GP Abu Zabi: Vettel wygrywa wyścig i zostaje mistrzem!

Szczegółowy opis wyścigu
14.11.1016:20
Marek Roczniak
11640wyświetlenia

Przed wyścigiem mało kto się chyba spodziewał, że to Sebastian Vettel założy dzisiaj koronę mistrza, patrząc na ustawienie na starcie. Tymczasem tak się właśnie stało po tym, jak Niemiec pojechał świetny wyścig i wygrał go, a Fernando Alonso i Mark Webber po zdecydowaniu się na wczesne postoje utknęli w środku stawki i nie zdołali już powrócić do czołówki. Tym samym Red Bull zgarnął obydwa tytuły mistrzowskie.

Podium uzupełnili Lewis Hamilton i Jenson Button, przypieczętowując wicemistrzostwo McLarena w klasyfikacji konstruktorów. Czwarte miejsce zajął Nico Rosberg (Mercedes), a na kolejnych dwóch pozycjach finiszowali kierowcy Renault - Robert Kubica i Witalij Pietrow, pokazali się dzisiaj z bardzo dobrej strony, patrząc na start z końca pierwszej dziesiątki. Pietrow w dużym stopniu przyczynił się do tytułu Vettela, utrzymując za sobą przez ponad połowę wyścigu Alonso.

Start



Vettel wystartował w miarę dobrze i utrzymał prowadzenie. Hamilton pozostał na drugiej pozycji, a tymczasem Alonso został wyprzedzony przez Buttona i spadł na czwarte miejsce. Webber, Massa i Barrichello utrzymali miejsca 5-7, a zaraz za nimi doszło prawdopodobnie do kontaktu między kierowcami Mercedesa w szykanie i Schumacher wpadł w poślizg, zatrzymując się w przeciwnym kierunku do jazdy, po czym w jego samochód wjechał Liuzzi. Obaj kierowcy odpadli z wyścigu, a na tor został wypuszczony samochód bezpieczeństwa.

Neutralizację do zmiany opon wykorzystali Rosberg, Pietrow, Alguersuari, di Grassi, Senna i Klien, co - jak się później okazało - miało istotne znaczenie dla walki o tytuł. Kubica, który nie najlepiej wystartował na twardych oponach, przed wznowieniem wyścigu zajmował dziesiąte miejsce. Przed nim na miejscach 8 i 9 jechali Kobayashi oraz Sutil, a za - Heidfeld i Buemi. Samochód bezpieczeństwa zjechał z toru pod koniec piątego okrążenia.

Na szóstym okrążeniu Kubica wyprzedził Sutila po zewnętrznej i awansował na dziewiąte miejsce. Na kolejnym kółku Kobayashi próbował wyprzedzić Barrichello, ale Brazylijczyk zdołał odzyskać siódme miejsce. Tuż za nimi wkrótce znalazł się Kubica. W czołówce Webber próbował utrzymać się jak najbliżej Alonso i w pewnym momencie otarł nawet prawym tylnym kołem o bandę w ostatnim sektorze toru, ale jego samochód raczej nie uległ uszkodzeniu i Australijczyk kontynuował jazdę z pełną prędkością.

Po 10 okrążeniach Vettel nadal prowadził, mając 1,7 sekundy przewagi nad Hamiltonem. Button tracił 5,7 sekundy do Vettela i miał niecałe dwie sekundy przewagi nad Alonso. Na 11 okrążeniu Webber pojawił się w boksach po twardsze opony, nie widząc szansy na wyprzedzenie Alonso. Australijczyk na tor powrócił tuż za Alguersuarim na 16 pozycji. W następnej kolejności postój wykonał Massa, spadając z piątej na 16 pozycję - za Webbera. Kierowca Red Bulla przesunął się następnie na 14 pozycję po wyprzedzeniu Alguersuariego na 14 okrążeniu.

