Massa: Wypadek Piqueta kosztował mnie tytuł

Obydwaj zawodnicy spotkali się na torze Kartodromo Granja Viana w tym tygodniu
02.10.0910:34
Michał Roszczyn
9060wyświetlenia

Felipe Massa uważa, że ustawienie wyniku zeszłorocznego wyścigu o Grand Prix Singapuru między innymi przez Nelsona Piqueta Jr kosztowało go tytuł mistrza świata Formuły 1.

Obydwaj zawodnicy spotkali się na torze Kartodromo Granja Viana w tym tygodniu w celu przetestowania kartów przed zbliżającą się imprezą gwiazd w Brazylii, gdzie kierowca Ferrari po raz pierwszy jeździł kartem od czasu wypadku na Węgrzech.

Piquet Jr próbował się przywitać ze swoim rodakiem, ale wicemistrz świata podobno sprzeciwił się zaproponowanemu uściskowi i przywitał się podając jedynie uprzejmie dłoń. Piquet Jr wyraźnie zakłopotany niezręczną sytuacją natychmiast odszedł i już do końca dnia ich drogi się nie skrzyżowały.

Massa uważa, że pomimo błędu mechaników Ferrari podczas pit-stopu, wyjazd samochodu bezpieczeństwa w trakcie GP Singapuru, spowodowany celowym rozbiciem się Piqueta, wykluczył go z walki o jakiekolwiek punkty. Brazylijczyk uważa, że w normalnej sytuacji nie byłoby problemu na pasie serwisowym.

Choć żaden z kierowców nie chciał mówić na temat ich krótkiego spotkania, to jednak Massa jasno wyraził swoje uczucia w wywiadzie dla telewizji TV Globo. To brzydka postawa zespołu, mówiąc kierowcy, że musi się rozbić, jeśli chce odnowienia kontraktu. Piquet wiedział, że zostanie zwolniony, więc był podatny na takie decyzje. Jego działania spowodowały wiele rzeczy, ponieważ samochód bezpieczeństwa oznaczał zjazd większości bolidów na pas serwisowy. Dziesięć samochodów zjechało, a mój pit stop poszedł źle, kiedy mechanik nacisnął przycisk [zezwalający na odjazd ze stanowiska - przyp. red.], co nie zdarzyłoby się podczas normalnego postoju. Dlatego denerwuje mnie to, że Renault ukradło zwycięstwo.

Brazylijczyk przyznaje, że wyjawienie prawdy przez jego rodaka było godnym czynem, jednak twierdzi on, że Piquet nie powinien był tak długo czekać, zwłaszcza, iż oznaczało to brak szans na zmianę wyników wyścigu, a tym samym zmiany w klasyfikacji kierowców, oczywiście na rzecz Massy. Powiedział prawdę tylko dlatego, że został zwolniony. Wszystko co się stało tamtego dnia to grabież. To wpłynęło na rezultaty mistrzostw i przegrałem. Widziałem w piłce nożnej, że unieważniono podejrzane wyniki, które zostały ustawione przez sędziów. Tutaj wysłano jedynie Flavio Briatore do domu. Nie sądzę, by było to w porządku.

Źródło: Eurosport.Yahoo.com

KOMENTARZE

148
McLfan
04.10.2009 08:18
kamikadze, skoro mówisz o piłce nożnej, to czemu się nie anuluje kupionych meczy sprzed paru lat?. Są degradacje dla sprzedających mecze teraz! Wyniki nie są anulowane. Więc dziwnie stawiacie sprawę...
Kamikadze2000
04.10.2009 12:18
@topor999 - nie bądź taki pewny. Kierowcy po wypadkach zwykle wracają mocniejsi!!! :))
topor999
04.10.2009 10:34
Prędzej zobaczymy płaczącego MAS że ALO okrada go z punktów w SF, a druga sprawa że w SF będzie bardzo ciekawie, ALO załatwił MAS bez mydełka a teraz będzie z nim w zespole, będzie niezły cyrk.
Kamikadze2000
04.10.2009 08:24
Prawda jest, ze wyniki tak na prawde powinny byc anulowane. A wynika to z tego, ze wyscig zostal po prostu ustawiony. Felipe ma racje - troche jest to nie w porzadku, ze ukarano winowajcow, ale wynikow i tak nie usunieto. I nie ma tlumaczenia, ze sezon juz jest zamkniety. W pilce nozne, lekkiej atletyce itp. ustawienie meczu lub np. stosowanie dopingu powoduje anulowanie wyniku. I niema tlumaczenia, ze to juz historia itd. Tak tez powinno byc w tym sporcie. O ile mnie pamiec nie myli, bodajze Tomas Enge po sezonie starcil mistrzowski tytul w Formule 3000, na rzecz Bourdas, mimo iz wyscig, w ktorym te punkty mu odebrano, byl kilka rund przed zakonczeniem sezonu. Tak wiec, taka prawda - wyscig powinien zostac uniewazniony! I zaloze, ze jezeli w podobnej sytuacji byl Hamilton i kazdy inny driver, rowniez wyrazilby taka opinie. No zobaczymy... Jezeli Massa zlozy protest do sadu, nie zdziwilbym sie, gdyby doszlo do tego, o czym mowimy. Mam jednak nadzieje, ze Felipe nie raz jeszcze bedzie w stanie walczyc o tytul. Wierze, ze jeszcze go zdobedzie!!! :)) @robson - tylko, ze gdyby Piquet tego nie zrobil, prawdopodobnie stracilby te posade po wyscigu. Wyniki z pewnoscia za Nim nie przemawialy, natomiast Flavio, to Flavio. I bardzo dobrze, ze wreszcie dostal zasluzona kare. Mam wielka nadzieje, ze FIA nie ulegnie i nie mniejszy kary!!! Drzwi dla tego Pana maja byc zamnkiete na AMEN!!! :)) @quattro75 - Jesli o mnie chodzi, bede trzymal i modlil sie za to, by Massa niezle dal popalic Fernandinho. Mam nadzieje, ze zobaczymy placzacego Hiszpana, ze nie ma "wsparcia" od zespolu. :))
robson96
04.10.2009 08:22
dlaczego Massa wini Renault, Junior mogł sie nie zgodzić na to zagranie, lub odrazu po wyscigu zgłosić wszystko, a on wolał jeszcze kila razy sie porozbijać chyba to lubi, Massa powinien mieć do niego pretensje ze jest tak głupi i dał się manipulować, to swiadczy tylko i wyłocznie o jego klasie, godząc sie na układ wale nie jest lepszy od Briatore. W przyszłym sezonie Massa znowu bedzie miał szanse zyce mu mistrzostwa.
Kamikadze2000
04.10.2009 08:15
FELIPE MASSA - WORLD CHAMPION 2010 SEASON!!! :))
quattro75
03.10.2009 08:45
Ja tu widzę taką małą zapowiedź tego że alfonso nie będzie miał łatwo:-)
McLfan
03.10.2009 07:05
Nie można unieważnić wyniku, bo to byłoby niesprawiedliwe z kolei wobec Hamiltona. Miał określoną ilość punktów, co skutkowało określonymi zachowaniami zespołu. Na przykład w Brazylii, gdzie zespół spowolnił samochód, by był on jak najbardziej niezawodny. Także wynik nie do ruszenia, a Massa pier**li jak potłuczony...
muni
02.10.2009 11:42
scepktyk powieram w 100%. Sprawa jest bardzo prosta i jak ktos tego nie potrafi zrozumiec to lagodnie mowiac - zle o nim swiadczy
ICEMANPK1
02.10.2009 10:24
hehe sceptyk a moze to my was i masse dymamy,a ty sie tym chwalisz :).sory ale ta dyskusja juz zeszla za daleko z torow.sa 2 obozy i jak zawsze jesli zaden z nich nie zmieni zdania to musi byc wojna,ktora cignie za soba ofiray.czasami sa to placzliwe ofiary losu ktore przegraly i teraz zganiaja wine na to ze ktos im most do zwyciestwa wysadzil przez ktory i tak musialy przejsc 2 druzyny,zwyciescy przechodza do historii i spia z krolowa balu a przegrani -coz-zawsze placza nad swoim losem :)) i szukaja wymowek.
sceptyk
02.10.2009 10:16
Juz przedtem pisałem - Flavio ustawiając ten numer liczył na inteligencję takich jak wy. Pochwała cwaniactwa. Nawet nie zauwazacie, jak ktos was dyma w tyłek i jeszcze sie tym chwalicie... Mój syn mawia -"są ludzie i taborety". Ma rację. Tyle mam do powiedzenia na ten (i wasz) temat.
topor999
02.10.2009 09:45
równie dobrze mogę tak samo powiedzieć o tytułach SF z poprzednich lat, w czasie afery z dyfuzorami ktoś już nie pamiętam kto zaczął mówić że bolidy były nie do końca legalne, zaraz go uciszyli, to tak w temacie jak już się bawimy w odbieranie tytułów, wyniki SF też były niemiarodajne, oszukiwali, łamali regulamin, mieli tajne porozumienia z FIA.
