Mercedes pozostawia Brawnowi decyzje w kwestii kierowców

"Będziemy słuchać i rozmawiać o tym, co chce zrobić i zwykle będziemy się zgadzać"
17.11.0910:21
Michał Roszczyn
2673wyświetlenia

Mercedes twierdzi, że nie będzie ingerował w decyzje Rossa Brawna odnośnie kierowców, pomimo wykupienia pakietu kontrolnego w mistrzowskim zespole F1, prowadzonym przez Anglika.

Ross Brawn jest szefem teamu i nie byłoby mądre z naszej strony, dyktować mu coś takiego, jak decyzje odnośnie kierowców - powiedział wczoraj Dieter Zetsche, prezes Daimler AG. Będziemy słuchać i rozmawiać o tym, co chce zrobić i zwykle będziemy się zgadzać.

Skład kierowców Mercedes GP wciąż pozostaje zagadką. Wiadomo jedynie, że Rubens Barrichello opuścił zespół na rzecz Williamsa. Natomiast Jenson Button nie doszedł jeszcze do porozumienia ze swoim dotychczasowym pracodawcą i miał negocjować z McLarenem, gdzie jednak jest już mistrz świata z roku 2008 - Lewis Hamilton.

Wygląda na to, że pewniakiem miejsca w ekipie z Brackley jest Nico Rosberg, do którego mógłby dołączyć Nick Heidfeld, zgodnie ze spekulacjami o całkowicie niemieckim składzie kierowców Mercedes GP. Oczywistym jest, że Mercedes od jakiegoś czasu planował przejęcie Brawna i naturalnie rozglądają się za dwoma niemieckimi kierowcami - powiedział Eddie Jordan dla radia BBC. Więc skoro jest to niemiecki zespół, w takim razie Jenson ma drogę wolną, by przejść do McLarena i stworzyć wspaniały team brytyjskich gwiazd.

Wiceprezes Mercedes Motorsport - Norbert Haug powiedział na konferencji, że takie twierdzenie jest dalekie od prawdy. Będzie to międzynarodowy zespół, jako że Mercedes jest globalnym graczem. Jeśli spojrzeć wstecz naszej historii, bardzo często krytykowano nas za nie posiadanie niemieckiego kierowcy, zatem zawsze byliśmy otwarci i decyzje odnośnie kierowców zawsze podejmowaliśmy wspólnie z McLarenem. Tak samo będzie w przyszłości. Chcemy mieć najlepszych zawodników i zdecydowanie nie żądamy czysto niemieckiego zespołu czy cokolwiek innego. Jest to międzynarodowa ekipa Srebrnych Strzał.

Zetsche dodał, że Mercedes z pewnością nie sprzeciwiałby się, gdyby jednym z kierowców miał być Niemiec, ale nie jest to warunek stawiany zespołowi. Norbert Haug chciałby móc wkrótce ogłosić skład kierowców. Raczej miałbym nadzieję na przyszły tydzień, ale nie zabijcie mnie, jeśli potrwa to kilka tygodni dłużej. Jednak z pewnością będzie to w tym roku.

Źródło: Reuters.com

KOMENTARZE

12
A.S.
17.11.2009 09:24
Taaaak! Mercedes od kilkunastu lat robi wszystko by mieć zespół pod swoim szyldem i z niemieckimi kierowcami, by teraz powiedzieć Brawnowi zatrudniaj sobie kogo chcesz. Pewnie! Masz Rosie wolną rękę, zatrudniaj kogo chcesz (pamiętaj tylko, ze musi mieć niemiecki paszport) :)
Wrzatek
17.11.2009 05:17
Ta! Mercedes pewnie oświadczył, że możecie zatrudnić dowolnego kierowcę, byle Niemca :P
grzesiek811
17.11.2009 04:49
Też tak uważam. Jedynym solidnym Niemcem jest Vettel, ale wątpię, żeby podkupili go z Red Bulla. Nawet gdyby był chętny i byłyby pieniądze Red Bull nie zgodziłby się.
freddiemercury
17.11.2009 02:54
Zdziwie się jeśli Quick Nick stworzy pare z Rosbergiem. obaj przeciętni, bez sukcesów, niewiadomo czy są zdolni wygrywać, jeden z nich już bez perspektyw. Ciekawe kto by był wówczas liderem? Wg mnie muszą zatrzymać Buttona albo zakontraktować Raikkonena.
grzesiek811
17.11.2009 01:16
Jak nie zmądrzeli, to będzie ich czekać rozczarowanie i to duże. Na takim poziomie jak ferrari i maclaren zwykły kierowca może już nie wystarczyć. Potrzebny jest wirtuoz F1, a taki jest tylko jeden wolny. W tym sezoni brawn miał szczęście z samochodem. Pod koniec sezonu mocno już czuli oddech Red Bulla.
publius
17.11.2009 12:43
pewne jest to, że Raikkonen i Button nie mają jeszcze umów z nikim właśnie w związku z przejęciem Brawna przez Merca. Będą jaja jak się okaże, że Button w Brawnie nie mógł dostać 6 mln a Raikkonen w Mercedesie dostanie 20. W tym wypadku nie dziwię się, że Button przejdzie do McLarena. A wtedy wyjdzie na to, że McLaren w 2010 będzie lepszy od Mercedesa. Co wtedy zrobi Mercedes? Wycofa się z F1 czy wykupi 40% udziałów w McLarenie? :)
ergie
17.11.2009 11:52
Jeśli to co mówią to prawa to zmienię zdanie o zarządzie Merca. Czyżby zmądrzeli po nauczce jaką dostali o udziałowców?
bartekws
17.11.2009 11:34
@up no to mnie nieźle rozbawiłeś:D dobre :D Ciekawe tylko skąd Renault weźmie pieniądze na Raikkonena? I już widzę jak kierowca takiej klasy idzie do słabego obecnie zespołu bez zapewnionej przyszłości...
MJpoland
17.11.2009 09:50
Hehehe, ostatnie transfery mnie trochę zaskoczyły... dlatego pozwolę sobie na spekulacje: skoro nie Glock w Renault, to.... obstawiam Raikkonena;) - a do Mercedesa trafi Heidfeld. Raczej wątpię by Raikkonen chciał już sobie odpuścić... poczekamy zobaczymy;) Byłoby śmiesznie gdyby Kubica jeździł w jednym teamie z Raikkonenem... przynajmniej w końcu byśmy wiedzieli jaka jest różnica w umiejętnościach między nimi... ... szkoda tylko że to mało prawdopodobne... ale moim zdaniem nie niemożliwe - Raikkonen chce walczyć o tytuł... mówił że w słabym w teamie nie chce startować... ale wg. plotek Renault miało obiecać Kubicy co najmniej 3 miejsce w klasyfikacji konstruktorów (żeby przedłużyć kontrakt) więc kto wie...
buczu
17.11.2009 09:48
Ma wolną rękę odnośnie kierowców, pod warunkiem, że Będą to Niemcy.
grzesiek811
17.11.2009 09:37
Jakoś w to nie wierzę. Brown i Fry chcieli zatrzymać Buttona, a ten podobno podpisał już kontrakt z Maclarenem. Coś i się wydaje, że Merc maczał w tym palce, żeby go nie zatrudnić. Albo chcą Raikkonnena, albo drugiego Niemca.
Yurek
17.11.2009 09:35
Bardzo rozsądne podejście Mercedesa. Brawo!