Alonso wraca na tor przed Webberem po pit-stopie na 15 okrążeniu



Kolejne okrążenie to postój Alonso - Hiszpan powrócił na tor tuż przed Webberem, a więc nie stracił pozycji względem niego i sytuacja wydawała się być pod kontrolą dla Ferrari. Alonso i Webber jechali na miejscach 12 i 13 po postoju Heidfelda. Kubica był w tym momencie szósty, nadal jadąc tuż za Barrichello i Kobayashim. Tymczasem Massa utknął na dobre za Alguersuarim na 15 pozycji. Na 18 okrążeniu postój wykonał Barrichello, spadając z czwartej na 16 pozycję - co ciekawe, za Heidfelda, który narzucił świetne tempo po swoim postoju.

Alonso jechał teraz tuż za Pietrowem na 11 pozycji, próbując wyprzedzić kierowcę Renault, który po wczesnym postoju jechał jednak już na twardszych oponach, które nadal były w dobrej formie. To komplikowało sytuację Hiszpana, do którego w dodatku zbliżał się Webber. Pierwsza trójka - Vettel, Hamilton i Button - nie spieszyła się z kolei ze zmianą opon. W końcu na 23 okrążeniu w boksach pojawił się najpierw Hamilton, wracając na tor za Kubicą na piątej pozycji. Okrążenie 24 to pit-stop Vettela i Niemiec na tor powrócił tuż przed Kobayashim, a prowadzenie objął tymczasowo Button.

Kobayashi myślał przez chwilę o zaatakowaniu Vettela, ale po nieudanym podejściu sam znalazł się pod dużą presją ze strony Kubicy i został wyprzedzony przez Polaka na 25 okrążeniu. Japończyka wyprzedził następnie także Hamilton, który następnie zaczął atakować Kubicę. Polak był jednak w stanie skutecznie bronić się przed kierowcą McLarena, który wkrótce zaczął narzekać na swoje opony.

Połowa wyścigu: Szanse Alonso na tytuł maleją w szybkim tempie



Za połową wyścigu Alonso wciąż jechał za Pietrowem na jedenastej pozycji i jego szanse na tytuł zdawały się maleć z każdym kolejnym okrążeniem. Kobayashi zmienił opony na 33 okrążeniu, powracając na tor za Barrichello na 16 pozycji. Okrążenie 36 to postój Hulkenberga, po którym Alonso i Webber awansowali na miejsca 9 i 10. Hulkenberg na tor powrócił za Kobayashim na 16 pozycji.

W następnej kolejności zmianę opon wykonał Buemi i wówczas Alonso z Webberem zyskali kolejno miejsce. W końcu bardziej miękkie opony na twardsze zmienił jadący od kilkunastu okrążeń na prowadzeniu Button. Kierowca McLarena powrócił na tor za Hamiltonem na czwartej pozycji, a Vettel i Kubica znaleźli się na czele stawki.

Kubica po postoju przed Pietrowem na piątej pozycji



Bez postoju w czołowej dziesiątce byli już tylko Kubica (P2) i Sutil (P5). Kubica w alei serwisowej pojawił się na 46 okrążeniu. Polak po postoju wrócił na tor przed Pietrowem na szóstej pozycji, a to oznaczało, że szanse Alonso na tytuł wyparowały już na dobre. Na 47 okrążeniu postój wykonał także Sutil i kolejność kierowców w pierwszej dziesiątce wyglądała następująco: Vettel, Hamilton, Button, Rosberg, Kubica, Pietrow, Alonso, Webber, Alguersuari i Massa.

Do końca wyścigu nic się już nie wydarzyło w czołówce i Vettel wygrał wyścig, stając się jednocześnie najmłodszym mistrzem świata w historii Formuły 1! Podium uzupełnili Hamilton i Button, przypieczętowując wicemistrzostwo McLarena w klasyfikacji konstruktorów. Największym przegranym tego wyścigu był tymczasem niewątpliwie Alonso, który za sprawą głównie nie najlepszej strategii finiszował za Rosbergiem i kierowcami Renault na siódmej pozycji.

Tym sposobem zakończył się jeden z najciekawszych i najbardziej emocjonujących sezonów F1 w ostatnich latach.