ICEMANPK1
02.10.2009 09:44
prosze nie uznajcie tych wynikow w waszych malych glowkach i niech Massakra bedzie dla Was mistrzem 2008.Zyjcie sobie tam i codziennie na GG upewniajcie sie o tym-MASSA JEST MISTRZEM SWIATA I OKOLIC,jesli to nie strczy to robcie to 2 razy dziennie.I zyjcie sobie ta bzdeta tymczasem LEWIS zgarnol ALLES.HAIL Lewis najmlodszy mistrz Swiata,a reszta nich sie posmieje z placzka i jego zwyciestwa trwajacego kilka sec .TO bylo ujecie sezonu,cala rodzina z euforii padla w dol,Lewis wiedzial jak ich pognebic :))),biedny Felipku to byla ostatnia szansa ,niestety za cienki byles,teraz Feranandito przyszedl z Santanderem,oni nie beda juz tak ugogdowi jak Kimi.
sceptyk
02.10.2009 09:37
Wyniki tego GP są niemiarodajne, po ujawnieniu afery wg regulaminu nie powinny byc liczone.
topor999
02.10.2009 09:15
hahahah sceptyk odejmujemy wszytskim punkty bo MAS nic nie zdobył, mądrze.
sceptyk
02.10.2009 09:10
Nie, topor999 Wyniki tego Gp nie powinny być brane pod uwagę. Po odliczeniu tych punktów sprawa jest jasna. Masz problemy z liczeniem? Jedyny problem, to moment zgłoszenia incydentu przez Nelsinio. Ps. Ewentualne reklamacje kieruj do Flavio i Alonso, który tak widowiskowo tłukł się pięściami po klacie na podium...
topor999
02.10.2009 09:01
rafaello85 nie wiem czy by łyknął trochę się zagoniłem , wiem o tym. O tym że mechanik spier**** też, jednak tu wypadek Piqueta nie miał nic do rzeczy tak miało być, i na normalnym pit stopie , tez mogły by być nerwy bo np. HAM był krócej u mechaników. MAS przegiął mówiąc że ukradli mu tytuł, powinien powiedzieć"wypadek Piqueta utrudnił mi w znacznym stopniu zdobycie mistrza"wtedy myślę że każdy by mu przyznał rację, bo nie można powiedzieć że by nie ukńczył ale tak samo nie można powiedzieć że by zdobył chociaż jeden pkt, bo to że startował z p1 i jechał jako pierwszy o niczym nie przesądza.
villy
02.10.2009 08:38
Bawią mnie niektórych osób argumenty: nie liczy się jeden wyścig tylko cały sezon. Ale my nie mówimy o wyścigu tego rodzaju np. że ktoś wpadł w poślizg i wpadł na Massę na ostatnim okrążeniu. To jest zupełnie co innego. Tutaj wynik wyścigu został ustalony przy zielonym stoliku co jest zwykłym oszustwem, a gadki trzeba było punktować tu, tu i tu są dla mnie głupie. Powtarzam mówimy o oszustwie- czyli dosyć nietypowej sytuacji dla wyścigu, a nie czyjemuś błędowi. Inną kwestią jest czy byłby ten błąd mechaników czy Hamilton pojechał na 100% w Brazylii. Fakt jest taki, że Hamilton jak spadł na 5. miejsce w Brazylii mając za plecami Vettela, jeśli do tej pory nie jechał na 100% to powinien przyśpieszyć. A co do samego mistrza świata sezonu 2008 to dla mnie ani Massa ani Hamilton nie byli jego godni, gdyż popełniali mnóstwo błędów, sypały się kary. Bez wątpienia Hamilton (gdyby Massa był mistrzem to wtedy on) był najgorszym mistrzem ze wszystkich których widziałem.
rafaello85
02.10.2009 08:37
topor999---> napisałeś: "bez SC i tak HAM by go łyknął i zainkasował 10 pkt, a MAS ...? jeśli by nie wyrwał węża do tankowania to by zaliczył ścianę albo silnik by zakatował." Czy Hamilton by go przeskoczył? Tego nie wiemy. Na pewno nie byłoby to łatwe. Ja jednej rzeczy jestem ciekaw - dlaczego sądzisz, że Felipe zniszczyłby silnik lub rozwaliłby się o bandę? Massa ukończył tamten wyścigi i nieźle cisnął jadąc na ostatnim meijscu - silnik wytrzymał. Będąc ostatnim gonił jak szalony - nie uderzył w barierkę. A węża do tankwoania wyrwał nie ze swojej winy - mechanik omyłkowo zmienił światło z czerwonego na zielone i Massa wystartował. Brazylijczyk w najmniejszym stopniu nie ponosi odpowiedzialności za tamto zdarzenie.
topor999
02.10.2009 07:02
"...cała pewnościa Ty to wiesz, zaliczył by ścianę..." no jasno wynika że ty wiesz że nie zaliczyłby ściany i ukończył, no chyba że poza 8 to i wtedy numer "pirueta" nie ma znaczenia
maroo
02.10.2009 06:59
topor - znajdz mi jedną moja wypowiedż pod tym artykułem w której powiedziałem że wygrał by, że punktował by, że gdybałem tak jak Ty - się mi nawet zrymowało, Akkim - bój się ;P Massa w Monaco pojechał bardzo poprawnie, nie fenomenalnie ale świetnie napewno. No i jeszcze raz dzięki za troske toporze - nie wydam na byle co, obiecuję mój hero. Kończe w tym temacie - nie ma to już wiekszego sensu - nie widze tutaj rzeczowej dyskusji tylko przepychanki. Miłej zabawy.
topor999
02.10.2009 06:50
maroo a ty za to wiesz że by wygrał , w ogóle skąd twoja teoria że by punktował, no ja wiem że HAM jeździ jak głupi bo ma ciężka nogę, za to MAS to specjalista jazdy w deszczu szczególnie w Monako, juz to gdzieś pisałem ale dla Ciebie napisze jeszcze raz, MAS to RAINMASTER a jeśli chodzi o kasę to nie ma sprawy , tylko nie zmarnuj na byle co i nie wydawaj wszystkiego na raz. muni g***o mnie obchodzi twoja opinia , każdy kto ma inne zdanie , to nie ma sensu z nim rozmawiać, obrażaj mnie dalej a łykniesz ostrzeżenie bo prawda Cie w oczy kole i nie masz argumentów, jak masz pisać takie coś zamist na temat to lepiej się zatrzaśnij i nie udzielaj więcej.
muni
02.10.2009 06:49
topor z toba to szkoda czasu na dyskusje bo nawet nick wskazuje ze jestes strasznie toporny.
maroo
02.10.2009 06:38
jenny_s - nie taka niedoświadczona skoro ubiegła 90% tutejszych speców od F1 ;). Zerknąłem w profil i pomyślałem - do tego zdania "Jak Senna wygrał w 1991 pierwsze cztery wyścigi, okrzyknięto Go geniuszem. Gdy ja wygrałem pierwsze pięć, stwierdzono że mam dobry bolid." 1992, Nigel Mansell, Williams-Renault" - mogłby w jakiś sposób dopisac się Felipe - bo gdyby wygrał już wszystkie wyścigi w deszczy jakie w jego karierze nastąpią - to tutaj na forum dalej będzie cieniasem na mokrym, gdyby jakimś słowem narzekania coś skomentował (nawet jeśli to jest najbardziej świńska ze wszystkich afer) to cokolwiek dalej osiągnie - wciąż będzie płaczkiem (ja nie rozumię co mają łzy sportowca z płaczliwościa, z byciem płaczkiem), nawet jak zdobędzie tytuł - wciaz wielu tutaj powie że to nie jest materiał na mistrza. I już słabo się robi gdy po raz któryś czytam to modne populistyczne stereotypowe "bolid zrobili pod Masse i dlatego wogóle mógł walczyć o mistrza, i dlatego Kimi był za nim"... topor999 "...i tak HAM by go łyknął i zainkasował 10 pkt, a MAS ...? jeśli by nie wyrwał węża do tankowania to by zaliczył ścianę albo silnik by zakatował. Zrozum chłopie to nie jest materiał na mistrza..." - z cała pewnościa Ty to wiesz, zaliczył by ścianę. Od zaliczania ścian mając pewne 3miejsce, od zaliczania kufra na czerwonym i od tracenia tytułu bo za wasko przy wjeździe - jest inny specjalista :P "maroo i tak bym Cie nie narażał na koszty związane z zakupami w biedronce bo wiem że walnęło by Cie to po kieszeni." - dzięki stary, jestem wdzięczny - jesteś moim hero.
topor999
02.10.2009 06:37
muniek--->no to masz konkretnie o GP Singapuru. bez SC i tak HAM by go łyknął i zainkasował 10 pkt, a MAS ...? jeśli by nie wyrwał węża do tankowania to by zaliczył ścianę albo silnik by zakatował. Zrozum chłopie to nie jest materiał na mistrza. A tabletki ...to tylko o twoje zdrowie. maroo i tak bym Cie nie narażał na koszty związane z zakupami w biedronce bo wiem że walnęło by Cie to po kieszeni.
