Pirelli przed Grand Prix Monako 2011

Nowe supermiękkie opony Pirelli zadebiutują w Księstwie
23.05.1119:20
Inf. prasowa
1510wyświetlenia

Z jednego z najszybszych torów w kalendarzu Pirelli udaje się od razu na najwolniejszy, ale jednocześnie zdecydowanie najbardziej czarujący: Monako. Ciasne i kręte ulice Księstwa to idealne terytorium dla supermiękkiej opony Pirelli PZero „czerwonej”, która zadebiutuje w Monako. Po raz pierwszy zostaną zestawione w parze z miękkim ogumieniem PZero „żółtym”, które zostanie nominowane jako mieszanka „podstawowa”, po pięciu Grand Prix w roli mieszanki „opcjonalnej”.

Supermiękka opona PZero „czerwona” jest jedną z najbardziej ekstremalnych w gamie Pirelli. Nie jest czysto kwalifikacyjną oponą, ale mimo tego zapewnia najlepsze osiągi spośród wszystkich produktów spod znaku PZero. Charakteryzuje ją bardzo krótki czas dogrzania - to oznacza, że jej możliwości można wykorzystywać już od samego początku. Jednak bardzo miękka mieszanka sprawia, że przewidywany zasięg może wynosić mniej niż 10 okrążeń, a nawet mniej na początku wyścigu, kiedy samochody mają na pokładzie po około 200 litrów paliwa.

Tor w Monako charakteryzuje się niewielką liczbą miejsc dogodnych do wyprzedzania, zatem kwalifikacje będą miały decydujące znaczenie. Jednak przy braku poboczy powszechnym zjawiskiem są kolizje i przerwy w ściganiu. Warunki atmosferyczne też mogą być różne, przez co Monako jest jednym z najmniej przewidywalnych i ekscytujących wyścigów sezonu. W przeszłości dochodziło tu do niespodzianek jeśli chodzi o zwycięzców, a kombinacja ogumienia wybranego przez Pirelli da zespołom możliwość podniesienia swoich szans za sprawą kreatywnego podejścia do strategii, co widzieliśmy już podczas poprzedniego wyścigu w Barcelonie.

DYREKTOR PIRELLI MOTORSPORT MÓWI



Paul Hembery: Monako to fantastyczny wyścig, który z jednej strony absolutnie nie ma sensu, bo jest tak odmienny od wszystkich innych Grand Prix, ale z drugiej strony to perła w kalendarzu. Z niecierpliwością oczekujemy na debiut naszych supermiękkich opon PZero „czerwonych” na krętych ulicach w ten weekend. Taki rodzaj toru oczywiście będzie dla nas zupełnie nowym doświadczeniem, bo testowaliśmy tylko na stałych torach wyścigowych. Supermiękka mieszanka została zaprojektowana z myślą o zapewnieniu wyjątkowych osiągów przez krótki czas, ale to następuje kosztem trwałości. Zespoły będą więc musiały ostrożnie dobierać strategię. Jej właściwy dobór będzie decydował o zwycięstwie czy porażce. Na długich przejazdach miękka opona PZero „żółta” potwierdziła już w tym sezonie swoją niezawodność i przyczyniła się do zacieśnienia rywalizacji na torze, dając kierowcom pewność siebie niezbędną do wyciskania maksimum z samochodu. Od początku powtarzaliśmy, że chcemy oddać ściganie w ręce kierowców i mamy nadzieję, że Monako będzie tego klasycznym przykładem.

CZŁOWIEK ZZA KIEROWNICY MÓWI



Jarno Trulli (Team Lotus): Monako to wyjątkowe przeżycie dla każdego, kto bierze udział w tym wyścigu. To jedna z najbardziej ekscytujących Grand Prix w sezonie i czuć to w powietrzu - niezależnie od tego, czy się ścigasz, czy oglądasz zmagania. Każdy kierowca świata chce wygrać w Monako i ja zaliczam się do tych szczęśliwców, po zwycięstwie w sezonie 2004. Jednak jesteś pod tak ogromną presją, że czasami trudno znaleźć czas na myślenie i skupienie się na samym wyścigu. Przejechanie dobrego okrążenia to także wyzwanie, ale jeśli uda ci się dobrze zachować w tłoku na torze, czujesz dużą satysfakcję. Oczywiście opony odegrają dużą rolę. W tym sezonie widzieliśmy już, jak ważna jest strategia doboru ogumienia, a na torze pokroju Monako, gdzie wydajność aerodynamiczna nie odgrywa tak dużej roli, według mnie forma opon będzie jeszcze ważniejsza.

UWAGI TECHNICZNE


  • Monako to najwolniejszy wyścig sezonu. Nawierzchnia toru ewoluuje przez cały weekend. Ulice są otwarte dla ruchu nie tylko przed zawodami, ale także wieczorami, w czasie trwania imprezy. Dlatego przyczepność mechaniczna się bezustannie zmienia i trudno przewidzieć jej poziom.

  • Legendarny Ayrton Senna (który wystartował w swojej pierwszej Grand Prix korzystając z opon Pirelli) ma na koncie najwięcej triumfów w Monako: sześć, w tym pięć z rzędu. Wśród zespołów najwięcej sukcesów ma McLaren, z 15 wygranymi. Najnowsze z nich to zwycięstwo w sezonie 2008 z Lewisem Hamiltonem.

  • Monako dzierży rekord w klasyfikacji wyścigów z najmniejszą liczbą pit stopów w niedawnej historii: w 1992 roku wykonano tylko dwa przez cały wyścig. Martin Brundle (Benetton-Ford) zatrzymał się na 17. okrążeniu, a Nigel Mansell (Williams-Renault) na 71. Tutaj do mety dojechała też najmniejsza liczba kierowców: w 1996 roku linię mety przejechały tylko cztery samochody.


PIRELLI W MONAKO


  • Pirelli, światowy lider w segmencie opon Ultra High Performance, jest jedną z najlepiej sprzedających się marek w Monako - za sprawą dużej liczby zarejestrowanych tutaj supersamochodów. Na jednego mieszkańca przypada tu więcej właścicieli Lamborghini (fabrycznie wyposażanych w opony Pirelli PZero) niż w jakimkolwiek innym kraju.

  • W Monako odbyła się sesja zdjęciowa do drugiego wydania kalendarza Pirelli w historii, powstałego w 1965 roku. Fotografie wykonywał Anglik Brian Duffy: ikona szalonych lat 60., którego zdjęcia ozdabiały też okładki płyt Davida Bowie.

  • Pirelli ma na koncie szereg sukcesów w Rajdzie Monte Carlo: lista triumfów liczy 13 zwycięstw. Fin Mikko Hirvonen odniósł dla Pirelli ostatnie zwycięstwo, startując Fordem w sezonie 2010. Ostatnią wygraną Pirelli w Formule 1 na torze w Monako był triumf w 1957 roku, autorstwa Juana Manuela Fangio prowadzącego Maserati 250F.


Źródło: Informacja prasowa Pirelli

KOMENTARZE

2
Przemysław
23.05.2011 09:09
To będzie coś niesamowitego, czekam na rozwiązania taktyczne jakie zaprezentuje nam wtedy czołówka.
kemek
23.05.2011 09:00
Wyścig ma 78 okrążeń, czyli będzie pewnie z 5 pitstopów na kierowcę? Chyba o wiele za dużo...