Rezultat końcowy wyścigu o Grand Prix Abu Zabi

Pogoda na koniec wyścigu
Temperatura toru: 29°C
Temperatura powietrza: 28°C
Prędkość wiatru: 4,1 m/s
Wilgotność powietrza: 60%
Sucho

Zdjęcia z dzisiejszego wyścigu można znaleźć tutaj.

KOMENTARZE

34
mariok77
16.11.2010 07:48
Gratulacje dla nowego mistrza. IMO do pełni tytułu Vettela zabrakło jednak walki w wyścigu. Oczywiście był to najszybszy kierowca na torze - co potwierdzają kwalifikacje, ale gdy już trzeba było na torze wyprzedzić mocnego rywala miał z tym wyraźne problemy (WEB, BUT).
NEO86
15.11.2010 04:07
Bardzo jestem szczęśliwy że Sebastian zdobył tytuł. Kibicuję mu od początku jego kariery i mam nadzieję że nadal będzie ona tak pięknie przebiegać. Wielkie gratulacje dla najmłodszego mistrza świata w historii F1
Vinc
15.11.2010 02:15
Tak, będą mieli zamontowane karabiny i będą do siebie strzelać i kierowcy sami sobie będą zmieniać opony ;) czyli nie mam pojęcia
czaki142
15.11.2010 01:55
Proponuje otwarcie dyskusji, czy wyścigi te nie zmierzają w złą strone. Przez 1,5 h oglądamy tylko jadącą procesje z raptem moze pięcioma manewrami wyprzedzania, a cała walka roozgrywa sie w boksach w oparciu o strategie. Kilka tegorocznych grand prix zostało uratowanych przez deszcz, jesli było sucho to z reguły niewiele sie działo. Czy ktoś orientuje sie w zmianach przepisów na przyszły sezon?
MMM
15.11.2010 10:38
gratulacje dla Vettela! wolałbym Webbera lub Alonso na mistrza ale cóż..
christoff.w
14.11.2010 09:44
ha,ha,Renault rozdalo karty.Chyba jest cos na rzeczy ze RBR korzysta z silnikow Reni? ;) Przed wyscigiem bylem za ALonso ale po tym wymachiwaniu reka do rosjanina juz go nie lubie,choc wiem ze mial prawo byc wsciekly no ale takie sa wyscigi i nie ma nic za darmo pomimo ze Pjetrov wlasciwie o "nic" nie walczyl oprocz tego by byc albo nie byc w Renault! Hiszpan ma juz dwa tytuly wiec niech sobie za rok wypracuje jesli zdola? osobiscie wolalem zeby to Webber zdobyl majstra,ale po tym szlochaniu mlodego niemca jakos sie rozkleilem i nawet pogodzilem sie z tym ze wygral,bo pieknie pojechal ten wyscig.Fajnie by bylo jakby za rok nasz rodzynek w koncu przyniosl nam wiele radosci bo jak w studiu zacne panstwo powiedzialo ze teraz wlasnie czas na polaka uzasadniajac to tym ze z trzech mlodych talentow ktorzy zaczynali pare lat temu(Ham,Vet,Kubica-bylo i jest wielu innych ale to tak na marginesie) dwaj juz zdobyli tytul a wiec pora na trzeciego co nie oznacza ze akurat za rok (bo pewnie zdarzy sie to az w koncu przesiadzie sie do konkretnego zespolu)Renault nie bedzie tym najlepszym? Napewno nie bedzie juz najmlodszym mistrzem tak jak teraz Vettel czy wczesniej Hamilton a nie Alonso jak powiedzial pan A.Borowczyk! Szczerze watpie aby to sie stalo z Renault,ale moze chociaz beda 3-4 sila w stawce + duzo szczescia i regularne punkty a to juz wystarczy by powalczyc o tytul chociazby dla kierowcy no chyba ze Pietrow wyskoczy nagle jak Filip z konopi i bedzie jezdzil tak jak dzisiaj ;) Czas pokaze juz za cztery miesiace a nie za trzy jak powiedzial "prowadzacy" w studio telewizji na literke -P- p.s: to juz naprawde koniec? buuuuu.... :(