Zomo
02.10.2009 06:36
a jak ja wspomnialem o tych przeliczeniach punktowych 2 tygodnie temu to mnie tu grupowicze wyzywali od polglowkow.. Wiec jak przeczytalem wypowiedz Massy to od razu mi lepiej - jest nas juz dwoch..
muni
02.10.2009 06:23
Kolejny prymitywny tekst z jakimis tabletkami. Chyba jasno wytlumaczylem skad te 10 punktow, nie zrozumiales? Jakbys nie zauwazyl news jest o gp singapuru i ja tez ciagle mowie tylko o tym jednym gp. A ty mi jakies ***y opowidasz o jakis gp austarli, malezi, chin zcy jakis tam innych, ale ja to mam w d***e bo nie o to tu chodzi. Chodzi o gp singapuru!! Wiec nie pisz o jakis innych gp. Jesli ktos ci wejdzie do domu i zabierze cala kase i uwazasz ze to nie kradziesz to fajnie masz.
jenny_s
02.10.2009 06:22
Nareszcie ktoś to przyznał. Świetnie że zrobił to sam zainteresowany (Felipe), a nie niedoświadczona fanka (jenny_s) - patrz ( http://www.f1wm.pl/php/wiad_gen.php?id=13169) (http://www.f1wm.pl/php/wiad_gen.php?id=13380)
maroo
02.10.2009 06:19
ICEMANPK1 "maroo-dla mnie to jest cienias jezdzacy w najlepszym zespole i przez tyle lat nie osiagnol NIC,bo wicemistrz to jest NIC biorac po uwage mozliwosci SF w 2008 i 100% wsparcie zespolu.TY mozesz sobie tam pisac co chcesz,ja swoje zdanie mam i mam prawo do tego.Cienias z dobrymi koneksjami i tyle." - no cóż, oczywiście masz prawo do własnej oceny - nie neguję, nie zabieram Ci tego, nie mówię że nie możesz. Na tym polega wolność słowa, autonomiczność itd. Ale to co napisałeś jest conajwyżej śmieszne(w tym negatywnym sensie, swiadczace o Tobie i Twojej ignorancji). A jesli jest cieniasem bo jeździł w najlepszym zespole i osiągnął NIC hmmm - zatem sporo takich cieniasów w F1 mamy. A powiem Ci - poznając historie Felipe można dojść do ciekawych spostrzeżeń - ten facet nie jest w czepku urodzony, nie urodził sie na starcie szybki jak np Lewis - facet jest fenomenalny ale ma to chyba w genach. Felipe zaś - od przeciętniaka dochodzi na szczyt, jeszcze jeden krok i osiągnie go. To tyle w temacie. Myśl sobie co tam chcesz. Tylko sam temat tuaj dotyczy czegoś innego więc pozostanmy przy tym. topor - nawet na to z biedronki nie zasłużyłeś. Postaraj się bardziej.
topor999
02.10.2009 06:09
muni weź w końcu te tabletki, jakie wygrać, jakie 10 pkt?, Massa to mamlas , gdyby nie "team orders" w Chinach to by był jeszcze dalej ale "Alfonso" by go za nic nie przepuścił; maroo-------> "...Dlatego denerwuje mnie to, że Renault ukradło zwycięstwo”---> sam se ukradł zwycięstwo razem z rozgarniętymi mechanikami, nawet bez numeru Piqueta silnik by mu zdechł. Pokaż mi gdzie nasz Kubika narzeka że "piruet" zabrał mu 3 miejsce w generalce, a teraz leć po piwsko, tylko nie z biedronki.
ICEMANPK1
02.10.2009 06:01
maroo-dla mnie to jest cienias jezdzacy w najlepszym zespole i przez tyle lat nie osiagnol NIC,bo wicemistrz to jest NIC biorac po uwage mozliwosci SF w 2008 i 100% wsparcie zespolu.TY mozesz sobie tam pisac co chcesz,ja swoje zdanie mam i mam prawo do tego.Cienias z dobrymi koneksjami i tyle.
Przemysław
02.10.2009 05:13
No dobrze, czyli teraz konkluzje... Ja proponowałbym rozpatrzenie jeszcze raz sprawy Pana Piqueta przez FIA i nałożenie na niego dożywotni zakaz startów w F1. Choć "trochę więcej sprawiedliwości" przydałoby się na tym świecie. Cała ta duskusja przez 3 osoby które zachowały się niezwykle egoistycznie i [jeszcze jakieś 30 "miłych" przymiotników można im przypisać]
muni
02.10.2009 05:08
Przepisy sa przepisami, no i jak sie je lamie to powinno to pociagac za soba jakies konsekwencje, nie sadzisz? No wlasnie Massa przegral tytul i o to sie tu rozchodzi. Przegral o 1 punkt a powinien wygrac o 10. Wiec cos jest chyba nie tak, czyz nie?
maroo
02.10.2009 05:03
Ludzie, weźcie się uspokujcie, tak muni ICEMANPK1 jak i cała reszta. paolo słusznie zauważył że "...przepisy są przepisami i Lewis jest mistrzem. To nie wina Hamiltona, że Nelson jest cienki...". Kolega Rubiq chciał zabłysnąc i upraszcza, jak kilka innych osób "...tytuł straciłeś w Australii, Malezji, Monaco, Wielkiej Brytanii i Japonii a nie w Singapurze...". A-J-P - poważam Cię ale, przesadziłeś "Muni wiesniaku nie obrazaj ludzi". ICEMANPK1 "Massa sobie moze mowic duzo,kazdy cienias zawsze duzo szczeka a efekt z tego marny" - powiadasz cienias? Facet ma wice mistrza, pojechał całkiem dobry sezon ale cienias. Ok, facet jest kierowcą w F1 - cienias? Ok zatem jeszcze dalej - facet jest kierowcą Ferrari, moralnie wygrał 2008, i jest człowiekiem który osiągnął to co tylko niewielki promil ludzi tego świata - jest cienias? topor999 "...NIE TYLKO ON STRACIŁ PKT A TYLKO ON WYDZIWIA..." - postawie Ci piwo jak przekonasz mnie że w tym newsie jest jakieś wydziwianie Massy. muni "AJP Wiem, ze wam sie nie podobam, bo zazdroscic...nawet jak probuje wam to slowo po slowie wytlumaczyc." - tym tekstem to troszkę się ośmieszyłeś, mimo tego "Massa nie marudzi! Mowi tylko o faktach...?" w tej kwestii całkowicie sie z Tobą zgadzam - tylko wyluzuj bo więcej tracisz niż zyskujesz. jednooki_cyklop "...proste jak drut..." - widac nie jest takie proste - kazdy to po swojemu odbiera i rozumie. Nie zgodze sie też z opiniami w stylu "gdyby Massa nie popełnił błędu i pojechał z wężem..." - jak mnie pamięć nie myli to nie Jego był błąd. To okreslenie jednocześnie jest sposobem zmanipulowania innymi. Massa jest wicemistrzem który przerał tytuł 1 pkt. 1 punktem! w dodatku mając pechowy sezon. Przegrał go z bardzo szybkim i dosyć skutecznym kierowcą, który nie miał problemów technicznych porównywalnych z tymi w Ferrari. Felipe ma prawo wyrazic opinię - Wy, niektórzy, nie macie prawa kłamać.
Przemysław
02.10.2009 05:01
ciężko się z Tobą rozmawia :) gdybasz ciągle, gdybasz. A ja mówię o faktach, gdzie wszyscy uczestnicy są poszkodowani. Nie tylko Twój ukochany Massa. Powiem Ci, że ja też mu kibicuje, ale potrafie odróżnić kibica od ślepego fanatyka... Nie chciałbym zdobyć pkt przez to, że ktoś zrobił jakieś przekręty. Jeżeli mógłbyś to akceptować i z tym żyć to nie róznisz się od tego co kręci i mataczy. Dlatego poprzez tą całą aferę ucierpiał prawdziwy duch walki i zasady fair play. Dlatego wszyscy są (a przynajmniej powinni czuć się) poszkodowani.
muni
02.10.2009 04:55
Mowisz tak jakby Massa i hamilton przed wypadkiem jechali na 19 i 20 miejscu i nie liczyli sie w walce o punkty. A tak nie bylo! Massa prowadzil w wyscigu i na 99% zostal by zwyciezca, a hamilton jechal w srodku stawki i zdobylby zaledwie kilka punktow. A co sie stalo potem to chyba kazdy wie. Wiec nie mow mi ze hamilton jest poszkodowany, bo to jest kompletny nonsens i w chyba tej kwesti zgodza sie ze mna nawet topor999 AJP i icemnapk1
Przemysław
02.10.2009 04:41
sceptyk- każdy kierowca ma szanse na wygraną w wyścigu czy nie? Więc każdy może mieć te 10 pkt. Może za krótko oglądam F1.? Pomyśl, ustawienie wyścigu jest okradzeniem KAŻDEGO innego kierowcy. Wy patrzycie tylko na Hamiltona i Masse. To trochę tak jak wciągniecie niewiinych osób w jakies matactwa i fałszerstwa, gdzie wykładaja oni pieniadze do jakiegoś interesu z pozoru "czystego", a tak na prawdę nie wiedząc na co one idą. Wiec każdy jest poszkodowany. Przykro mi jeżeli tego nie rozumiecie.
muni
02.10.2009 04:34
przemyslaw Przez te 11 stron pojawialy sie rozne komentarze. Niektore nie na temat, inne smieszne, byly tez obrazliwe, ale ty pobiles wszytskich. Jak to czytam to niewiem czy sie smiac czy plakac
sceptyk
02.10.2009 04:32
To nielogiczne, bo tylko jeden mógł zdobyc te 10 punktów.
