Trzeci dzień testów na torze Jerez
12.01.0500:00
766wyświetlenia
Kierowca | Konstruktor | Op. | Czas okr. | Okr. | |
---|---|---|---|---|---|
Czasy uzyskane na torze Jerez | |||||
Mark Webber | Williams BMW | mic | 1:16.505 | 72 | |
1 | Kimi Raikkonen | McLaren Mercedes | mic | 1:16.857 | 89 |
1 | Alex Wurz | McLaren Mercedes | mic | 1:17.185 | 99 |
1 | Franck Montagny | Renault | mic | 1:17.464 | 135 |
1 | Jenson Button | B.A.R Honda | mic | 1:17.568 | 93 |
1 | Antonio Pizzonia | Williams BMW | mic | 1:17.691 | 63 |
1 | Anthony Davidson | B.A.R Honda | mic | 1:17.705 | 124 |
1 | Ralf Schumacher | Toyota | mic | 1:18.242 | 69 |
1 | Marc Gene | Ferrari | bri | 1:18.255 | 35 |
Drugi czas uzyskał Kimi Raikkonen, mając ponad 0.3 sekundy straty do Webbera. Ponadto zespół McLaren podczas pierwszego dnia testów w tym roku reprezentował również kierowca testowy Alex Wurz, który uplasował się na trzeciej pozycji. Obaj kierowcy zasiedli za kierownicami bolidów MP4-19B, wyposażonych w konfigurację aerodynamiczną dostosowaną do zeszłorocznych przepisów. Ostatnim kierowcą korzystającym także z takiej samej konfiguracji był reprezentujący barwy Renault Franck Montagny. Francuz jako ostatni zmieścił się poniżej sekundy straty do Webbera i był najbardziej aktywnym uczestnikiem środowych testów. Do jego głównych obowiązków należały testy najbardziej obiecujących ze sprawdzanych wczoraj mieszanek opon Michelin na dłuższych dystansach.
Pozostali kierowcy obecni dzisiaj na torze Jerez korzystali już z nowej konfiguracji aero, a najszybszym z nich okazał się być Jenson Button. Brytyjczyk zastąpił w środę jednego z kierowców testowych zespołu B.A.R, Enrique Bernoldiego i uzyskał dosyć imponujący czas, bowiem pomimo mniejszej siły dociskowej miał niewiele ponad sekundę straty do Webbera. Zbliżony czas uzyskał także główny kierowca testowy stajni z Brackley, Anthony Davidson, który dzisiejsze testy ukończył na siódmej pozycji.
Ralf Schumacher ponownie uplasował się na przedostatniej pozycji, ale tym razem jego strata do najszybszego kierowcy wyniosła grubo poniżej dwóch sekund. Drugi dzień testów nowego bolidu Toyoty przyniósł poprawę najlepszego czasu o ponad pół sekundy, a także nieco większą liczbę przejechanych okrążeń, tak więc jak na razie władze japońskiej stajni nie mają specjalnych powodów do narzekań.
Ostatnim uczestnikiem dzisiejszych testów na torze Jerez był kierowca testowy Ferrari, Marc Gene. Niestety pierwszy występ Hiszpana w tym roku nie należał do zbyt szczęśliwych, gdyż po przejechaniu zaledwie 35 okrążeń były kierowca testowy Williamsa wypadł z toru i dosyć mocno uderzył w barierę z opon, powodując poważne uszkodzenie prowadzonego bolidu F2004. Kierowcy na szczęście nic się nie stało, a mechanicy z włoskiej stajni mają nadzieję, że do jutra uda im się naprawić auto.
Zdjęcia z dzisiejszych testów na torze Jerez można znaleźć na stronie F1Racing.net.
Źródło: pitpass.com