A.S.
14.11.2010 09:41
Rafaello oczywiście masz rację (sklerozy jeszcze nie mam:)). Nie zrozumiałeś jednak mojej wypowiedzi. To zemsta za tamten sezon – odwrócone role. Wtedy Hamilton był w niemal takiej samej sytuacji, jak teraz Alonso. Ferdek roztrwonił swoją przewagę, jak onegdaj Lewis.
rafaello85
14.11.2010 09:32
A.S.--> coś chyba pomyliłeś z tym 2007r. To Hamilton na dwa wyścigi przed końcem miał wtedy tytuł w kieszeni, nie Alonso. Lewis dysponował 17 pkt. przewagą, którą roztwonił w Chinach i Brazylii.
A.S.
14.11.2010 09:26
No cóż szampana dzisiaj nie otworzę. Gdzieś tam w sercu na samym dole liczyłem na cud. Cud jakim byłoby zwycięstwo Lewisa i brak punktów trzech pozostałych pretendentów do tytułu. Cudu jednak nie było, ale mogło być gorzej... Buahahaha... już Ferduś był w ogródku, już witała się z gąską, a tu du......duże rozczarowanie :) Już pociotek Enzo (Piero) wespół z Markizem i królem Hiszpanii chłodzili szampana a tu gó.... guzik z pętelką :) ha, ha, ha. Biedny Alonso, tak się zmęczył tym gonieniem Pietrowa, że aż mu rączki zdrętwiały i musiał nimi pomachać po wyścigu (przez przypadek w kierunku Rosjanina) :) a może jego inżynier wyścigowy zapomniał powiedzieć przez radyjko: „Vitalij, Fernando jest od ciebie szybszy, przepraszam...” Od 2007 roku czekałem na taki moment. Czyż końcówka tamtego sezonu nie przypomina obecnego? Ferduś na dwa wyścigi przed końcem ma już niemal tytuł w kieszeni, już mu gratulują,.... a tu figa z makiem!!! Zobaczyć gębę Hiszpana po wyścigu – bezcenne. Nic w przyrodzie nie ginie, a Pan Bóg nie rychliwy, ale sprawiedliwy! Szampana dzisiaj nie wypiję, ale piwko za zdrowie Pietrova i owszem. Teraz trzeba czekać do następnego sezonu, gdzie McLaren będzie mistrzem!
Kolumb84
14.11.2010 09:11
Taktyka ferrari tragiczna.... moze i teraz latwo to oceniac, ale skoro czolowka jechala dalej to mogli przytrzymac alonso jeszcze kilka okrazen na torze - moze wyjechalby prze Pietrowem ;/ Jesli chodzi o Alonso to nic nei pokazal w tym wyscigu... nie wyprzedzil Witalija, ktory co jak co ale jest wolniejszy. W scuderi chyba brakuje rzadow twardej reki... mysle ze jedyny ratunek dla nich to posadzenie na fotel stefano nikogo innego niz Flavio! Ten facet wie co to 'taktyka' :) Chociaz w sercu zal to gratki dla puszek, zrobili co mogli i sie udalo.
au7ars
14.11.2010 09:03
Według mnie Vettel został mistrzem tylko dzięki nieudolności szefów Ferrari. Od zawsze powtarzam, że ten team bez Jeana Todta to już nie to co kiedyś. Szkoda, bo moim faworytem był Ferdek. Ale cóż, trzeba żyć dalej. To nie ostatni sezon, jeszcze tylko kilka miesięcy i znowu wszytko się zacznie ;) Tymczasem oczekiwanie osłodzą nam Adam Małysz i Justyna Kowalczyk ;)
rafaello85
14.11.2010 08:46
pasior--> nie wspominając już o talencie Hamiltona, który wlókł się za 'uwielbianym' przez Ciebie Kubicą hahaha
General
14.11.2010 08:43
@vommbath Swietne foto. W nocy bede staral sie szukac jakis materialow filmowych kreconych po finalowym wyscigu, wlasnie np. z roznymi reakcjami. Moze trafi sie cos fajnego:)