Przemysław
02.10.2009 04:22
PANOWIE. Emocjonujecie się emocjami innych ludzi bardziej niż trzeba. Fakty są takie: Massa i cała reszta stawki została okradziona z 10 pkt w GP Singapuru ponieważ wyścig był ustawiony. To chyba najlepsze wyjaśnienie dla was. Dlatego równie dobrze i Massa i Hamilton stracili te 10 pkt, myślę że to pogodzi wasze skłocone obozy, jakie się wytworzyły przez całe 11 stron (!). Pozdrawiam
muni
02.10.2009 04:16
icemanpk1 Na bardzo prawdopodobnym prawdopodobienstwie:P No anulowanie wynikow gp singaporu byloby najodpowiedniejszym rozwiazaniem, ale niestety nie ma co na to liczyc
topor999
02.10.2009 04:01
sceptyk skończ już z tym GDYBY ;GDYBY nie było SC to HAM i tak by połknął MAS w dalszej części wyścigu
jednooki_cyklop
02.10.2009 03:59
Właśnie, co tak najeżdżacie na muniego, aż żal patrzeć. Wygląda to jak walka kogoś na poziomie z wiatrakami z onetu :( Nie spodziewałem się po niektórych userach takiego słabego poziomu.
sceptyk
02.10.2009 03:55
Nie chodzi o prawdopodobieństwo. Gdyby tak jak należało anulować wyniki tego GP Massa by wygrał.
ICEMANPK1
02.10.2009 03:49
Fakt w rozumieniu potocznym jest to wydarzenie, które miało miejsce w określonym miejscu i czasie.Fakty to elementy składowe świata rzeczywistego.a ty muni opierasz sie na prawdopodobienstwie.
YAHoO
02.10.2009 03:48
Nie ma sensu opierać się na przypuszczeniach, faktem jest tabela końcowa sezonu 2008 i nic innego, koniec i kropka. Taki mały offtop: Postów tutaj zaraz będzie tyle co pod newsem o powrocie Schumachera :D
sceptyk
02.10.2009 03:46
Dla myślących ludzi sprawa jest logicznie prosta. Dla tych drugich Briatore zorganizował ten pokaz.
muni
02.10.2009 03:45
karolr87 nadal niewiem o co chodzi hamiltonem wiec jak chcesz cos wiecej napisac to zapraszam hamilton jezdzil w skradzionym samochodzie, wiec bez komentarza. A kara jaka dostali byla poprostu smieszna, co tylko zle swiadczy o FIA icemanpk1 przeczytaj jeszcze raz moj ostatni post
Jędruś
02.10.2009 03:44
Prawda jest taka, że Piquet tak i tak namieszał zbyt wiele w F1 skoro nawet starzy przyjaciele już go nie lubią.
ICEMANPK1
02.10.2009 03:44
muni--I po co chcesz mnie obrazic? Ja swoje komentarze opieram na faktach--podaj mi 1 fakt z tego piszesz oprocz tego ze Massa prowadzil tamten wyscig,SC po wypadku PiQeta i to ze zerwal waz od tankowania za co dostal kare.Jakie jeszcze sa fakty na ktorych sie opierasz oprocz przypuszeczen ze Massa by wygral???
muni
02.10.2009 03:33
icemanpki1 I po co chcesz mnie obrazic? Ja swoje komentarze opieram na faktach a nie tak jak wy na jakis chorych przypuszczeniach, wiec niewiem co ci sie nie podoba w moich wypowiedziach Powiedzmy sobie szczerze: Massa jechal dobrze mial przewage i na 99% wygral by ten wyscig, mozna uznac to za przypuszczenie, ale byl to najbardziej prawdopodobny scenariusz. Tak samo jak to ze pozostale 3 wyscigi zakonczylyby sie tak samo jak sie zakonczyly. I co z tego wynika? Ze Massa bylby mistrzem. Koniec tematu Ty masz jakis kompleks placzu? Massa jest wsciagly i zdegustowany, ale chyba ma do tgeo prawo, a z placzem to chyba ty masz jakis problem
karolr87
02.10.2009 03:23
muniu no nie dziwię się że nie wiesz, jak nie oglądałeś, musi to być ten jedyny wyścig którego w ciągu swojej 10-letniej przygodzie z F1 przegapiłeś(łapiesz aluzję) a na serio to chodzi o to że dostał karę (oczywiście niesłusznie-też KRADZIEŻ) ale i tak znalazł się na 3 miejscu, na koniec powiem że nie martw się MAS przegrał z typem co miał lepsze wejście do F1 niż sam Schumacher, pierwszy sezon na drugim miejscu ze strata 1 pkt, drugi to przypieczętowanie umiejętności i tytuł. EDIT musiałem napisać bo już mnie muni zaczynał denerwować.......
ICEMANPK1
02.10.2009 03:17
Ale widzisz jaki ty jestes inny,znow piszesz GDYBY,sie ulozylo jak on chce to i wtedy juz dajesz pewniaka ze zyskal by X pts..A ja moge powiedziec ze gdyby sie rozwalil w dalszej czesci race to mialby 0 pts.szkoda czasu na rozmowe z takim czlowiekiem jak ty.Fakt jest jeden HAmilton ma WDC2008 a Massa moze sobie poplakac razem z toba i pomyslec co by bylo GDYBY :))) zegnam,,dopisz jeszcze ze on nie placze tylko podaje FAKTY :)) FAKTEM jest ze LH jest WDC 2008 a prawdopodobne jest ze kiedys wygrasz w totolotka :)
marrcus
02.10.2009 03:12
tego druta z obrzaka musisz pociągnać to bedzie prościejszy to nie reno go okradło tylko jego mchanik co oprowadził o takie sytuacji, normalnie pewni by i tak wyjechał przed lewisem
muni
02.10.2009 03:11
topor999 Nie wiem o co ci chodzi z tym hamiltonem!! icemanpk1 Pewnie ze nie mozna w 100% powiedziec jak bys sie zakonczy ten wyscig jak i pozostale 3. Ale po pierwsze Massa prowadzil w singapurze i samochod byl dobrze przygotwany i jesli nie byloby niespodziewanych zdarzen prawdopodobnie by wygral a hamilton by gdzies w srodku stawki. Wiec zamiast -6 punktow na niekorzysc Massy bylo by +6 na korzysc. Czyli Massa w tym wyscigu stracil 12 punktow, chyba mozesz przyznac ze do tosc sporo, szczegolnie biorac pod uwage ze o tytule zadecydowal 1 punkt:P W pozostalych 3 wysciagach sezonu obaj kierowcy jechali na 100%, wiec niewazne jak by sie zakonczyl wyscig w singapurze to pozostale wyscigi prawdopodobie zaknczylyby sie w taki sam sposob jak sie zakonczyly. No i Massa zdobylby mistrzostwo z przewaga ponad 10 punktow. Wiec nie mow mi ze to jakis wymyslony scenariusz, tylko najbardziej prawdopodoby scenariusz.
ICEMANPK1
02.10.2009 03:00
muni--- jestes poprostu niemozliwy .Znawco napisze ci tak--to co mowi Massa to nie sa fakty,tylko ***y,wymyslil sobie ze mialby tytul gdyby nie afera crash gate.Widac ta sprezynka ma skutki uboczne.1 sprawa nie ulega watpliwosci ze wypadek ten wypaczyl wyniki race.Tylko ze nie da sie przewidziec co by sie stalo gdyby nie doszlo do tego.Rownie dobrze w czasie *normalnie * trwajacego wyscigu mogl sie rozbic inny kierowca co jeszcze bardziej by zaszkodzilo Massie.Massa nie wie ,tak samo jak kazdy z nas -co by bylo gdyby.Poprosu ulozyl sobie historyjke ktora odpowiada jego WYMYSLONEMU scenariuszowi dalszej czesci mistrzostw.Rownie dobrze mozna powiedziec ze wogle by nie dojechal..I jesli tego nie rozumiesz muni to nie ma o czym z toba rozmawiac.Nikt nie może tego odwrocic a tym bardziej nie da sie stwierdzic jak by sie skonczyl tamten niechlubny race,dlatego tez nie mozesz pisac *** typu ze zostal okradziony bo nie wiesz jakby sie ten wyscig zakonczyl.
topor999
02.10.2009 02:56
a ty że HAM też okradziony i wygrał lepszy : owacja na stojąco :)
muni
02.10.2009 02:52
Dobra AJP nie kompromituj sie juz. Nie masz argumentow na poparcie swojej tezy, nie potrafisz zrozumiec mojej. Pelna kompromitacja. Ale nie musisz namawiac innych na ignora, oni moze jeszczce zrozumieja topor999 A wiec wreszcie przyznajesz ze zostal okradziony:) Brawo
topor999
02.10.2009 02:51
tak , tak okradziony , już to przerabialiśmy przecież, wrzeszczysz teraz do monitora że tyle wykrzykników czy masz delirke i ręka Ci się trzęsie? HAM był w Belgii okradziony i dobrze jest nie rozczulasz się nad nim, czyżby anty-HAM , anty-McL? więc obydwaj zostali okradzeni po razie i są kwita a wygrał lepszy.
