Drugi dzień testów na torach Silverstone i Jerez

15.09.0400:00
Marek Roczniak
660wyświetlenia
KierowcaKonstruktorOp.Czas okr.Okr.
Czasy uzyskane na torze Silverstone
Kimi RaikkonenMcLaren Mercedesmic1:16.15159
1Pedro de la RosaMcLaren Mercedesmic1:17.10294
1Takuma SatoB.A.R Hondamic1:17.14484
1Olivier PanisToyotamic1:17.283104
1Jenson ButtonB.A.R Hondamic1:17.597103
1Ricardo ZontaToyotamic1:17.653129
1Marc GeneWilliams BMWmic1:17.70680
1Fernando AlonsoRenaultmic1:17.783117
1Ralf SchumacherWilliams BMWmic1:18.38937
1Jacques VilleneuveRenaultmic1:18.77670
Czasy uzyskane na torze Jerez
Rubens BarrichelloFerraribri1:16.09389
1Felipe MassaSauber Petronasbri1:16.79499
Drugi dzień testów na torze Silverstone, którym towarzyszyła znacznie lepsza pogoda niż wczoraj, został zdominowany przez zespół McLaren. Na czele tabeli czasowej znalazł się Kimi Raikkonen, zastępując w środę jednego z kierowców testowych tej stajni - Alexa Wurza. Fin poprawił dotychczasowy nieoficjalny rekord toru położonego w hrabstwie Northamptonshire aż o blisko półtorej sekundy, uzyskując przy okazji niespełna sekundę przewagi nad drugim kierowcą testowym McLarena - Pedro de la Rosą. Hiszpan miał jednak do dyspozycji pierwotną wersję bolidu MP4-19. Obaj kierowcy łącznie przejechali ponad 150 okrążeń.
Tuż za de la Rosą ze stratą zaledwie 0.042 sekundy uplasował się Takuma Sato, zastępując dzisiaj kierowcę testowego zespołu B.A.R - Anthony'ego Davidsona. Oprócz Sato w testach na torze Silverstone uczestniczył również drugi reprezentant stajni z Brackley - Jenson Button. Brytyjczyk uzyskał piąty czas, tracąc do swojego partnera ponad 0.4 sekundy. Obaj kierowcy pracowali nad ustawieniami bolidu 006, a także testowali opony Michelin. Ponadto Button sprawdzał nowe rozwiązania aerodynamiczne.

Pomiędzy kierowcami z zespołu B.A.R na czwartej pozycji znalazł się Olivier Panis. Francuz wraz z kierowcą testowym Toyoty - Ricardo Zontą, który uplasował się na szóstej pozycji, kontynuował przygotowania do kończących sezon trzech pozaeuropejskich wyścigów. Zonta może jednak nie wziąć udziału w najbliższym wyścigu, gdyż władze japońskiej stajni ogłosiły udział w jutrzejszych testach Jarno Trullego. Wygląda na to, że Toyota chce jak najszybciej wsadzić Włocha do jednego ze swoich bolidów, licząc na to, iż będzie on w stanie uzyskiwać lepsze rezultaty od Zonty. Jutro ma także nastąpić oficjalne potwierdzenie zatrudnienia Trullego jako partnera Ralfa Schumachera od przyszłego sezonu.

Po bardzo dobrym występie podczas wczorajszych testów (sekunda przewagi nad najbliższym kierowcą), w czwartek Ralf Schumacher uzyskał zaledwie dziewiąty czas, tracąc do Raikkonena ponad dwie sekundy. Była to jednak głównie zasługa problemów technicznych, przez które Niemiec prawie cały ranek spędził w boksach. Dopiero po południu młodszy z braci Schumacherów rozpoczął zaplanowane na dziś testy opon Michelin przeznaczone do użycia na torze Suzuka, zaliczając w sumie zaledwie 37 okrążeń. Problemów nie miał za to kierowca testowy zespołu Williams - Marc Gene. Hiszpan przejechał ponad dwa razy więcej okrążeń i uplasował się na siódmej pozycji, a do jego obowiązków należało doskonalenie ustawień bolidu FW26 i testy opon.

Główna uwaga skupiona była dzisiaj oczywiście na ekipie Renault, w której szeregach pojawił się mistrz świata z 1997 roku - Jacques Villeneuve. Dla Kanadyjczyka był to pierwszy po blisko rocznej przerwie kontakt z bolidem Formuły 1. Celem pierwszego dnia było przede wszystkim zapoznanie się z bolidem francuskiej stajni, a także znalezienie najbardziej wygodnej pozycji w kokpicie. "Mieliśmy udany pierwszy dzień", powiedział Villeneuve po zakończeniu testów, "aczkolwiek jego celem nie była pogoń za szybkimi czasami: sprawą priorytetową było znalezienie wygodnej pozycji w kokpicie i nad tym pracowaliśmy przez cały dzień. Spodziewałem się, że będę miał trudności ze sprawnością fizyczną, ponieważ czasy okrążeń są znacznie szybsze odkąd ostatnio jeździłem w F1, no i Silverstone jest najbardziej wymagającym torem pod tym względem ze wszystkich, ale czuję się dobrze. R24 wydaje się być niezłym autem i dobrze się go prowadzi, ale naszym głównym celem było dzisiaj poznanie samochodu - w ogóle nie zajmowaliśmy się ustawieniami. Ogólnie rzecz biorąc dokonaliśmy sporych postępów". Kanadyjczyk przejechał w sumie 80 okrążeń i uplasował się na ostatniej pozycji, a jego strata do Raikkonena wyniosła ponad dwie i pół sekundy, co zważywszy na charakter dzisiejszych testów jest niezłym osiągnięciem. Obecny również na torze Silverstone główny kierowca Renault - Fernando Alonso okazał się szybszy o niespełna sekundę, a do jego głównych zadań należały testy opon Michelin.

Zespoły Ferrari i Sauber kontynuowały dzisiaj testy na hiszpańskim torze Jerez. Włoską stajnię reprezentował ponownie Rubens Barrichello, a do jego głównych zadań należały rozpoczęte wczoraj testy opon Bridgestone. Brazylijczykowi zabrało zaledwie 0.019 sekundy do poprawienia nieoficjalnego rekordu toru w Jerez, ustanowionego przez Raikkonena jeszcze w styczniu. Zespół Sauber skupił się tymczasem na przełożonych z wtorku testach konfiguracji aerodynamicznej bolidu C23, przystosowanej do torów, na jakich odbędą się ostatnie wyścigi sezonu. Tym razem Felipe Massa zmieścił się poniżej sekundy straty do Barrichello, a był to dla niego ostatni dzień testów w tym tygodniu. Jutro Brazylijczyka zgodnie z zapowiedzią zastąpi Vitantonio Liuzzi, który w świetle zatrudnienia Villeneuve'a na partnera Massy od przyszłego sezonu może już tylko liczyć na posadę kierowcy testowego w szwajcarskiej stajni.

Źródło: pitpass.com