Oficjalnie: Lewis Hamilton w Mercedesie i Perez w McLarenie

Schumacher prawdopodobnie odchodzi na emeryturę
28.09.1210:05
Karol Zając i Paweł Zając
14875wyświetlenia

Dziś rano McLaren zakończył tygodnie spekulacji na temat przyszłości Lewisa Hamiltona, potwierdzając zatrudnienie na jego miejsce Sergio Pereza. Teraz także Mercedes poinformował, że Brytyjczyk będzie partnerem Nico Rosberga w sezonie 2013, rozstając się z ekipą z Woking po sześciu latach współpracy i wywalczeniu jednego tytułu.

Głównym punktem zapalnym pomiędzy Hamiltonem i ekipą z Woking miała być wysokość wynagrodzenia, a także możliwość zawierania personalnych umów sponsorskich. McLaren w tym tygodniu wyrównał propozycję Mercedesa oferując swojemu kierowcy 11 milionów funtów, jednak Brytyjczyk i tak zdecydował się na zmianę zespołu.

Jego miejsce zajmie Perez, dla którego jest to zaledwie drugi sezon w Formule Jeden. Ten rok jest jednak dla Meksykanina niezwykle udany - trzy miejsca na podium i walka o zwycięstwo w GP Malezji zapoczątkowały falę plotek na jego temat. Początkowo był łączony z Ferrari, jednak Luca di Montezemolo kilkukrotnie skreślał w wywiadach kandydaturę Pereza. McLaren pokazał, że ma inny punkt widzenia na sprawę i liczy, iż w przyszłym sezonie nowy zawodnik pozwoli im na walkę o tytuł w obu klasyfikacjach.

Lewis Hamilton przyznał, że rozstaje się z McLarenem gdyż potrzebuje nowego wyzwania. Przyszedł czas na nowe wyzwania i jestem bardzo podekscytowany nowym rozdziałem w mojej karierze, jakim będzie jazda dla Mercedesa. Marka ma niesamowitą historię w sportach motorowych jak i pasję wygrywania podobną do mojej. Razem możemy się rozwijać i podjąć to wyzwanie. Wierzę, że będę w stanie pomóc Srebrnym Strzałom dostać się na szczyt i osiągnąć nasz wspólny cel, jakim jest mistrzostwo świata.


Szef zespołu z Woking, Martin Whitmarsh, nie szczędził komplementów dla Pereza mówiąc o świeżo podpisanej wieloletniej umowie. Bardzo dobre występy, trzy podia i najszybsze okrążenie w Monako pokazały nam, że Sergio nie ma braków w szybkości. W ostatnich miesiącach przyglądaliśmy się jego postępom, a on teraz stał się częścią McLarena. Naszym zadaniem jest pomnażanie i rozwój jego umiejętności, aby wspomóc jego karierę w najbliższych latach.

Pojawienie się Sergio u boku Jensona zapewni nam szeroki wachlarz umiejętności kierowców. Jenson jest jednym z największych ambasadorów sportów motorowych, a wyjątkowe połączenie szybkości i techniki jazdy sprawia, że może walczyć o zwycięstwa na każdym torze na świecie. Sergio wciąż rozwija swoje umiejętności, jednak jesteśmy przekonani, że jest nie tylko szybki, ale i chętny do nauki. Jest doskonale przygotowany, aby móc walczyć o mistrzostwo. Jego wkład w McLarena zapewni nam idealny skład kierowców.