A-J-P
02.10.2009 02:48
Ignor
muni
02.10.2009 02:47
Kolejna osoba ktora nie opanowala sztuki czytania ze zrozumieniem!!!!!!!! G****o mnie obchodzi jak pojechal w 3 ostatnich wyscigach i jakie ma cechy!!!!!!!! Zostal OKRADZIONY!!!!!!!!!!!!!! Niewazne czy okradasz kogos kto ciezka praca osiagnal sukces czy kogos kto doszedl na szczyt maja tylko farta. Wyrok z obu przypadkach powinien byc taki sam.
A-J-P
02.10.2009 02:41
zignorujcie go wkoncu. Albo lepiej - jest taka funkcja ukrywaj tego uzytkownika i bedzie po problemie
topor999
02.10.2009 02:36
muni k**** go m**, no muszę napisać najczęściej używane dzisiaj chyba słowo GDYBY Massa zdobył w 3 ostatnich wyścigach komplet pkt , a co ja tam mówię podium w Japonii by starczyło (zakładając niezmienną pozycję w Chinach i Brazylii) to by se świętował. Nie stać go było na jazdę pod tak dużą presją to znaczy ze nie ma cech mistrza nie rozumiesz chłopie strata była do odrobienia, nie dał z siebie 100% (Massa) a jeśli dał to było to za mało dlatego jest wice, już może lepiej weź sobie te kropelki lub tabletki, mnie trudno wk***** a Tobie się udało co jest niezłym wyczynem jak na gościa który jest tu od paru godzin, wesołych świąt muni.
muni
02.10.2009 02:27
Bo probuje wam to wyjasnic na prostym przykladzie, jesli nie rozumiecie sprawy przestawionej w skomplikowanym swiecie f1 AJP Po raz kolejny gdy juz brakuje ci argumentow, probujesz wymigac sie od rozmowy, to jest dopiero zenujace. Moze najwyzszy czas przyznac mi racje?
A-J-P
02.10.2009 02:26
Muni widze,ze trzeba Cie ignorowac bo bzdety wypisujesz i nie warto sie w ogole do twoich kretynstw odnosic. I tak bardzo bardzo jakby gdyby bardzo ci zazdroscimy ..... %&*()
topor999
02.10.2009 02:25
a mnie że ciągle piszesz o policji i kradzieżach, to dopiero kabaret jest(wiedziałem że to za trudne będzie)
muni
02.10.2009 02:24
topor999 fajnie ze porownujesz tytul mistrza swiata w F1 do 10zl To mnie naprawde rozbawilo:P
topor999
02.10.2009 02:18
muńku jak Ci ukradną 10 zł a zarabiasz kilka tys to jest marudzenie(uuuups to może być za trudne dla Ciebie), po Singapurze było jeszcze 3 wyścigi, wygrał jeden, więc jak to mówi Alonso "no comment" już pomijał to co odprawiał na początku sezonu, strata była do odrobienia w ost. 3 rundach , dziękuje za uwagę.
jednooki_cyklop
02.10.2009 02:14
A ja popieram muni. To jest proste jak drut, nie wiem czego nie możecie zrozumieć.
muni
02.10.2009 02:11
topor999 Massa byl liderem i jechal po pewne zwyciestwo, a hamilton byl w srodku stawki, wiec blagam cie nie pisz mi tu o stratach jakis zawodnikow ze srodka stawki!!! AJP Wiem, ze wam sie nie podobam, bo zazdroscic ze ja rozumiem o co tu chodzi, a wy nie mozecie tego zrozumiec, nawet jak probuje wam to slowo po slowie wytlumaczyc. Massa nie marudzi!!!!!!! Mowi tylko o faktach!!!!!!! Jak cie okradna i pojdziesz z tym na policje to tez jest marudzenie?
topor999
02.10.2009 02:06
muniku pisze po raz kolejny NIE TYLKO ON STRACIŁ PKT A TYLKO ON WYDZIWIA(na chwilę obecną oczywiście)
ICEMANPK1
02.10.2009 02:06
Dla mnie Massa jest slaby i tyle.Lubie go ale.... 1-wiecznie ma jakies ALE 2-jest kierowca PP-szansa na zwyciestwo,nigdy nie wygral race z dalszej pozycji chyba ze dzieki awariom lub bledom innych.3- w sytuacjach stresowych na torze puszczaja mu nerwy,jesli tylko gra nie toczy sie zgodnie z planem Massa zawsze przegrywa.Dla mnie jest poprostu kierowca z konca top 10 w F1.Oczywiscie inni maja inne zdanie o nim i nie podwazam go,to jest moja subiektywna ocena. 5-muni idz moze sie gdzie indziej wykrzyczec,tylko uwazaj zeby cie nie okradli tak biednego Felippe ktory popelnia tyle bledow :)
A-J-P
02.10.2009 02:06
wiesz,ze sie powtarzasz i nudny juz jestes - wszyscy Cie tu juz maja dojsc wiec moze zniknij stad - idz sobie pokrzyczec na onecie tam takich jak ty nie brakuje bedziesz mial duze pole do popisu
muni
02.10.2009 02:04
Chodziles do szkoly? Wiesz co to jest czytanie ze zrozumieniem? Mam gdzies bledy Massy, niech sobie nawet popelni 100 bledow!!!!!!! Ale nie o to tutaj chodzi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Napisze poraz piaty!! Chodzi o to ze zostal OKRADZIONY!!!!!!! NIE MOWI o zadnych bledach, ani NIE PRÓBUJE sie usprawiedliwiac!!!!!!!!!! Rozumiesz?
A-J-P
02.10.2009 01:59
Nie no ICEMANPK1 Massa cieniasem nie jest ale to marudzenie jego go tylko pograza
topor999
02.10.2009 01:58
muni a czy Ty nie rozumiesz że nie tylko on stracił pkt, jakoś idol wielu na tym forum KUB nie jęczy, przynajmniej na razie że go okradli z 3 miejsca, więc daj już spokój i nie rób wiochy, błagam.
A-J-P
02.10.2009 01:58
Zatem gdybac mozna w dwie strony i tak to niczego nie zmieni.
ICEMANPK1
02.10.2009 01:58
tak okradli go i wszystkich innych a ty- mini- lec na policje w polsce i zglos to,moze oddadza mu tytul:)) skad ty sie czlowieku tu wziąles??jakis nerwowy jestes i przezywasz to bardzij od samego Massy.Wez jakies prochy moze na uspokojenie bo Ci wykrzyknika w klawie zabraknie.Straszny krzykacz jestes,widac tu zastraszyc chyba nas chcesz .Massa sobie moze mowic duzo,kazdy cienias zawsze duzo szczeka a efekt z tego marny.
A-J-P
02.10.2009 01:56
"Zawsze Cię uważałem ( i nadal uważam ) za faceta na poziomie. Daj dobry przykład i pokaż innym, że można dyskutować sensownie, nie obrażając nikogo. /// rafaell85 " Nie moge patrzec obojetnie jak przed chwila kolega muni zwyzywal ICEMANPK1 ;) To ja moge powiedziec,ze to byl blad massy , gdyby nie nawalil w boksie tez nie wiemy co i jak by sie potoczylo.
muni
02.10.2009 01:51
Normalnie rozmowa jak ze sciana. Wszystko co mowi poprostu sie od was odbija. Zal mi was. Icemanpk1 Gdzie masz w newsie cos o formie, bledach massy? albo cos o jakimkolwiek usprawiedliwaniu?? Massa mowi tylko o faktach!!!!!!!!!!!! Nie ma zadnego usprawiedliwiania ani nic!!!!!!!!!!! AJP Nie marudzi, tylko jest rozgoryczony i zazenowny ta sytuacja!!!!!!! Okradli go!!!!!!!!! Nie rozumiesz?? Nie porownuj tego do hamiltona i alsonso bo to byly bledy albo kierowcow albo ich zaspolow!!!!! A nie tak jak w przypadku Massy, ktory zostal zrobiony w c**a przez inny zespol!!!!!!!
