De la Rosa stara się o powrót do ścigania

Były kierowca Saubera jest otwarty na przyszłość z ekipą Hispania Racing
18.10.1015:42
Michał Roszczyn
1657wyświetlenia

Pedro de la Rosa ma nadzieję, że jego udział w programie rozwojowym opon Pirelli w roli kierowcy testowego pomoże mu znaleźć posadę w Formule 1 na przyszły rok.

Jednakże przyznaje on, że posiadana przez niego wiedza na temat włoskich opon nie będzie decydującym czynnikiem w zapewnieniu sobie miejsca na sezon 2011. To nie będzie decydującym czynnikiem. Nie zagwarantuje mi automatycznie posady kierowcy wyścigowego, ale może przybliżyć mnie do tego celu - powiedział Pedro hiszpańskiemu radiu Onda Cero.

De la Rosa został kierowcą testowym Pirelli po tym, jak stracił posadę w zespole Sauber, w barwach którego zaliczył czternaście grand prix sezonu 2010. Hiszpan przyznaje, że chce kontynuować starty w przyszłym roku, będąc otwartym na przyszłość z ekipą Hispania Racing, jeśli projekt wyda mu się wystarczająco solidny.

Jestem w kontakcie z Carabante [właścicielem zespołu - przyp. red.] i dużo rozmawiamy - jestem informowany o rozwoju projektu - powiedział. Jeżeli ten będzie interesujący i ambitny, to wówczas byłbym zadowolony ze związania się z nimi. Wiedzą o tym, ale obecnie nie ma pośpiechu.

Kierowca z Barcelony, który został zastąpiony przez Nicka Heidfelda na ostatnie pięć wyścigów sezonu powiedział, że decyzja Saubera wydała mu się jeszcze dziwniejsza po zakontraktowaniu na przyszły rok młodego Segio Pereza z Meksyku, jako partnera Kamuiego Kobayashiego. Dziwne posunięcie, ale nie zamierzam osądzać decyzji innych ludzi. Mam swoje zdanie na ten temat i Peter Sauber wie o tym, co jest dla mnie ważne. Szanuję tę decyzję, co nie oznacza jednak, że się z nią zgadzam. Teraz jestem związany z Pirelli.

Niemniej Hiszpan uważa, że Sergio Perez jest odpowiednim wyborem ze strony szwajcarskiego zespołu z Hinwil. To dobry wybór dla Saubera. Jest zdolnym kierowcą, z udaną karierą w niższych seriach, jak również z ważnym wsparciem w postaci firmy Telmex.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

3
jan5
18.10.2010 04:32
wydaje mi się że to koniec jego przygody
Yaneiro
18.10.2010 04:06
Ja też wezmę kredyt na 500 000 $ i sobie wystartuję. :D Oczywiście żartuję. Prawda jest taka, że jeśli załatwi sponsorów, to nie ma żadnego problemu. Cóż, niestety tak to wygląda w najgorszym zespole. Ciekawe kogo zobacczymy, jeśli będą za rok jeździć.
mbg
18.10.2010 01:50
osobiście nie chcę jego powrotu. Nie lubię jak naprawdę słabi starzy kierowcy zajmują miejsca w F1, które powinny być przeznaczone dla młodych wilczków. Mimo wszystko do HRT może przybyć, nie wierze by ten zespół, z nowym samochodem bez współpracy Dallary będzie wstanie regularnie mieścić się w regule 107%. Zobaczymy czy w ogóle wystartują.