Sergio Perez nie krył zadowolenia z podpisania kontraktu z McLarenem, jednak przyznał, że jest świadom zadania, jakie go czeka. Jestem podekscytowany i zachwycony przejściem do McLarena. To jeden z największych zespołów w Formule Jeden. Przez ponad 40 lat McLaren był zespołem, w którym chciał się ścigać każdy kierowca. Wychowałem się na wspaniałych historiach o Ayrtonie Sennie zdobywającym mistrzowskie tytuły z McLarenem. Jestem naprawdę zaszczycony tym, że wybrali mnie na partnera Jensona od sezonu 2013. Nie mam jednak złudzeń. To naprawdę duży krok, dla każdego kierowcy byłby taki, jednak jestem na niego gotowy. Pozostaję w pełni skupiony na jak najlepszych wynikach dla Saubera, jednak nie mogę się doczekać pracy z wszystkimi w McLarenie oraz z Jensonem, którego od dawna podziwiam jako wspaniałego kierowcę.

KOMENTARZE

144
zefu
30.09.2012 11:24
@up Podobnie czuję ;)
villy
30.09.2012 08:49
Ja kiedyś byłem wielkim fanem Mclarena, ale w trakcie 2007 sezonu przestałem. Teraz chyba znów wrócę :-)))
marios76
29.09.2012 01:49
@marla Ja kibicowałem McLarenowi. Parę lat temu. Bardzo lubiłem Coultharda, Mikę też. Zwłaszcza, jak Williams przestał odnosić sukcesy (mimo, że jest moim ulubionym zespołem z sentymentu) to w walce o tytuły kibicowałem McLarenowi. Czasem jest tak, ze lubisz team, a jeżdżą w nim kierowcy za którymi nie przepadasz, coś się w nim dzieje itp i znajdujesz sobie innego idola;) Oglądam F1 naprawdę obiektywnie, nie jestem ślepym fanem jednego kierowcy przez wiele lat. Moi pierwsi idole zawiesili już kaski, zafascynowanie F1 (takie jak ma Katinka) już trochę minęło... ale pozwala mi to obiektywnie spojrzeć na każdy sezon, docenić rywala kierowcy któremu akurat kibicuje, skrytykować tego któremu kibicuję itd. Cieszę się ze składu McLarena, bo Buttona lubię, a szybki Perez będzie mógł pokazać na co go stać w topowym zespole. O odejściu Lewisa pisałem jakiś czas temu (że nastąpi) i życzę mu sukcesów, ale też aby docenił co stracił. Może zrozumie, nie chcę go jakoś krytykować, czy sie nad nim pastwić, bo w 100% o relacjach w zespołach nie wiemy wszystkiego. Widocznie było mu już źle- więc życzę lepszej drogi. @ Katinka: Jakiej "jędzy" nic takiego nie napisałem?! :) Wyluzuj i się nie zamartwiaj. Da sobie chłopak radę. Ale bądź pewna, ze wiele talentów nie otrzymało pomocnej dłoni którą Lewis miał... Porównaj jego karierę (początek) i Kubicy czy Rosberga... kto miał najłatwiej? @zefu Nio troszkę go od nowości odetną, troszkę zsuną jego pozycję w zespole i trochę na tym straci... :( Wyjątek może stanowić gdy będą walczyć o tytuł i będzie im potrzebny. Nie zdziwię się, jak Jenson będzie teraz lepiej wypadał od Lewisa. I nie chodzi o teorię spiskową, ale po co się aż tak starać, skoro i tak odchodzi... Już parę razy coś takiego w F1 widziałem. Następują dziwne relacje, dziwne decyzje, dziwne awarie i ...prawdziwe oskarżenia. Często na wyrost, ale zawsze pozostaje jakieś ale dla skarżącego:/
zefu
29.09.2012 11:21
powiedzcie mi, jak to jest, w takim właśnie przypadku, kiedy dosyć wcześnie jednak ogłaszają taką decyzję w kontekście czasu pozostałego do zakończenia sezonu. Chodzi mi o to, że kierowca jeżdżący w jednym zespole na kilka wyścigów przed końcem wie już, że za parę miesięcy będzie częścią konkurencyjnej ekipy. Jak to się ma do przenoszenia informacji, etc. Oczywiście nie teraz, ale już za kilka miesięcy. Ich obecne zespoły mogą nie zechcieć już zbytnio dzielić się z nimi pewnymi informacjami na temat konstrukcji itp. Z drugiej strony bolidy poszczególnych zespołów znacząco się różnią, więc może takie obawy są nieuzasadnione.
