Słaba postawa Villeneuve'a w Australii zagadką dla Saubera

11.03.0500:00
Marek Roczniak
853wyświetlenia

Peter Sauber przyznał ostatnio, że wyjątkowo słaba postawa Jacquese Villeneuve'a w wyścigu o Grand Prix Australii stanowi dla niego nie lada zagadkę. Szwajcar wstrzymuje się jednak z ostateczną oceną swojego nowego kierowcy, jako że był to dopiero pierwszy wyścig sezonu i w dodatku dosyć nietypowy, nie tylko dla zespołu Sauber.

Kanadyjczyk zakwalifikował się na bardzo dobrej czwartej pozycji, ale była to głównie zasługa trafienia na w miarę suchy tor podczas sobotniej sesji. Tymczasem wyścig okazał się totalną porażką i nawet jadący tylko na jeden stop Felipe Massa, który po starcie z końca stawki finiszował na wyższej pozycji, był wyraźnie szybszy od swojego partnera.

"Dobrze się spisał podczas kwalifikacji", mówi Sauber, "ale w wyścigu stracił pięć miejsc już na pierwszym okrążeniu i to było trochę frustrujące. Nadal analizujemy, co dokładnie się stało - JV jak dotąd nie udzielił konkretnych odpowiedzi. Miał problemy w pewnych fazach wyścigu, ale poza tym nie powiedział nic więcej".


Swojej oficjalnej stronie internetowej Villeneuve powiedział, że problemy z prowadzeniem bolidu C24 miał już od samego początku wyścigu. "Na pierwszych okrążeniach nie miałem w ogóle przyczepności z przodu i straciłem wiele miejsc. Później samochód nie dysponował wystarczającą siłą dociskową i nie byłem w stanie dotrzymać kroku pozostałym kierowcom ze stawki. Miałem miękkie opony i myślę, że raczej nie był to najlepszy wybór".

Czy zatem różnica w prędkości pomiędzy Villeneuve'em i Massą, wynosząca blisko sekundę biorąc pod uwagę najlepsze okrążenia obydwu kierowców, była spowodowana tylko złym doborem typu opon? "Nie jestem w stanie wytłumaczyć tak dużej różnicy", twierdzi Sauber. "Tak na prawdę była jeszcze większa, niż mogłoby się wydawać".

Źródło: ITV-F1.com