Hulkenberg na szczycie tabeli po drugim dniu testów w Barcelonie

Poranne starania Nico Hulkenberga pozwoliły utrzymać zespołowi Force India pierwszą lokatę w tabeli czasów drugiego dnia przedsezonowych testów w Barcelonie.

W słonecznej, popołudniowej scenerii, niemal wszystkie stajnie realizowały program długich przejazdów, przez co nie doszło do wielkich zmian w stosunku do porannej sesji. Jako jedyny dużą niespodziankę sprawił Fernando Alonso, który w ostatnich trzydziestu minutach poprawił swój rezultat na 1: 23,180 sek i awansował na czwartą lokatę, przed Daniela Ricciardo.

Bottas i Pic poprawiali swe osiągnięcia tylko nieznacznie. Fin osiągnął ostatecznie 1:25,738, a Francuz 1:27,343 sek, jednak nie wpłynęło to na piastowane przez nich pozycje - odpowiednio siódmą i dziewiątą. Z bardzo dobrej strony zaprezentowały się dziś bolidy Red Bulla i McLarena. Oba zespoły bez problemów przeprowadziły symulację wyścigów, co może oznaczać, że są w dość komfortowym położeniu przed startem sezonu w Melbourne.

Popołudniowe osiągi Red Bulla kontrastowały z niejednoznacznym porankiem, podczas którego Vettel pokonał tylko 31 okrążeń, najmniej spośród wszystkich. W końcówce sesji Niemiec przejechał jednak aż 67 okrążeń przerywanych jedynie szybkimi postojami, podczas których mechanicy stajni z Milton Keynes dokonywali wymiany ogumienia. W pewnym momencie Vettel trafił na torze na Hamiltona, co doprowadziło do całkiem ciekawej walki. Ostatecznie dwukrotny mistrz świata zdołał wyprzedzić Brytyjczyka i odjechać od jego MP4-27, w którym znajdowały się nieco zużyte, miękkie opony. Hamilton przejechał dziś w sumie 120 okrążeń. Barierę stu kółek zdołali jeszcze przekroczyć Vettel, Hulkenberg, Bottas oraz Pic.

Hulkenberg, który zakończył dzisiejszy dzień z najlepszym osiągnięciem, zawdzięcza je jednak jeździe na supermiękkich oponach, podobnie jak Sergio Perez, który znalazł się na drugiej lokacie, ze stratą 0,04 sek do Niemca. Swój najlepszy czas na tym rodzaju ogumienia ustanowił także piąty Daniel Ricciardo. Podczas gdy apogeum tempa Vettela nastało popołudniem, kierowcy Force India i Saubera mogli doświadczyć go o poranku. Ostatecznie reprezentant Red Bulla zakończył dzień na trzeciej pozycji, wyprzedzając Alonso, Ricciardo i Hamiltona.

Nico Rosberg, który dziś pierwszy raz zasiadł oficjalnie za kierownicą Mercedesa AMG W03 był ostatnim, który zmieścił się w stracie dwóch sekund do najlepszego wyniku Hulkenberga. Ostatnią trójkę stworzyli Bottas, Pietrow i Pic. Zgodnie z zapowiedzią, na torze nie pojawił się Lotus, który postanowił wyjaśnić sprawę wadliwego podwozia w swej fabryce w Enstone.


Źródło: autosport.com