feralo
29.09.2012 06:22
Panowie panowie ja nadal wierze, że Ferka będzie czekała na Roberta sami wszyscy wiemy, ze Ferdek z Robertem sie lubią. Co do Pereza według mnie jak będzie sie dobrze sprawdzał to go z Mclarena nie wypuszczą. No Lewis zobaczymy wyniki w następnym/ch sezonach ;)
Kamikadze2000
28.09.2012 09:30
@NEO86 - z moich wyliczeń wynika, iż ewentualny tytuł może paść jego łupem w 2016 roku. W tym roku stawiałem na niego - jak będzie, zobaczymy. Wszystko więc się zgadza. Oczywiście musi być kowalem swojego losu - ale tak jest mu pisane - sięgnąć po majstra jedynie w roku olimpijskim, ale musi się o niego postarać. Jeżeli w tym roku zdobędzie tytuł (oczywiście liczę na Alonso), to moja teoria nie może paść. Pzdr ;)
katinka
28.09.2012 08:40
@marios76, już nie rób ze mnie takiej jędzy, już mi przeszło, rano tylko byłam wkurzona na maxa. Mozliwe, nie jestem obiektywna i oceniam źle ludzi z Maca, denerwuje mnie, że nie sa szczerzy. To już wolę 100 razy Hornera, który przynajmniej mówi co mysli i nie udaje nikogo kim nie jest. Tak sie składa, że incydent z telemetria pokazał, że na linii McLaren - Hamilton wcale nie jest tak idealnie jak chielibyscie to widzieć. Spowolnili Lewisa tym skrzydłem 0,7 sek na prostej i w dodatku źle mu ustawili przekładnię właśnie na to skrzydło, jego MP4-27 później przez to przyspieszało. Ja staram sie nie wybielać Lewisa, wiem, że ma charakterek i wady jak każdy człowiek, tylko mysle, że nie zawsze oceniany jest sprawiedliwie. Myślisz, że tylko On tam w Macu jest ten zły, a reszta cacy? Idealny na pokaz świat McLarena, nie każdy tam pasuje tak jak niby idealny Button, Kimi nie pasował, Montoya też. Tak, to prawda, dali mu dobry bolid, od poczatku jeździł w jednym z najlepszych zespołów w F1, robił to, co mu kazali, kiedy kazali mu się usmiechać robił to, kiedy kazali kłamać - kłamał. Mówisz, że wyciagnęli Go na szczyt, czyli co? Bo mówisz to tak, jakby LH nic nie miał z tym wspólnego. A to tak nie jest, bo to Hamilton od 12 roku życia cały swój czas i życie poświęcał im i wyścigom, Oni czyli McLaren po prostu mu w tym pomogli, że jest teraz tu gdzie jest. Dawali mu przewaznie świetne auto i swoja pracę i czas, a Lewis dawał im to samo, jeździł najlepiej jak potrafił i wyciskał z bolidu ile mógł, pomimo, że czasem robił błędy, to On zdobył dla nich tytuł WDC. McLaren zrobił dla Lewisa duzo, ale On dla nich wcale nie mniej, szkoda tylko, że nie wszyscy chcą to zauważyć.
NEO86
28.09.2012 08:22
Woow co za wiadomość. Zgadzam się z Kamikadze2000 że narazie zakończyła się kariera Hamiltona jako czołowego kierowcy. Sądzę że Lewis popełnił ogromny błąd opuszczając obecnie najlepszą ekipę w stawce. Za kilka lat może żałować że opuścił tak dobry team. Perezowi trafiła się niesamowita szansa. Dla mnie oczywiste jest że Sergio będzie przegrywał z Jensonem ale i tak powinien dojeźdżać na wysokich miejscach.
marla
28.09.2012 07:46
@marios76 Dobrze prawisz, give me five. :) Ja oczywiście również jak dotychczas za McLarenem. Mam nadzieję, że zawojują następny sezon. :)
pepsi-opc
28.09.2012 07:40
To pokazuje, że Lewis to materialista, którego bardziej od próby zapisania się w kartach historii f1, kręcą mln mercedesa i reklamodawców.
