Hill zaniepokojony planami Donington

Były mistrz świata wciąż uważa, że Donington może nie zdążyć na czas
08.08.0913:13
Patryk Pokwicki
1743wyświetlenia

Szef Klubu Brytyjskich Kierowców Wyścigowych (BRDC) - Damon Hill jest zaniepokojony postępami, jakie czyni Donington i nadal ma wątpliwości, czy obiekt ten zdąży z przygotowaniami na czas, aby zorganizować przyszłoroczne Grand Prix Wielkiej Brytanii.

Donington Park ma zastąpić od przyszłego roku Silverstone jako miejsce rozgrywania brytyjskiej rundy Formuły 1, ale plany przebudowy toru budzą wiele wątpliwości, zwłaszcza jeśli chodzi o to, czy wszystko będzie gotowe na czas. Donington ma już jednak niezbędne zezwolenia i prace budowlane mają rozpocząć się jeszcze w sierpniu.

Hill powiedział w rozmowie z serwisem AUTOSPORT, że dotychczasowy sceptycyzm wobec planów Donington był uzasadniony i twierdzi też, że nadal ma wątpliwości co do tego, czy włodarze obiektu zdążą na czas. Jest sporo sceptycyzmu i to prawdopodobnie uzasadnionego w stosunku do twierdzeń Donington, że będą gotowi na rok 2010. Wszyscy patrzą na to z niepokojem, ponieważ może nie być odpowiedniego toru do rozegrania GP Wielkiej Brytanii w 2010 roku .

Dodał również, że nie był zaskoczony pochwałami ze strony osób związanych z F1 podczas tegorocznego GP Wielkiej Brytanii na torze Silverstone. Myślę, że wszyscy na Silverstone wykonali dobrą robotę - powiedział Hill. Spore zasługi ma w tym Richard Phillips, jednak trzeba też oczywiście pamiętać o tym, że od dwóch lat jakiś kierowca z Wielkiej Brytanii walczy o tytuł mistrza świata, co sprawia, że jest większe zainteresowanie.

Tak więc po części korzystamy z owoców ich pracy, jednak myśl, że GP Wielkiej Brytanii może być zagrożone z powodu, nazwijmy to niebezpiecznej strategii, jest dość niepokojąca. Wielka Brytania pokazała, że jest to jeden z krajów najbardziej związanych ze sportami motorowymi. Nie powinniśmy zatem dopuszczać do sytuacji, kiedy są jakiekolwiek wątpliwości co do zdążenia na czas.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

4
Kamikadze2000
11.08.2009 12:33
@rafaello85 - a skąd ty wiesz, że F1 faktycznie powróci na Silverstone?! Przecież nikt tego nie potwierdził, a Bernie zmienia swoje zdanie, jak Niemcy samochody. Ja również chciałbym, aby jeszcze w 2010 roku wyścig był na "Srebrnym Kamieniu", ale teraz trzeba trzymać kciuki za Donington. Gdyż od tego zależy przyszłość GP UK.
rafaello85
10.08.2009 08:28
Hill jest zaniepokojony? On powinien się cieszyć, bo jeśli w Donington się nie wyrobią, to F1 powróci do Silverstone.
YAHoO
08.08.2009 12:57
Władze Silverstone się przeliczyły - myśleli, że skoro mają legendarny tor to będą mieć pewne miejsce w kalendarzu i nie będą musieli przeprowadzać żadnych zmian.
Adam1970
08.08.2009 12:41
Damon jest przede wszystkim zaniepokojony losem Silverstone. Jako szef BRDC sam przyznawal, że gdyby inwestycje na Silverstone odbyły się w odpowiednim czasie to dzis nie byłoby tematu Donington. Ecclestone od 1987 r zwracał uwagę na niezbędne inwestycje w ten tor , który zresztą do dziś jest świetny lecz cale zaplecze przypomina starożytną Spartę. Bernie wolał podpisać zatem 10 letni kontrakt z bardziej przewidywalnym Donington niż z zatwardziałym kierownictwem Silverstone. A gdy prace na Donington opóźnią się- wtedy w 2010 będziemy mieli ostatni wyścig na Silverstone.I po temacie.