pasior
14.11.2010 07:31
i tutaj właśnie objawił sie talent alonso. hahahahaha
sebas
14.11.2010 05:55
A co znaczy słowo "chupa", bo tak było w komentarzach :-))
vommbath
14.11.2010 05:19
dokladnie ; ) http://photos.gpupdate.net/large/167144.jpg - zbiorowe podziękowanie ; )
modlicha
14.11.2010 04:38
@vommbath zripować się da ale bez kometarzy ;-( Czy "hijo de la madre" znaczy" ty s........synu" hahaha?
vommbath
14.11.2010 04:25
hah, pięknie napisy podłożone do tego youtuba, niech ktoś to zripuje zanim zdejmą ; )
wnerwiona
14.11.2010 04:10
BUT na moje nieszczęście radzi sobie w Macu aż za dobrze
adam606
14.11.2010 04:06
Vitaly, Fernardo is faster than you can you understand......................
Karol26
14.11.2010 03:52
Brawo :D Brawo :) Piękny sezon :D
testauto
14.11.2010 03:51
http://www.youtube.com/watch?v=2cR6jBZuD0Y ...ot i cały ALO:))
Falarek
14.11.2010 03:50
A niby duet HAM BUT jest zły? To chyba najlepszy skład kierowców w F1. Dzisiaj Button pojechał rewelacyjny wyścig, ponad 3/4 dystansu na miękkiej mieszance.
Schumacher
14.11.2010 03:45
"KUB i HAM w MCL to był by dobry duet' popieram z tym aby to było równe traktowanie i historia zatoczy koło
Falarek
14.11.2010 03:41
Podobno Pietrow dziś po raz pierwszy w F1 jechał na trzeźwo i stąd taka forma :)
dudi2401
14.11.2010 03:29
Super wyścig, świetny sezon! Oby 2011 był conajmniej tak dobry. I oby Kubica jechał zawsze w takim tempie jak dzisiaj! ;) Gratki dla Vettela, jednak wygrał najlepszy w tym sezonie, choć szokujące, że po takich emocjach mimo posiadania tak szybkiego samochodu. W końcu 15 PP nie wzięło się tak po prostu...
wnerwiona
14.11.2010 03:29
KUB i HAM w MCL to był by dobry duet
stanson1980
14.11.2010 03:29
Ciekawe co konkretnie Alonso chciał od Petrova, mam nadzieję, że powie mu to po wyścigu, zamiast wymachiwania łapkami na torze. A Petrov podzieli się informacją z kibicami :) Gratulacje dla Vettela - zdecydowanie najszybszego kierowcy w tym sezonie.
radeck
14.11.2010 03:27
PET jechał po swoje "mistrzostwo świata". Jeśli rzeczywiście reno wahało się czy zatrzymać Witka to chyba ma odpowiedź. Pokazał się z bardzo dobrej strony.
marcjan86
14.11.2010 03:27
Początkowo kibicowałem Alonso, ale jak zobaczyłem jak wygraża Witkowi... to i dobrze że tytułu nie zdobył. Osobiście cieszy mnie że Williams utrzymał 6 lokatę. Z fartem - ale jednak. To był świetny sezon!
wnerwiona
14.11.2010 03:26
tak jak pisałam gdy ALO nie idzie to Kubek wysoko i HAM też
dex
14.11.2010 03:26
Bravo Mclaren za rok tytuł będzie nasz :) Bravo dla RBR mieli najlepszy bolid w tym sezonie i wygrali, zasłużyli na to, szkoda mi Alonso chociaż według mnie w przeciągu całego sezonu nie zasłużyło ferrari na żaden tytuł taka jest prawda, złe decyzje, błędy kierowców, jedynie końcówka Alonso mogla sie podobać. Petrov dziekuje :P hehe
MinetaUrPIQUET
14.11.2010 03:22
Ehh, ferrari miało tak proste zadanie i się nie udało.. :( W każdym bądź razie wielkie gratulacje dla Sebastiana.
nugal
14.11.2010 03:22
Kubica jak w rajdach, mistrz w swojej klasie:)))))))