Heidfeld miał kilka ofert z LMP1

Niemiec przyznał, że Rebellion nie był jego jedyną opcją
09.02.1201:17
Paweł Zając
4149wyświetlenia

Nick Heidfeld przyznał, że przed podpisaniem umowy z Rebellionem odrzucił kilka innych ofert startów w wyścigach samochodów sportowych.

Były kolega zespołowy Roberta Kubicy został niedawno ogłoszony jako jeden z kierowców szwajcarskiej ekipy w wybranych rundach Długodystansowych Mistrzostw Świata, w tym w legendarnym wyścigu Le Mans.

W rozmowie z magazynem Autosport Niemiec przyznał, że był w kontakcie z innymi zespołami, jednak uważa, że Rebellion jest najlepszym zespołem na przyzwyczajenie się do wyścigów długodystansowych. Tak, byłem w kontakcie z kilkoma zespołami startujacymi w LMP1 - powiedział Heidfeld. Kontakt z Rebellionem nastąpił przez Jamesa Robinsona (inżyniera -przyp. red.), z którym pracowałem w Jordanie.

Był członkiem szwajcarskiej ekipy w zeszłym roku i spotkałem się z nim by zobaczyć czy podobają się mu te wyścigi. Później spotkałem się z właścicielem zespołu, Alexem Pesci, a potem dość szybko doszliśmy do porozumienia. Myślę, że praca z najlepszym prywatnym zespołem jest dla mnie idealnym początkiem startów w wyścigach długodystansowych.

Heidfeld umniejszył również szansom wykorzystania Rebelliona, jako punktu wypadowego do fabrycznej ekipy. Myślę, że niekulturalnym byłoby dołączenie do zespołu i stwierdzenie, że chce się iść do innego. Jestem otwarty na to co przyniesie przyszłość, a na razie nie mogę się doczekać nadchodzących wyścigów z Rebellionem.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

6
Kojag
09.02.2012 10:18
Wiem, zabrzmiało to niefortunnie, ale zastanawiam się z kim mógł rozmawiać, skoro zdecydował się jeździć "skądinąd miłą i sympatyczną" Lolą z którą szanse na dobry wynik są marne, a realnie wygrać może tylko Audi... A LMP2 jest bardziej nieprzewidywalna, przez co ciekawsza...
rolnik sam w dolinie
09.02.2012 09:10
@Kojag ale wiesz, że Rebellion też w LMP1 startuje?
Kojag
09.02.2012 08:25
WEC zyskałoby na jego obecności w każdej z rund, bo jednak co by nie mówić Nick ma wyrobioną pewną "markę". Propozycje z LMP1? Ciekawe od kogo... Ale przy obecnym układzie sił, to rywalizacja w LMP2 może być ciekawsza...
katinka
09.02.2012 07:30
Wyglada, ze Heidfeld juz sie pogodzil, ze F1 nie dla Niego, a te wyscigi dlugodystansowe moga byc dobrym wyborem, zawsze mial jeden z lagodniejszych stylow jazdy. Ciekawe jak sobie poradzi w tych nowych mistrzostwach, postaram sie je ogladac, wiec powodzenia Nick.
dancom
09.02.2012 07:18
...poczekam, kto da więcej kapusty.
SirKamil
09.02.2012 12:37
Powodzenia NH. Myślę, że pasuje do specyfiki endurance zdecydowanie bardziej niż kiedykolwiek pasował do F1- zarówno dzięki (nikłej) roli zawodników w dużo mniej ciśnieniowym rozwoju jak i szczególnie ważną w długodystansie umiejętnością unikania kłopotów.