MairJ23
28.09.2012 07:29
@Simi No widzisz to ja w sposob oczywisty podchodze do tego tak ze Hamilton moze przejsc do Ferrari jak Hiszpan zakonczy kariere - mysle ze sie z tym zgadzac mozemy :) @Simi oczywiscie ze przejscie kogokolwiek do Ferrari mozemy rozpatrywac tylko po zakonczeniu kariery badz tez odejsciu do innej stajni Fernando Alonso - to jest raczej pewne :) Oczywiscie chodzi mi o topowych kierowcow a nie Roberta czy Pereza. (Perez wiadomo ze w MCL skonczyl :)) ale wiesz o co mi chodzi.
marek84
28.09.2012 07:17
no zaraz się popłaczę ze śmiechu: "Alonso a Hamilton Borowczyk ma też tendencje do mitologizowania nienawiści, jaka łączy Fernando Alonso i Lewisa Hamiltona. W swojej bujnej wyobraźni Andrzej wyobraża sobie, co dzieje się w głowie Fernando Alonso, kiedy ten wyprzedza Lewisa Hamiltona (GP Europy 2009) i nawet kiedy kierowcy podają sobie ręce i rozmawiają ze sobą (jak to miało miejsce po GP Singapuru 2009), Andrzej wie lepiej – i tak nie patrzą na siebie (choć stoją do kamery tyłem), a nawet się ze sobą nie witają (choć chwilę wcześniej wszyscy widzieli, jak podali sobie ręce). W ten oto sposób polski komentator demaskuje fałszywe zachowania Alonso i Hamiltona, którzy próbują zachować pozory, jednak mimo wszelkich prób i podstępów nie są w stanie zwieść czytającego w myślach przebiegłego Andrzeja." "Podczas GP Malezji 2010 Andrzej nie zauważył, że puszczana jest powtórka piruetu Alonso. Skomentował to w następujący sposób: Proszę państwa, Alonso nie ma już szans na Q2. Ale jak widzimy, Hiszpan nie poddaje się i walczy do końca. I proszę państwa, co za emocje! Ale walka Hiszpana z czasem! Ajajaj, poślizg Alonso... Szkoda. Natomiast Maurycy, jako doświadczony komentator, uspokoił Andrzeja słowami: Spokojnie, Andrzej. To tylko powtórka... Podczas GP Kanady 2010 Andrzej Borowczyk fascynował się z kolei powtórką walki o drugie miejsce pomiędzy Buttonem a Alonso (zakończoną wyprzedzeniem Hiszpana przez Anglika), relacjonując ją jakby była to relacja na żywo. Właściwego momentu wyprzedzenia zupełnie nie zauważył, ponieważ był akurat zajęty tematem dużo ważniejszym – geografią wyspy, na której położony jest tor."