A-J-P
02.10.2009 01:41
no wiec jak nie mowi, ze przejechal idealny sezon to po co marudzi? Jakby przejechal dobry sezon to byl mial mistrza. I skonczcie z tym gdyby jakby jakby gdyby - tytulu nie ma - wielu bylo takich co przegrywalo o jeden pkt i nie placza. Rownie dobrze mozemy powiedziec,ze gdyby jakby gdyby nie awaria to w 2007 hamilton by mial mistrza a gdyby jakby nie kara dla alonso to alonso by mial mistrza - takie pieprzenie. To jest tylko sport i nie ma gdyby jakby. Jest jak jest a nie jakby. Skad wiesz,ze jakby gdyby jakby Massa wtedy wygral to czy by nie mial takiego cisnienia aby w nastepnym wyscigu jechac na 110% i wtedy moze by go nie ukonczyl. Nie wiadomo tego! Wiec skonczcie ***c. Fakt jest taki ,ze (pomimo iz bylem wtedy za Massa) plakac sobie moze i marudzic ale tytulu mu to nie przywroci - mogl wtedy z wezem nie wyjezdzac z boksu. Muni wiesniaku nie obrazaj ludzi! Przypomne Ci ,ze F1 to nie stadion pilkarski! _________ Zawsze Cię uważałem ( i nadal uważam ) za faceta na poziomie. Daj dobry przykład i pokaż innym, że można dyskutować sensownie, nie obrażając nikogo. /// rafaell85
ICEMANPK1
02.10.2009 01:37
Podsumowujac powtorze jeszcze raz-- gdyby Massa nie popelnial glupich bledow i byl lepszym kierowca zdobyl by mistrzoswo.Afera Crash gate nie byla wynierzona w Masse ani przeciwko niemu i tak samo jak jego dotknela innych kierowcow ale placzek jest tylko 1 i szuka usprawiedliwienia.
muni
02.10.2009 01:31
Podsumowujac: Gdyby nie ten wypadaek to Massa zdobyl by mistrzostwo z przewaga powyzej 10 punktow. Zostal okradziony i chyba moze byc wsciekly, nie sadzicie? Jakby was okradli, to byscie nic nie zrobili aby odzyskac to co wasze? Komantarze o jakims placzu sa idiotyczne. To nie jest news o formie Massy w tamtym sezonie. Massa nie mowi ze przejachal idealny sezon, bez zadnych bledow. Wiec komantarze o formie i bledach Massy tez sa tu zbedne. To jest news o aferze z renault i o tym ze Massa straci tytul, i to jest fakt niezaprzeczalny i jak ktos tego nie rozumie to naprawde mu wspolczuje
Rubiq
02.10.2009 01:28
Nie kolego, tytuł straciłeś w Australii, Malezji, Monaco, Wielkiej Brytanii i Japonii a nie w Singapurze...
A-J-P
02.10.2009 01:16
pozostawie te bzdety bez komentarza
paolo
02.10.2009 01:16
Nie ma co rozpaczać, przepisy są przepisami i Lewis jest mistrzem. To nie wina Hamiltona, że Nelson jest cienki bolek i musiał robić za kaskadera żeby dostać nowy kontrakt. Z drugiej strony nawet kilka punktów Massy więcej na pewno by mu nie zaszkodziło w dalszej części sezonu. Na Lewisie ciążyłaby większa presja, a wiadomo jak to się lubi kończyć. Gdyby się Massa nie wkurzał na Piqueta to bym się obawiał, że za mocno oberwał tą sprężyną, a tak widać rehabilitacja przebiega prawidłowo :) Piquetowi się na przytulanki zebrało :) Niech się cieszy, że mu Massa podał dłoń, a nie przywalił w ten głupi łeb.
muni
02.10.2009 01:07
Sam piszesz zebym cie nie obrazal, a sam zwracasz sie do mnie wnie kulturalny sposob, nic o mnie nie wiedzac. Formule ogladam od 10 lat, wiec daruj sobie takie teksty. tutaj zarejestrowalem sie godzine temu bo nie moglem bazczynie siedziec i patrzec na to co tu ludzie niespelna rozumu pisza. A twoj komentarz tez byl beznadziejny bo to nie jest news o formie massy w sezonie tylko o aferze z renault to do AJP _____________ Jesteś nowy, więc Ci wyjaśnię, że TU trzymamy się zasad kultury. Nazywanie innych: "pacanami" czy "kretynami" jest u nas bardzo niepożądane. Nie musisz się zgadzać z innymi, a oni nie muszą się zgadzać z Tobą. Kazdą jedną kwestię można KULTURALNIE przedsykutować. /// rafaello85
YAHoO
02.10.2009 01:04
@muni Nie wyzywaj wszystkich od pacanów bo na razie sam z siebie robisz pacana. Ta Twoja "walka o swoje" nic mu nie da bo wyników już NIE ZMIENIĄ. Chyba że o tym nie wiedziałeś..
incar
02.10.2009 01:03
Jednak nie moge... Widze, ze niektorzy nie rozrozniaja dwoch roznych rzeczy 1. Wszystko odbylo sie fair, ten ktos sam popelnil sporo bledow przez co stracil tytul i dodatkowo narzeka na wszystko wokol niego tylko nie na siebie... i tak mam wrazenie odbiera sprawe Massy wiekszosc komentujacych tutaj. 2. owszem popelnil sporo bledow ale ewidentnie ta jedna sprawa (w dodatku co najwazniejsze ustawiona) pozbyla go sporej ilosci punktow co wplynelo na dalszy przebieg rywalizacji.
A-J-P
02.10.2009 12:58
muni F1 to nie pilka nozna a kibice F1 to nie chołota piłkarska wiec zwazaj sobie na teksty nie psuj atmosfery tym ktorzy od dawna kochaja ten sport . Widać, ze dzieciak "od kubicy" dopiero co dolaczyl tutaj i juz pluje sie na lewo i prawo
ICEMANPK1
02.10.2009 12:56
JAKBY muni sie nie zdenerwowal to by bylo lepiej ,JAKBY co to juz nie denerwojcie panowie kolegi -muni-bo zaczyna strasznie pacanowac nam tutaj :)
muni
02.10.2009 12:48
Kolejny pacan wychodzi z tekstem "jakby jakby" Czy Massa powiedzal ze przejachal idealny sezon, bez zadnego bledu? Nieeeeeeeeeeeee. Czy powiedzial ze niema jakis pretensji do siebie za jakis wysciag?? Nieeeeeeeeeeee. Powiedzial ze zostal okradziony, bo takie sa fakty i dobrze robi walczac o swoje. Wiec nie pieprzcie mi tu o jakis "jakby"
maroo
02.10.2009 12:44
Panowie - albo generalizujecie, albo znów w jakieś skrajności prowadzicie ta rozmowę. Nie ma co zbytnio dykutować - Massa ma prawo czuć się z tym źle bo w pewnym sensie został oszukany, także ja zostałęm oszukany i każdy z Was. Nie przeszkadza to temu kto nie kocha F1 tylko se ogląda. A komentując innych - swoje zdanie wyrażę - Felipe w moim mniemaniu musiał wykonac sporo więcej pracy, wiele więcej dawać z siebie nież Lewis, więc i więcej pracował - chciałem bardzo Jego tytułu. Jednak jest jak jest i nic na razie tego nie zmieni. Jedynie wkurza mnie pisanie że Felipe płacze, że nie umie jeździć itp. Co do łez - tamte łzy to łzy sportowca który dał z siebie ile tylko potrafił. I za tamte łzy szacunek - facet jest człowiekiem i nie krył emocji. W żadnym wypadku nie było to beczenie płaczka. Nie bądxcie ignorantami. Na koniec - mistrzem został i jest LEwic, wice ma Felipe, to sa fakty. Faktem też jest ogromne świństwo Briatore i wszystkich w to zamieszanych. Plama na F1 jest brudna. Reszta tutaj - to co piszemy - to nasze marzenia, to nasze poglądy na sprawę - ale niech one będą konstruktywne choćby.
A-J-P
02.10.2009 12:42
jakby jakby - takie pieprzenie - rownie dobrze mozna powiedziec - jakby nie spitolil poczatku sezonu tez by byl mistrzem. Winic moze sam siebie.
muni
02.10.2009 12:41
Mowie tylko ze masz chory stosunek do zycia i tego swiata. Jesli zgloszenie przestepstwa uwazasz za robienie z siebie pajaca, to naprawde gratuluje
ICEMANPK1
02.10.2009 12:38
hehehhe co ty masz z ta policja??i sadami?? jakis konfident jestes czy kto??
muni
02.10.2009 12:32
Aha. Czyli jak ci sie wlamia do domu i idziesz z tym na policje to robisz z siebie pajaca. No ciekawe podejscie do zycia masz.
SAP
02.10.2009 12:31
Taka prawda, że nie wiemy jak wyglądałyby pozostałe trzy wyścigi jakby zawody w Singapurze przebiegały normalnie. Na pewno zupełnie inaczej. Może w Japonii Massa mający więcej punktów jechałby ostrożniej i nie doprowadziłby do kolizji z Hamiltonem przez to ten nie spadłby tak daleko i w konsekwencji tego odrobił punkty do Brazylijczyka? Może Anglik jechałby mniej zachowawczo podczas ostatniego GP? To są gdybania mijające się z celem. Skargi Massy miałyby uzasadnienie gdyby to był ostatni, ewentualnie przedostatni wyścig decydujący o wszystkim. Singapur był tylko jednym z kolejnych etapów rywalizacji i było po nim jeszcze wiele możliwości. To tak jakby Bourdais miał pretensje do Massy i sędziów z Japonii, że przez nich wyleciał z F1 (bo, gdyby nie ich błędy miałby w swoim dorobku 9, a nie 6 punktów). To tak jakby obwiniać Vettela o to, że przez niego BMW wycofało się (gdyby nie błąd Niemca w Australii team miałby więcej punktów, dobry początek sezonu i może postanowiliby jeszcze spróbować). Oczywiście Piqueta i Renault dopuścili się czegoś nieporównywalnie gorszego, ale nie ma powodu by to ich obwiniać o swoje niepowodzenie. fistaszek Gotów jestem stwierdzić coś wręcz przeciwnego. Niezaprzeczalnym faktem jest, że Massa nie zasłużył na tytuł.
