Massa pomoże Alonso na Interlagos

"Jeśli to ode mnie zależy, to z pewnością pomogę"
03.11.1010:02
Michał Roszczyn
2012wyświetlenia

Felipe Massa potwierdził, że jeżeli podczas najbliższego weekendu będzie mógł pomóc Fernando Alonso umocnić swoją pozycję w klasyfikacji generalnej kierowców, to tak postąpi. Jeśli to ode mnie zależy, to z pewnością pomogę - zacytowała Brazylijczyka agencja informacyjna EFE.

Massa, który w lipcowym Grand Prix Niemiec na torze Hockenheim w kontrowersyjnych okolicznościach oddał prowadzenie w wyścigu na rzecz kolegi z zespołu Ferrari, jest specjalistą od swojego domowego toru Interlagos i jednocześnie ulubieńcem tłumów.

Jednakże uznaje on dążenia stajni z Maranello do skupienia całej swojej uwagi na rywalizacji Alonso o tytuł. Jestem profesjonalistą i zrobiłem to już w 2007 roku - dodał Brazylijczyk, nawiązując do zakończonej sukcesem kampanii Kimiego Raikkonena u boku Felipe przed trzema laty. Kierujący włoską ekipą Stefano Domenicali potwierdził w tym tygodniu, że z początkiem przyszłego sezonu obaj kierowcy ponownie będą traktowani na równi.

Zapytany, czy Fernando Alonso jest najlepszym partnerem zespołowym, jakiego miał w Ferrari, Massa stanowczo odpowiedział: Nie. Wszyscy trzej koledzy z garażu obok reprezentują ten sam najwyższy poziom. Nie muszę nic mówić o Schumacherze, ponieważ jego kariera mówi sama za siebie. Kimi również był świetny. Widzę ich wszystkich trzech na tym samym poziomie. Alonso miał lepszy sezon ode mnie i był bardziej konkurencyjny. To nie był mój najlepszy rok startów w Formule 1, nie tylko ze względu na osiągane wyniki, lecz także z powodu moich problemów w kwalifikacjach z dogrzewaniem opon. Jeżeli o mnie chodzi, to sezon 2011 będzie lepszy od 2010.

W innej wypowiedzi, opublikowanej przez gazetę Globo, Massa powiedział, że spodziewa się zrozumienia ze strony brazylijskich fanów odnośnie jego pozycji na Interlagos w ten weekend. Myślę, że publiczność zawsze traktowała mnie bardzo dobrze, zarówno przed wydarzeniami na Hockenheim, jak i po nich. Dziennikarze nie, ale publiczność tak - zawsze. Jestem przekonany, że fani będą wspaniali i dam z siebie wszystko, by odwdzięczyć się im dobrym wynikiem.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

13
cesc123
03.11.2010 06:13
I to sie nazywa praca zespołowa Powodzenia Felipe :)
jan5
03.11.2010 03:29
Non stop komentarze że massa pomoże alonso, tylko że massa najpierw musi być w walce o czołowe lokaty. Brazylia to jego tor ale czy będzie na nim stanie odrobić 0,5 sekundy jakie traci do alonsa. Nie wiem czy fakt ze to jego domowy obiekt coś tutaj pomoże
AleQ
03.11.2010 03:21
Czy Massa pomoże Fredowi to się okaże , chyba że będzie pomoc a'la Suzuka i zgarnie kogoś z driverów walczących o WDC .
Zykmaster
03.11.2010 11:04
up@ To my wiemy ze tego nie zrobią. Horner pewnie na Webbera postawi na 10 kółek przed koncem wyscigu w Abu Zabi, jezeli w ogole do tego dojdzie w tym sezonie :-). Jakas trudna decyzja w czasie najblizszego weekendu go na pewno spotka, bo ile to mozna stosowac tego "rownouprawnienia".
francorchamps
03.11.2010 10:55
ZGODA! Macie racje! RBR Powinien postawic na Webera i to najlepiej już po SPA, ale mi chodzi o to że tego nie zrobi!!!!!! Głównie dlatego, że tam wszyscy dmuchaja na Niemca a fakt że i Vettel ma jeszcze matematyczną szansę na MŚ to dla nich dobre alibi... I na tym polega ich głupota.. Nie zdobywając w tym roku MŚ kierowców dysponując tym co mają pokażą tylko jak im daleko do McLarena i Ferrari... Swoją drogą, chciałbym żeby w przyszłym roku RB7 nie był juz tak konkurencyjny i zeby Red Bull walczył w pocie czoła o awans do Q3.. :)
Simi
03.11.2010 10:47
Otóż to
Zykmaster
03.11.2010 10:40
francorchamps @ Co zrobiłbyś na miejscu RBR ? Vettel nie dosc ze ma kłopoty z silnikami(a 2 najblizsze Gp raczej lekkimi dla jednostek napedowych nie są), 25 pkt straty do lidera i nawet 2 zwyciestwa nie gwarantują mu MŚ, a Markowi Webberowi tego do szczescia tylko brakuje, z silnikami brak problemow . Przy szybkosci ich bolidu wygrac 2 Gp jest bardzo prawdopodobne. Odpowiedz sama sie nasuwa. I jak tutaj ich nie porownywac ? Wiem ze Massa 6 Gp temu sie z tym pogodził ze bedzie popychadlem do konca sezonu, ale wspolpraca zespolowa to podstawa i RBR powinnien brac przykład jak działa zespół. RBR sam sie gubi w tym wszystkim, i o ile konstruktorów raczej im nikt nie zabierze bo Mcl jest za daleko wg mnie z osiągami to ewidentnie klasyfikacje kierowców mogą przegrać tylko i wyłącznie przez to "równouprawnienie".
zoolwik
03.11.2010 10:26
Pewnie dlatego Massa zostaje w Ferrari na nastepne sezony, dzieki swojej gotowosci do pomagania partnerowi. A przyszly sezon bedzie wygladal pewnie tak jak ten. Oczywiscie źle massie nie życze, ale patrze dosc realistycznie na jego szanse na tytul.
francorchamps
03.11.2010 10:22
Zykmaster @ Nie porównywałbym obecjen sytuacji SF do tej w RBR.. W Teamie z Austrii obaj Kierowcy mają szansę na MŚ, biorąc formę ich bolidów nawet bardzo dużą.. W Ferrari juz tylko Alonso może sięgnąć po MŚ i logiczne jest że Massa mu pomoże... Jak Kimiemu w 2007...
Mariusz
03.11.2010 10:00
To się nazywa praca zespołowa. Brawo Massa!
jpslotus72
03.11.2010 09:50
Domenicali twierdzi, że w przyszłym sezonie obaj kierowcy będą traktowani na równi - może i mówi to szczerze, a może to tylko pocieszenie dla Felipe - ale czy bierze pod uwagę charakter Alonsa? On zawsze chce być wyraźną jedynką, tym bardziej gdyby przyszło mu bronić tytułu... Jeśli nie będzie faworyzowany, to może dojść do takich sytuacji jak z Hamiltonem w McLarenie. Alonso to dobry kierowca, ale trudny partner.
Sar trek
03.11.2010 09:40
"Jeżeli o mnie chodzi, to sezon 2011 będzie lepszy od 2010”. I tak trzymać Felipe. Obyś w przyszłym roku zrewanżował się za 2008 !
Zykmaster
03.11.2010 09:10
No i to jest podejscie, Panowie z RBR uczcie sie ! ;-)