Horner zły na Webbera za ukrycie kontuzji
Brytyjczyk przyznał, że gdy się o tym dowiedział poczuł rozczarowanie i frustrację
07.12.1010:39
2836wyświetlenia

Christian Horner wyjawił swoje
rozczarowanie i frustracjępo tym, jak jego kierowca Mark Webber trzymał w tajemnicy pęknięcie barku. Australijczyk w swojej nowej książce przyznał, że musiał brać zastrzyki, aby zniwelować ból po kontuzji, jakiej doznał na rowerze przed październikowym Grand Prix Japonii.
Szef zespołu Red Bull Racing powiedział londyńskiej gazecie Telegraph, że poczuł rozczarowanie i frustrację, gdy dowiedział się o kontuzji dopiero w poniedziałek.
Nie wiedziałem nic o książce, nie mówiąc już o barku- powiedział Brytyjczyk.
Plotki krążące w poniedziałek mówiły, że o kontuzji wiedzieli jedynie doktor FIA - Gary Hartstein oraz trener Webbera - Roger Cleary.
Oczywiście to rozczarowujące, że Mark nic nie powiedział- przyznał Horner.
To była kontuzja, która wydawała się nie mieć żadnego wpływu na jego formę, jednak mimo wszystko miło byłoby o tym wiedzieć.
Po wypadku przed sezonem 2009, po którym Webber miał złamaną nogę i bark, Horner uważał, że 34-letni Australijczyk powinien nieco odpuścić sobie dwa kółka.
Nasi kierowcy są zobligowani do tego, aby dbali o swoją kondycję- powiedział.
Wydaje się, że rowery nie chcą współpracować z Markiem, więc może lepiej, gdyby pozostał z dala od nich.
Źródło: motorsport.com
KOMENTARZE