formuły 1 od sezonu 2026. Według ustaleń Autosportu, zarząd Red Bulla miał wyrazić wolę do skrócenia kontraktu, który obowiązuje do końca przyszłego roku. Docelowo ma powstać nowa struktura, która zostanie skupiona wokół Laurenta Mekiesa oraz Olivera Mintzlaffa.
Nowe światło na sytuację Helmuta Marko rzucił w poniedziałek holenderski de Limburger, informując, że latem zaczął on podejmować decyzje dotyczące kierowców bez konsultacji ze współpracownikami. Zatrudnienie Arvida Lindblada w Racing Bulls ma być następstwem osobistego zaangażowania Marko, natomiast jesienią 82-latek miał zaproponować kontrakt Alexowi Dunne'owi w juniorskim programie, co z kolei zostało zablokowane przez Mekiesa i Mintzlaffa.
Jak informuje Sky Sports News, Red Bull ostatecznie doszedł do porozumienia z Helmutem Marko w sprawie skrócenia ważności umowy. Austriak ma wystąpić z szeregów koncernu z końcem tego roku.
Póki co nie jest jasne w jaki sposób zostaną podzielone obowiązki sprawowane przez 82-latka. Do Marko należały kluczowe decyzje w zespołach Red Bulla oraz Racing Bulls, jak wybór składów kierowców czy partnerów technicznych. Austriak przez dekady zarządzał również juniorskim programem.
Zrozumiałe, iż w kwestie polityczne może od nowego roku zaangażować się Oliver Mintzlaff stojący na czele koncernu Red Bulla. Z kolei na następcę Marko w Junior Team szykowany był wieloletni inżynier wyścigowy Sebastiana Vettela - Guillaume Rocquelin. Francuz osobiście nadzorował postępy Isacka Hadjara na szczeblu Formuły 2, a w tym roku odpowiedzialny był za wspieranie Arvida Lindblada.
Sky Sports News informuje, że Red Bull porozumiał się z Helmutem Marko w sprawie zakończenia współpracy.
Po wyścigu w Abu Zabi wieloletni konsultant austriackiego giganta zasugerował, że może go zabraknąć w padoku Formuły 1 od sezonu 2026. Według ustaleń Autosportu, zarząd Red Bulla miał wyrazić wolę do skrócenia kontraktu, który obowiązuje do końca przyszłego roku. Docelowo ma powstać nowa struktura, która zostanie skupiona wokół Laurenta Mekiesa oraz Olivera Mintzlaffa.
Nowe światło na sytuację Helmuta Marko rzucił w poniedziałek holenderski de Limburger, informując, że latem zaczął on podejmować decyzje dotyczące kierowców bez konsultacji ze współpracownikami. Zatrudnienie Arvida Lindblada w Racing Bulls ma być następstwem osobistego zaangażowania Marko, natomiast jesienią 82-latek miał zaproponować kontrakt Alexowi Dunne'owi w juniorskim programie, co z kolei zostało zablokowane przez Mekiesa i Mintzlaffa.
Jak informuje Sky Sports News, Red Bull ostatecznie doszedł do porozumienia z Helmutem Marko w sprawie skrócenia ważności umowy. Austriak ma wystąpić z szeregów koncernu z końcem tego roku.
Póki co nie jest jasne w jaki sposób zostaną podzielone obowiązki sprawowane przez 82-latka. Do Marko należały kluczowe decyzje w zespołach Red Bulla oraz Racing Bulls, jak wybór składów kierowców czy partnerów technicznych. Austriak przez dekady zarządzał również juniorskim programem.
Zrozumiałe, iż w kwestie polityczne może od nowego roku zaangażować się Oliver Mintzlaff stojący na czele koncernu Red Bulla. Z kolei na następcę Marko w Junior Team szykowany był wieloletni inżynier wyścigowy Sebastiana Vettela - Guillaume Rocquelin. Francuz osobiście nadzorował postępy Isacka Hadjara na szczeblu Formuły 2, a w tym roku odpowiedzialny był za wspieranie Arvida Lindblada.
Mateusz Szymkiewicz