Domenicali potwierdza możliwość kolejnej zmiany punktacji

Szef włoskiego zespołu wypowiedział się też na kilka innych tematów
13.01.1016:44
Marek Roczniak
1976wyświetlenia

Szef zespołu Ferrari - Stefano Domenicali potwierdził niedawne doniesienia, że przedstawiona w grudniu ubiegłego roku nowa skala punktowa może jeszcze ulec zmianie przed rozpoczęciem sezonu 2010, gdyż będzie to tematem rozmów podczas najbliższych obrad Komisji Formuły 1.

Zgodnie z doniesieniami niemieckiej i fińskiej prasy z ubiegłego tygodnia, chodzi o większe proporcjonalnie nagradzanie zwycięzcy, jako że zaproponowana w grudniu skala 25-20-15-10-8-6-5-3-2-1, choć przewiduje premiowanie punktami większej liczby miejsc niż dotychczas, to jednak utrzymuje takie same proporcje procentowe pomiędzy miejscami, jak w starym systemie 10-8-6-5-4-3-2-1.

W najbliższych kilku tygodniach odbędzie się spotkanie, podczas którego ponownie zostaną rozważone pewne kwestie regulaminowe, wliczając w to system punktacji - powiedział Domenicali. Inne ważne kwestie to użycie opon, połączone z liczbą pit-stopów. Wszystko to zostanie zdefiniowane przed końcem stycznia. Potem 1 lutego zbierze się Komisja F1, a następnie damy trochę czasu fanom, mediom i wszystkim zaangażowanym w ten sport na zrozumienie wprowadzonych zmian. Nie są one jeszcze ostatecznie zdefiniowane i dzisiaj nie mogę niczego powiedzieć, ponieważ nie przedyskutowaliśmy jeszcze wszystkiego.

Domenicali nie spodziewa się znaczących zmian w systemie kwalifikacji, poza już potwierdzonym faktem, że we wszystkich częściach będzie jeździło się z małą ilością paliwa. Zasugerował jednak, że mogą zostać wprowadzone pewne zasady dotyczące użycia opon. Omówiona zostanie także kwestia tego, czy kierowcy z ostatniej fazy kwalifikacji powinni rozpoczynać wyścig na tych samych oponach, z jakich korzystali w Q3.

Szef włoskiego zespołu wypowiedział się też o potrzebie sfinalizowania długoterminowej strategii dla mistrzostw w pierwszej połowie tego roku, aby samochody w 2013 roku uwzględniały nowe potrzeby dotyczące ochrony środowiska i zmniejszenia zużycia paliw poprzez wprowadzenie nowych technologii. Musimy też wynegocjować nowe porozumienie komercyjne i to będzie jednym z priorytetów podczas obrad FOTA.

Kolejna sprawa poruszona przez Domenicalego to propozycja rozluźnienia ograniczenia testów w niedalekiej przyszłości. Myślę, że sprawy zabrnęły już za daleko. Przykład Michaela [Schumachera], który musi korzystać z bolidu GP2 jasno pokazuje, że niewątpliwie musimy wprowadzić jakieś zmiany. Redukcja wydatków to jedno, ale musimy też myśleć o bezpieczeństwie młodych kierowców i potrzebie pracy na torze wyścigowym. Jeśli ograniczamy koszty w jednym obszarze, to automatycznie podnoszą się w innych. Jednym z zadań dla FOTA jest zastanowienie się, jak zwiększyć liczbę testów - myślę, że jest to konieczne.

Nie mogło też zabraknąć tematu wystawiania trzecich bolidów przez zespoły, do czego Ferrari nadal dąży, choć straciło już Michaela Schumachera. Zdaniem Domenicalego powinno być to dopuszczalne, jeśli któreś z nowych zespołów nie zdołają zbyt długo przetrwać. Jeśli chodzi o trzeci samochód, to zawsze byliśmy za taką możliwością i myślę, że byłoby to z korzyścią dla fanów, którzy chcą oglądać duże zespoły z wielkimi nazwiskami.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

9
kuxumuxu
13.01.2010 08:14
@buran Niby racja, ale z drugiej strony chciano wprowadzić nawet system medalowy, który jeszcze bardziej premiowałby zwycięstwo. ;) A tak w ogóle, moim zdaniem najlepiej pozostać przy obecnym systemie. ;)
buran
13.01.2010 08:09
@kuxumuxu chyba za duża przepaść między pierwszym a drugim miejscem. nie zapominajmy, iż poprzednia zmiana została także wprowadzona dlatego, że przy systemie 10-6-4-3-2-1 zwycięzca zyskiwał zbyt dużą przewagę (patrz Schumacher w 2002)
kuxumuxu
13.01.2010 08:02
A system 15-10-8-6-4-3-2-1 nie byłby dobry? Premiuje zwycięzcę, a przy okazji nie zwiększa ilości punktowanych miejsc.
jan5
13.01.2010 06:57
ja bym wolał zeby zwycięzca dostawał te 10 punktów zeby można było porównywać kierowców dzisiejszych z tymi z przed kilku lat
jenny_s
13.01.2010 06:55
Nowa punktacja jest bez sensu w ogóle, ale dlaczego nikt nie odniósł się kto poprowadzi ten ewentualny trzeci bolid Ferrari? Fisi? Nie, przepraszam, Rossi. A może Senna (Bruno)? Jako ten ewentualny kierowca z małego zespołu.
buran
13.01.2010 04:58
@ Gie a co w przypadku jeśli nie będzie od czego odejmować? Ostatni w klasyfikacji będzie miał –15 punktów? xD
Gie
13.01.2010 04:55
A może punkty ujemne za miejsca poniżej 15? :)
buran
13.01.2010 04:53
A ja dalej uważam, że najlepszy system punktowy to ten wymyślony przeze mnie xD 15-12-10-9-8-7-6-5-4-3-2-1, dodatkowo po punkcie za FL i PP. W przypadku kiedy kierowca który zajął drugie miejsce w wyścigu, oraz zdobył punkty za FL i PP, to zawodnik który wygrał wyścig dostałby dodatkowy punkt. Taki system na pewno ma słabe strony, ale jakoś najbardziej do mnie przemawia.
oligator
13.01.2010 03:49
to 8-6-5-3 jest bez sensu! Patrzac na roznice jest (-2) (-1)(-2) kto to wymyslil?