marios76
28.09.2012 07:01
@marla Z takim składem to ja w nowym sezonie kibicuję McLarenowi :) Katinka się wkurzy, ale obiektywnie- trochę źle oceniasz ludzi z McLarena. Wiele razy byli za Lewisem, wiele miał w nich oparcia, a oni dla niego cierpliwości. Murem za nim stali, nawet jak był karany... przykłady można mnożyć. Wciągnęli go na szczyt, nie pozwolili by mu sam Alonso podskakiwał, gdy tylko się okazało,że może walczyć o tytuł w debiucie (tego się przed sezonem nikt nie spodziewał). Myślę, ze przyszedł czas i nie dość że Lewisowi ktoś lub coś namieszało w głowie. I nie dość tego, zaczął po prostu ... robić we własne gniazdo. Czułem, że odejdzie. Ba, nawet brałem pod uwagę zastąpienie nim Massy. Z małą szansą, ale brałem. Eddie Jordan miał rację i to dość dawno. Montezemolo twierdził, że na Pereza za wcześnie w Ferrari. A może już wiedział, że ten omawia warunki z McLarenem- gdyby Lewis chciał odejść (co już było pewne) i dlatego zrobił taki PR, żeby nie wyszło, że go stracili, tylko z niego zrezygnowali. Myślę, że dla F1 i kibiców tego sportu, dobrze się stało. @marek84 A jak Rosberg ciął szykany to "jego kręgosłup krzyczał nie, nie NIE!" rozbawiają mnie te komentarze :)
marek84
28.09.2012 06:58
[quote="witek2403"]Red. Boro będzie miał ciekawszy temat, niż historia zakrętu Degnera i "Słynnej łyżeczki" ;-)[/quote] Swoją drogą (nie wiem, czy było na tej stronie): http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Andrzej_Borowczyk "Bolidy McLarena mają niezniszczalne wręcz zawieszenie, które pozwala kierowcom z Woking ciąć wszystkie szykany" - ciekawe, jak Lewis poradzi sobie bez tego :D:D
witek2403
28.09.2012 06:52
Red. Boro będzie miał ciekawszy temat, niż historia zakrętu Degnera i "Słynnej łyżeczki" ;-)
derwisz
28.09.2012 06:09
Moim zdaniem: 1. Mercedes w obecnym sezonie nie jest aż tak słaby jak by na to wskazywały wyniki. Podzielam zdanie tych, którzy twierdzą, że winę za brak wyników ponoszą przeciętni kierowcy, nie mówiąc już o strategii rozwoju zespołu w której postawiono na niewłaściwego konia. Hamilton na tle Nico ma okazje dowieść prawdziwości tej tezy i mam nadzieję, że uda mu się. 2. Simi, nie podzielam Twojej opinii, że Hamilton ma zamknięte drzwi w MCL a tym bardziej, że nie ma żadnych szans na to, aby znalazł sobie kiedyś miejsce w Ferrari. Moim zdaniem, w przyszłości możliwe jest powtórzenie konfiguracji ALO-HAM. Demonizujesz dyktatorskie zapędy ALO i ewentualny konflikt. Skąd wiesz, a może obydwaj zechcą jeszcze coś sobie udowodnić bez tej nerwowej napinki jaka była w McLarenie? Skoro były rozmowy na linii FER-HAM i FER-VET to znaczy, ze ALO i Ferrari są gotowe na takie wyzwania. A poza tym czy czegokolwiek można być pewnym w sporcie? Nie jeden kierowca zapewniał, że do końca kariery już niczego nie zmieni. Poza tym kto powiedział, że kariera ALO będzie trwała dłużej niż kariera HAM albo vice versa? Czy ktoś przewidział wypadek Kubicy? Dlatego może lepiej nie stawiać kategorycznych tez. Wróżenie z fusów to nie jest dar, każdy może to robić. Pożyjemy to skonfrontujemy nasze przypuszczenia z faktami. 3. Podzielam opinie Montezomolo dot. Pereza. Meksykanina czeka jeszcze sporo nauki, a wspólne starty z Buttonem będą dla niego dobrą szkołą i pokażą ile jest wart na te chwilę.
Zomo
28.09.2012 06:04
Jak sie Perez sprawdzi w 2013 to w 2014 wskoczy do Ferrari, a Lewis wroci grzecznie na stare smieci. A jak nie w 2014 to w 2015.
marek84
28.09.2012 06:00
[quote="ciaps"]Nawet Mercem coś pofika[/quote] A ja uważam, że tegoroczny Merc wcale taki zły nie jest - nawet pomimo masakrycznego pecha Schumachera z początku sezonu i tak jest swobodnie 5 w generalce, a przeciętniak Rosberg jest 7 i ma 93 pkt (więcej niż Grosjean, Perez i aż 42 więcej niż Msssa).
