Leclerc: Nasz samochód jest ekstremalnie trudny w prowadzeniu
'Albo odpadasz w Q1, albo lądujesz na ścianie.'
06.12.2518:27
35wyświetlenia
Embed from Getty Images
Charles Leclerc stwierdził, że Ferrari SF-25 jest tak trudne w prowadzeniu, że aby osiągnąć dobry wynik, musi ryzykować
Podczas gdy Lewis Hamilton pożegnał się z sesją kwalifikacyjną już na etapie Q1, Charles Leclerc zdołał dostać się do Q3, w którym uzyskał piąty rezultat. Do najszybszego Maksa Verstappena Monakijczyk stracił 0,523 sekundy.
Niemniej, Ferrari kończy właśnie bardzo rozczarowującą kampanię - niemal dokładnie rok temu, Scuderia minimalnie przegrała z McLarenem walkę o mistrzostwo świata konstruktorów. W tym roku Ferrari straciło już nawet szansę na zajęcie miejsca w czołowej trójce - strata stajni z Maranello do trzeciego Red Bulla wynosi bowiem 44 punkty.
Charles Leclerc stwierdził, że Ferrari SF-25 jest tak trudne w prowadzeniu, że aby osiągnąć dobry wynik, musi ryzykować
uderzenie w ścianę.
Podczas gdy Lewis Hamilton pożegnał się z sesją kwalifikacyjną już na etapie Q1, Charles Leclerc zdołał dostać się do Q3, w którym uzyskał piąty rezultat. Do najszybszego Maksa Verstappena Monakijczyk stracił 0,523 sekundy.
Niemniej, Ferrari kończy właśnie bardzo rozczarowującą kampanię - niemal dokładnie rok temu, Scuderia minimalnie przegrała z McLarenem walkę o mistrzostwo świata konstruktorów. W tym roku Ferrari straciło już nawet szansę na zajęcie miejsca w czołowej trójce - strata stajni z Maranello do trzeciego Red Bulla wynosi bowiem 44 punkty.
Prowadzę ten samochód i widzę, jakie to jest trudne - musisz jechać z pełnym zaangażowaniem i albo kończysz w ścianie, albo odpadasz w Q1- powiedział Leclerc, odnosząc się do problemów swoich i Lewisa Hamiltona, jakich doświadczają za kierownicą tegorocznej konstrukcji Ferrari.
A potem musisz to samo zrobić w Q2, i raz jeszcze w Q3. Problemem jest także zrozumienie samochodu - o wiele trudniej jest coś zrozumieć, gdy musisz cisnąć absolutnie na limicie.
W Q2 kilka razy myślałem, że znajdę się w ścianie, i to sprawia, że trudniej jest poprawiać samochód - McLaren czy Red Bull prawdopodobnie mogą cisnąć trochę mniej w Q1 i Q2, przez co lepiej rozumieją, co się dzieje z autem. Tak więc jesteśmy w trudnej sytuacji.
To było bardzo trudne, ale przede wszystkim to drugie okrążenie w Q2 było bardzo, bardzo trudne do opanowania i ukończenia. Byłem naprawdę szczęśliwy, że udało mi się je skończyć.
Dzięki temu dostaliśmy się do Q3. Byłem zadowolony - boli to, że trzeba się cieszyć z P5, ale taka jest obecnie nasza sytuacja. Jedyne, co mogę zrobić, to czerpać odrobinę radości z momentów, gdy maksymalnie wykorzystujemy nasze możliwości. I myślę, że dziś dokładnie to zrobiliśmy - ale piąte miejsce to mimo wszystko rozczarowanie.
Maciej Wróbel