ICEMANPK1
02.10.2009 12:28
nie wiem o co ci chodzi,jakie ja mam miec pretensje?o co? :} Massa mogl ten tutyl wygrac,gdyby nie popelnial bledow i tyle-wytarcza 2- Waz do tankowania w Singaprurze i dziecinny spinik w Malezji.A takie plakanie ze zostalem okradziony to jest idiotyzm i nic tym nie zmieni tylko pajaca z siebie robi.
muni
02.10.2009 12:19
Nie mial bys pretensji do sedziego? Zostawilsbys sprawe bez komantarza? Massa zostal poszkodowany i mowi cala prawde o sprawie i walczy o swoje, a nie tak jak to niektorzy tu probuja powiedziec ze placzy i beczy. Wiec blagam was nie kompromitujcie sie Jak cie okradna to schowasz glowe w piasek i udasz ze nic sie nie stalo?? Czy moze jednak bedziesz walczyl o swoje i domagal sie sprawiedliwosci??
ICEMANPK1
02.10.2009 12:13
nie popadaj w skrajnosci muni bo bladzisz.
muni
02.10.2009 12:12
Afersy byla sa i beda ale to nie znaczy ze nalezy to tolerowac!!! Ktos potraci cie po pijaku i polamie ci nogi i beda na to niezbite dowody, ale ktos sobie wymysli zeby go uniewinnic i tak zrobic. I tez bedzie ci to zwisac?
ICEMANPK1
02.10.2009 12:04
Afery i przekrety zawsze byly ,sa i beda .Tam gdzie wielka kasa takie sprawy sa i tyle.gratuluje naiwnosci. a takie pieprzenie massy ze jakby nie to,to bym byl WC jest bez sensu.Zreszta byl WDC przez chwile :)),na szczescie Lewis go szybko z tego bledu wyprowadzil.
muni
02.10.2009 12:00
icemanpki1 czy prawda i sprawiadliowsc cie nie interesuje? Wolisz zeby byly przekrety i afery? Gratuluje podejscia.
ICEMANPK1
02.10.2009 11:50
incar, ja wiem -ale to tylko jakby :)),jakby nie wyjechal z dodatkowym kominem z pitstopu,stfu ale to tez tylko jakby :)))
incar
02.10.2009 11:46
No właśnie też to chciałem napisac z tym ostatnim zakrętem. Ja tylko chce napisać, że Massa ma pełne prawo być zdenerwowanym bo Briatore i Piq ewidentnie pokrzyzowali mu plany. ICemanpk1 jakby nie było tej afery a massa by narzekał to wtedy też bym go krytykował, ale w sytuacji kiedy wynik był ustawiony to ja rozumiem Masse. Musicie rozgraniczyć te dwie spprawy:) Ja juz kończe dyskusje. Pozdro :)
ICEMANPK1
02.10.2009 11:44
jakby babka miala wasy to by byla dziadkiem.....,jakby ,jakby mozna powiedziec o 100 kierowcach ktorzy nie wywalczyli tytulu z takich czy innych powodow wiec skonczcie pi........,2008 WDC - LEvis HAmilton -najlepszy debiutant w F1 i najmlodszy mistrz swiata, i brawa mu za to
muni
02.10.2009 11:39
Czy polowa z was jest zupelnymi kretynami? Gdyby nie wypadak piqueta Massa wygral by w singapurze a hamilton finiszowalby gdzies w srodku stawki. Czyli Massa +10, Hamilton -3. I Massa wygrywa mistrzostwo 12 punktami!!!!!!!!!!!!!!!!!! Czy to jest dla was zbyt trudne do zrozumienia? Kolejna kwestia: Hamilton nie jechal w brazyli na 100%? Czy wy k****a myslicie? On zdobyl punkt decydujacy o mistrzostwie na OSTATNIM ZAKRECIE!!!!!! Na 100% jechal na 100%!!!! To byl szczyt mozliwosci jakie mogl wtedy osiagnac!!!
topor999
02.10.2009 11:38
incar monza09 to co innego sam nie wiem co chciał udowodnić chyba swoją głupotę. natomiast w 2008 było inaczej już raz spierdzielił tytuł na rzecz RAI, z przysłowiowym "nożem" na gardle może nie zwycięstwo ale podium jest bardzo realna opcja , a wtedy strata Massy to więcej niż 1 pkt i cała gadka bez sensu. Zresztą widzę że niektórzy lepiej wiedzą czy jechał najlepiej jak mógł czy tylko żeby utrzymać ten 1 pkt przewagi, nawet lepiej niż sam HAM
Huckleberry
02.10.2009 11:38
Chłopaki umówcie się na ustawkę, wyjaśnijcie sobie to i owo bo już się robi nudno ;) Bądźmy profesjonalni, takie pyskówki i gdybania to wiadomo gdzie ;)
fistaszek
02.10.2009 11:32
Niezaprzeczalnym faktem jest, że to Felipe Massa najbardziej zasłużył na tytuł mistrza świata 2008. Równie bezsprzeczną kwestią jest, że tym mistrzem nie został. Wpływ na to miały dwa zdarzenia: awaria silnika na Hungaroringu i błąd mechaników w Singapurze + wrodzony pech Felipe.
ICEMANPK1
02.10.2009 11:32
Rownie dobrze Fellipe moze powiedz moj dziecinny blad w Malezji pozbawil mnie tytulu.
incar
02.10.2009 11:30
Gdybasz, bo skąd wiesz czy on nie jechał w ostatnim wyścigu na 100%? Ham często mówi, że nie ważne jakie są okoliczności i tak zawsze ciśnie na 100%. Dobitnie to było widać ostatnio na Monzie gdzie był bez szans na wyprzedzenie Buttona a i tak jechał na 100%... a nawet więcej bo się rozwalił.
cobra
02.10.2009 11:28
Z jednej strony ma rację a z drugiej sam sobie popsuł początek sezonu 2008.
topor999
02.10.2009 11:18
ja nie gdybam, statystycznie HAM miał lepszą średnią pozycję na koniec wyścigu od Massy dlatego wniosek że nie jechał na 100%, niestety liczby nie kłamią.
dex
02.10.2009 11:17
No i liczy się także nastawienie, wtedy nikt o niczym nie wiedział była dla każdego motywacja, teraz to massa tylko mówi co by było... . Prawdą jest że wygrał Hamilton i to się liczy.
A-J-P
02.10.2009 11:15
Kibicowałem Massie ale nie zgodzę się z teorią, że to koszotwało go tytuł. Jak tu niektórzy pisali: Tytuł zdobywa się nie przez jeden wyścig tylko cały sezon a po drugie trzeba było wtedy trzymać nerwy i nie odjeżdżać z wężem od tankowania. Winić może akurat sam siebie, że przegrał tytuł.
dex
02.10.2009 11:10
topor999 Zlituj się, mówisz na kogoś że gdyba a sam zacząłeś gdybać , wyniki są takie a nie inne to są fakty, a te twoje gdybanie na 100% jest bez sensu. Widać że Twój nick nie wziął się z kosmosu, jesteś toporny to każdy widzi.
topor999
02.10.2009 11:02
jeśli myślisz że jechał na 100% masz to tego prawo, mi się wydaje że mógł być wyżej
sceptyk
02.10.2009 11:00
Zlituj się, przecież on i tak jechał na max...
topor999
02.10.2009 10:59
ja nie gdybam, przecież anulowanie wyników zmusiło by HAM żeby jechać na max, to chyba logiczne a gadka że by się pewnie rozwalił to wiesz.....
incar
02.10.2009 10:57
gdybam tak samo jak Ty...
topor999
02.10.2009 10:56
gdybać to sobie możesz, gdyby twoja babka miała wąsy to by była dziadkiem.
incar
02.10.2009 10:55
A gdyby jechał na 100% to pewnie by sie gdzieś rozwalił i mistrzostwo zdobyłby Massa hehe
topor999
02.10.2009 10:43
jeśli wg Ciebie tak wygląda prosty drut to nie mam więcej pytań xD , idź może sobie zbadaj wzrok a może to nie wina wzroku tylko też coś dało Ci w głowę jak Massie, tylko się nie rozpłacz jak Twój idol.
