Wolff: Będziemy chcieli ograniczyć liczbę klientów Mercedesa

Austriak dodał, że świadomy zagrożenia McLarena "nigdy nie zgodziłby się na dostawy".
13.12.2511:47
Mateusz Szymkiewicz
76wyświetlenia
Embed from Getty Images

Toto Wolff ujawnił, że Mercedes będzie chciał ograniczyć liczbę klienckich zespołów po wygaśnięciu aktualnych kontraktów.

Niemiecki producent wkracza w sezon 2026 z trzema klientami, nie licząc fabrycznego zespołu. Umowy zawarte z McLarenem, Williamsem oraz Alpine przewidują współpracę do końca aktualnego cyklu przepisów, czyli 2030 roku.

Jak przyznał Wolff, skala wyzwania z jakim musi mierzyć się Mercedes podczas obsługi czterech ekip skłoniła go do wniosku, iż należy ograniczyć w przyszłości liczbę partnerów. Po ustaleniach z Olą Kalleniusem naszą intencją jest zredukowanie liczby klienckich ekip od kolejnego cyklu przepisów. Powiedziałbym, że idealną liczbą będzie dwóch lub trzech partnerów. Wszystko będzie zależało od tego co będą zawierać kolejne regulaminy, czy będą prostsze lub nie. Kluczowe będzie też to, czy większa liczba partnerów pozwoli nam na definiowanie pewnych projektów z wyprzedzeniem - powiedział szef niemieckiego zespołu.

Jeżeli jesteś Hondą, wówczas twoje linie muszą produkować od czterech do pięciu silników. Większa liczba klientów oznacza, że czas dostaw ulega wydłużeniu, podobnie jak cały cykl produkcyjny. W przyszłości nie będzie już czterech zespołów korzystających z układów napędowych Mercedesa.

Austriak w rozmowie z Autosprintem podzielił się również zaskakującą opinią. Jak przyznał Wolff, mając świadomość zagrożenia ze strony McLarena, nigdy nie zgodziłby się na dostawy jednostek napędowych. Stajnia z Woking po sześciu latach spędzonych na współpracy z Hondą oraz Renault, od 2021 roku ponownie korzysta z silników Mercedesa, które znalazły się w mistrzowskich bolidach z ostatnich dwóch kampanii.

Szef Mercedes High Performance Powertrains - Hywel Thomas, dodał, że największą zaletą wielu klientów na początku nowej formuły silnikowej będzie ogromna ilość danych z toru wyścigowego. W przeszłości udowodniliśmy, że spora liczba klientów gwarantuje duże ilości danych, informacji oraz wysokie przebiegi. Masz po swojej stronie cztery razy więcej inżynierów gwarantujących informacje zwrotne. To niezwykle korzystna sytuacja przy produkcji wysokiej jakości produktu.

Problemem jest jednak konieczność produkowania ogromnej ilości sprzętu. Należy podejmować decyzje z dużym wyprzedzeniem. Nie jestem w stanie stwierdzić, czy optymalna liczba zespołów to jeden, dwa, trzy lub cztery. Z pewnością jest gdzieś idealny punkt. Na pewno bliżej mi do chęci współpracy z czterema ekipami niż tylko z jedną - powiedział Thomas.