F2: Aljoszyn wygrywa po raz pierwszy w serii

Na pozostałych stopniach podium stanęli w Niemczech w niedzielę Soucek i Jousse
06.09.0915:35
Marek Roczniak
2784wyświetlenia

Michaił Aljoszyn zamienił swoje pierwsze pole position na pierwsze zwycięstwo w Formule 2, wygrywając niedzielny wyścig na niemieckim torze Oschersleben.

Wspierany przez Red Bulla kierowca nie popisał się najlepszym startem i stracił prowadzenie na pierwszym zakręcie na rzecz Juliena Jousse. Rosjanin przypuścił jednak od razu kontratak na drugim zakręcie, wywożąc na zewnętrzną Jousse, który nie dość, że nie cieszył się długo z prowadzenia, to jeszcze stracił w tym momencie drugie miejsce na rzecz Andy'ego Soucka.

Cała trójka jechała już w tej kolejności do samej mety i choć Aljoszyn nie był w stanie odjechać od swoich rywali na większy dystans, to jednak cały czas kontrolował przebieg wyścigu, ostatecznie wygrywając z przewagą niespełna pół sekundy nad liderem mistrzostw. Rezultat ten umożliwił Rosjaninowi awans na drugą pozycję w klasyfikacji generalnej, jednak jego strata do Souceka na cztery wyścigi przed końcem sezonu wynosi aż 32 punkty, tak więc szanse Michaiła na tytuł są raczej znikome.

Jousse musiał zadowolić się dzisiaj najniższym stopniem podium, a niespełna dwie sekundy za nim na metę przyjechał drugi z kierowców wspieranych przez Red Bulla - Robert Wickens. Kanadyjczyk skorzystał z kiepskiego startu ostatniego z kierowców Red Bulla - Mirko Bortolottiego, który po starcie z czwartej pozycji szybko spadł w dół stawki, by ostatecznie nie ukończyć wyścigu. Piąte miejsce zajął Nicola De Marco, a punktowaną ósemkę zamknęli Tobias Hegewald, Kazim Vasiliauskas i Edoardo Piscopo.

W niedzielnym wyścigu doszło tylko do jednego wypadku i to dość spektakularnego, który na szczęście okazał się jednak niegroźny dla kierowcy. Philipp Eng, bo o nim właśnie mowa, dotknął kołami innego bolidu na pierwszym okrążeniu i wykonał kilka salt w powietrzu, ale jego auto wylądowało kołami na ziemi i wszystko skończyło się dość szczęśliwie. Dla Austriaka był to już trzeci wyścig z rzędu bez punktów. Kolejna runda F2 zostanie rozegrana za trzy tygodnie na torze Imola.

Źródło: Autosport.com

OSTATNIE POKREWNE TEMATY