Hamilton: Mam w sobie mnóstwo złości

Brytyjczyk po raz kolejny nie zdołał przedostać się do Q2.
06.12.2517:40
Maciej Wróbel
128wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lewis Hamilton przyznał, że czuł dużą złość po tym, jak po raz kolejny nie zdołał awansować do Q2 podczas kwalifikacji.

40-latek ma za sobą kompletnie nieudaną sobotę w Abu Zabi. Po wypadku z trzeciego treningu Hamilton już trzeci raz z rzędu - czwarty, jeśli liczyć również Sprint Shootout w Katarze - nie zdołał awansować do drugiego etapu czasówki.

Siedmiokrotny mistrz świata zakwalifikował się dopiero na 16. miejscu, wypchnięty z pierwszej piętnastki w ostatnich sekundach sesji przez Gabriela Bortoleto.

Zapytany o to, czy wypadek wpłynął na kwalifikacje, Hamilton odpowiedział: Zdecydowanie nam to nie pomogło, gdy tracisz drugi przejazd.

Nie mam słów, by wyrazić, jak się czuję - po prostu duża złość.

Hamilton dodał też, że nie spodziewa się dobrego wyniku w wyścigu. Nie da się wiele zrobić startując z tak daleka. Gdy zasugerowano mu, że można spróbować założyć twardszą mieszankę na start i pozostać długo na torze, 40-latek odpowiedział tylko: To to samo co w każdy weekend, więc można spróbować.

A zapytany, czy przerwa zimowa będzie wystarczająca, by mentalnie się zresetować, Hamilton zauważył tylko, że to najkrótsza przerwa, więc czas pokaże.