sceptyk
02.10.2009 10:34
Specjalnie dla topor999 narysowałem sytuację Massy i jego ewentualnego WDC w przypadku anulowania wyników GP Singapuru. Tak wyglada coś proste jak drut: topor999 - kliknij tu: http://images41.fotosik.pl/204/0ad1b0a2724a7598.jpg
Kamikadze2000
02.10.2009 10:31
To nie Massa, a zespół jest winny utraty tytułu. Może i Massa też czasem się nie popisywał, ale zespół tym bardziej! Awarie silników w Australii i na Węgrzech, problemy z hamulcami w Malezji i w Niemczech, nieustawiony samochód w Wielkiej Brytanii, z powodu wypadku (nie z winy Felipe, a bolidu) oraz tragiczne błędy mechaników, którzy faktycznie zrobili cyrk w Singapurze, doprowadziły do tego wszystkiego. Natomiast w Macku, nie dość że Hamilton miał pod sobą cały zespół, to jeszcze miał wspaniały samochód, który nie dość że był szybki w każdych warunkach, to jeszcze niezawodny. I gdyby to Lewis nie zdobył tytułu, mógłby mieć do siebie pretensje, gdyż wszystkie Jego problemy był tylko i wyłącznie Jego winą. Proszę tylko porównać problemy Brazylijczyka, a Brytyjczyka, a przekonacie się, kto miał ciężej. Co do sezonu 2007, Hamilton przegrał tytuł po prostu w najbardziej frajerski sposób i nikt tego nie zaprzeczy. Również wtedy zespół skupiał się na Nim, mając czasem gdzieś Fernando, zwłaszcza pod koniec sezonu. Tak prawda! Również wtedy miał niezawodny bolid, w przeciwieństwie do rywali. W ogólnym jednak przekroju Kimi Raikkonen, choć miał wiele szczęścia, został w pełni zasłużonym mistrzem. Trzeba pamiętać przecież Jego dwie awarie, które spowodowały, że nie ukończył wyścigu, problemy w Monako oraz w Malezji itp. @topor999 - bredzisz chłopcze, bredzisz.... :|
topor999
02.10.2009 10:29
a Ty czasem nie masz problemu z logicznym myśleniem? gdyby było anulowane , to by HAM w Brazylii jechał na 100% a nie żeby aby dojechać i wygrać jednym punktem, mam Ci narysować?
beekeeper
02.10.2009 10:28
topor999 - ciekawi mnie jakbyś Ty się zachował gdyby to dotknęło bezpośrednio Ciebie? To fakt, że Massa miał słaby początek sezonu (pamiętacie dyskusję nt wywalenia Massy z Ferrari?) ale pozbierał się i przestał popełniać błędy. Z wyścigów które wymieniłeś przyczepić się można jedynie do Monako i Malezji. W innych przypadkach nie było błędów a w Australii i na Węgrzech były awarie. I tak jak napisał Sceptyk gdyby Piquet ujawnił aferę przed zakończeniem sezonu wyniki GP Singapuru zostałyby anulowane i tabela wyglądałaby zupełnie inaczej. Żal imho w pełni uzasadniony.
sceptyk
02.10.2009 10:26
Macie problem z logicznym mysleniem? Zachowując dorobek (nawet ten z błedami) i odliczając wyniki i punkty z oszukańczego GP Singapuru Massa wygrałby WDC z Hamiltonem przewagą 5 punktów. Wyniki tego GP powinny byc anulowane ale po zakończeniu sezonu to niemozliwe. Mam gdzieś to narysowac?
topor999
02.10.2009 10:22
w Malezji, w Bahrajnie wygrał, no i właśnie o tym mowie, niech się zastanowi czy dał z siebie 100% i czy tylko przez Piqueta nie ma mistrza. Jak ktoś napisał wcześniej to nie jest materiał na mistrza.
YAHoO
02.10.2009 10:14
Massa przegrał mistrzostwo bo w Bahrajnie lub Malezji jechał z Kimim po dublet z 25-sekundową przewagą nad kolejnym kierowcą, ale wpadł w żwir :| Nie można przegrywać pewnych punktów !
michael85
02.10.2009 09:56
Massa ma rację. Przegrał mistrzostwo o włos. Jeździł znacznie lepiej od hamiltona który miał niezawodny samochód, a mimo to ledwie zdołał pokonać Felipe!!! Cała sytuacja znacznie odbiega od sezonu 2007 kiedy to hamilton robił wszystko by mistrzem nie zostać!
sceptyk
02.10.2009 09:46
@topor999 To nie ma znaczenia. Wyniki tego GP w ogóle nie powinny byc brane pod uwagę i nie powinno się za nie naliczać punktow - nie były skutkiem sportowej rywalizacji. Tak byłoby, gdyby sprawa wyszła wtedy. Wycieczka Massy z weżem nie ma w tym wszystkim już znaczenia.
topor999
02.10.2009 09:40
sceptyk no zgadza się że zrobili świństwo ale oskarżanie ich że to przez nich nie ma tytułu to ośmieszanie się. Australia, Malezja, Monako, Węgry, Kanada, Włochy, gdzie punkty z tych wyścigów się pytam. pretensje to tylko do siebie niech ma i swoich mechaników, inżynierów że były awarie , itp, a druga sprawa to to że Massa nie umie jeździć w deszczu i po mokrym, albo umie ale presja go zjada. Tak czy inaczej mistrz potrafi to pierwsze i panuje nad drugim, jeśli inie no to sorry nie nadajesz się i tyle , niech nie szuka teraz winnych. EDIT: incar idąc moim tokiem rozumowania i przekładając to na piłkę nożna to trzeba było strzelić tyle goli żeby nawet sędzai karnymi nie pomógł w taki sposób żeby nie wzbudziło to podejrzeń, anie jak Polacy na Webba po euro, aż mi wstyd było , trzeba było rozwalić Niemców , Austriakom strzelić ze 4 gole i karny by nie pomógł, a bądźmy szczerzy 5 karnych by im nie dał, a najlepiej nie dać im dość do piłki i po kłopocie a nie szukanie usprawiedliwienia
fibon
02.10.2009 09:39
Trzeba być albo bardzo naiwnym albo wielkim fanboyem aby wierzyć Massie. Takie rozkminki nie mają sensu, bo gdyby wynik w Singapurze był inny, to pozostałe GP pewnie też skończyły by się inaczej. Np. w GP Brazylii Hamilton nie pojechałby tak żenująco słabo
push_mss
02.10.2009 09:36
Ja tam Massę rozumiem. Tez szlag by mnie trafił gdybym sie dowiedział że przez jeden nieodpowiedzialny wybryk trzech facetów straciłem szansę na mistrzostwo świata. Massa przegrał jednym punktem a w Singapurze jechał zdecydowanie po więcej niż jeden punkt. Ma prawo chłopak być wkurzony, szczególnie że zarówno on jak i Hamilton popełniali w sezonie 2008 tyle samo błędów i żaden z nich regularnością nie grzeszył.
incar
02.10.2009 09:33
topor999 idąc Twoim tokiem rozumowania i przekładając na piłkę nożną to tak jakby powiedzieć jednej drużynie, żeby nie marudzili bo mieli 90 min meczu na strzelenie 3 goli, mimo, że przekupiony sędzia podyktował drugiej drużynie 2 wyssane z palca rzuty karne.
sceptyk
02.10.2009 09:32
@topor999 Renault w oszukańczy sposób wypaczyło wyniki GP Singapuru. Gdyby sprawa wyszła wtedy - wyniki byłyby uniewaznione. Gdyby tak było - Massa miałby WDC. Gdyby ustawki nie było - prawie na pewno zdobyłby punkty (hamilton zdobył wtedy 6 pkt) Wszystko na ten temat.
Falarek
02.10.2009 09:24
topr999@co innego jak się traci punkty an skutek typowych wyścigowych incydentów jak jakieś kolizje czy defekty a co innego na skutek ustalenia kolejności na mecie przy zielonym stoliku przez parę osób. Można się czuć oszukanym.
topor999
02.10.2009 09:24
sceptyk , przegrał jednym punktem ale miał okazję do tego żeby tych punktów było więcej i mimo numeru Piqueta zdobyć mistrzostwo i powiedz mi co wspólnego z wypadkiem miało to że odjechał z wężem, widocznie nie umie sobie radzić z presją tylko beczy, na Glocka też wymyślał że specjalnie puścił HAM, mimo że telemetria wykazała że jechał cały czas takim samym tempem a w końcówce nawet podkręcił tempo. Widać że ta sprężyna jednak uszkodziła mu mózg.
Sgt Pepper
02.10.2009 09:21
Beksa i tyle. I co teraz ? Każdy ma wylewać żale że mu odebrano to czy tamto ? Massa to nie jest materiał na mistrza. Nie chcę być złym prorokiem, ale tytułu to on wg mnie nigdy nie zdobędzie. (wiem, wiem... naraziłem się wielu, ale takie mam zdanie na temat Felippe i tyle. Wolno mi)
pasior
02.10.2009 09:18
hahaha. dobry dowcip Massa. dawno się tak nie ubawiłem. hahaha
sceptyk
02.10.2009 09:17
WDC przegrał jednym punktem. Ma rację. PitStop był chaotyczny przez wypadek. Jeżeli jednal wróci, nieźle to wróży współpracy z "nieświadomym" Alonso...
topor999
02.10.2009 09:07
uważam że gdyby w każdym wyścigu punktował, nie mówię już żeby wygrywał ale żeby był regularny i przegrał jednym punktem przez ustawiony wyścig to co innego , a tak to może mieć tylko do siebie pretensje że nie umiał w każdym wyścigu zdobyć punktów, a ponadto wypadek z wężem nie miał nic wspólnego z SC no ale coś musiał powiedzieć żeby było jaki to on pokrzywdzony.
Huckleberry
02.10.2009 09:05
Niech się junior przyzwyczaja do takiego traktowania :>
incar
02.10.2009 09:03
Czyli uważasz, że wszystko jest w porządku? i Massa nie ma prawa być zdenerwowany?
topor999
02.10.2009 08:50
Felipe trzeba było lepiej jeździć i regularnie punktować chociażby w Australii lub Malezji a nie teraz szukanie winnych na siłę. To nie Renault ukradło ci tytuł, sam sobie go odebrałeś przez beznadzieją jazdę.