ciaps
28.09.2012 05:48
Myślę, że w przyszłym roku faktycznie przekonamy się i Perez jest wart. Osobiście nie mam sprecyzowanej opinii na jego temat. Wyniki super, ale czy to tylko jego zasługa, czy może konstrukcja bolidu pomogła i dobra strategia- zobaczymy za rok.Quale słabiutko. Życzę mu jak najlepiej. Co do Hamiltona to myślę, że chłopak jest sfrustrowany swoimi niepowodzeniami- w życiu sportowym i prywatnym. . Może się ogarnie jak zacznie robić coś na nowo i poczuje zmiany. Jak go na początku nie lubiłem, to teraz do mnie przemawia. Uważam,że jest piekielnie szybki. Nawet Mercem coś pofika. Słucha się też dziwnych suflerów, ale to jego problem. Kasa Misu,kasa :-) A najbardziej szkoda mi di Resty. Musi go teraz tyłek szczypać.
marek84
28.09.2012 04:57
A ja tam jestem ciekawy i wcale nie jestem taki pewny tego co piszecie. Bo tak: 1) Uważam, że Rosberg i Schumacher są obecnie przeciętniakami i dobry kierowca (pokroju Hamiltona) w tym bolidzie pojechałby lepiej/szybciej. Zresztą to nie tajemnica, że styl jazdy Schumachera zjada opony bardziej niż innych kierowców. A skoro Rosberg (dla mnie przeciętniak) jest 7 w generalce i ma tylko 50 pkt mniej niż Hamilton, to wcale aż tak źle nie wygląda. 2) Wszyscy się tak podniecają tym Perezem - sam Button powiedział kiedyś w wywiadzie, że to nie Perez dba o opony tylko konstrukcja Saubera. Użył nawet porównania, że gdyby on w tym sezonie jeździł swoim MCL w podobny sposób jak Perez Sauberem, to opony niszczyłby w mig. Mam wrażenie, że świetna konstrukcja Saubera jest mocno niedoceniana - właśnie na korzyść Pereza, który owszem jest szybki - ale nie jest póki co żadnym super-geniuszem. Zresztą teraz jak się go posadzi obok niezłego kierowcy to się okaże. Tak naprawdę Perez w tym sezonie 3 razy stał na pudle. Ale oprócz tego ma tylko raz 8 pkt i dalej jest pustka. Czyli w sumie 4 świetne/solidne wyścigi. Łącznie licząc ma 28pkt mniej niż Rosberg (a przecież Mercedes super udaną konstrukcją nie jest, Rosberg super-szybki również), 17 mniej niż Grosjean i tylko 15 (czyli jedno 3 m-ce) więcej niż Massa (na którym wszyscy w tym sezonie psy wieszają i uważają za wolnego/starego/nie dorastającego do pięt czołówce). Pożyjemy - zobaczymy. Jedno jest pewne: Będzie.... hmmmm.......... INACZEJ :)
Masio
28.09.2012 04:53
Hamilton popełnił katastrofalny błąd przechodząc do Mercedesa!! Lewis "strzelił sobie samobójczego gola" zmieniając jeden z najlepszych zespołów, z którym mógł walczyć o tytuł na zespół, który może nie zapewnić mu bolidu, który pozwoliłby wygrywać wyścigi regularnie. Ja wciąż nie mogę uwierzyć w to, co on zrobił. Jestem tym faktem niesamowicie zszokowany. Jednak dzięki temu Michael Schumacher odejdzie na emeryturę, bo przecież nie wyobrażam sobie Michaela ścigającego się np. w barwach Saubera. Stało się co się stało, ale jakoś nie wyobrażam sobie Pereza w McLarenie. Sergio pasuje do Ferrari, no ale wiadomo kto go tam nie chce. No cóż, zobaczymy jak to wyjdzie w praniu. Teraz będzie zacięta rywalizacja o posadę w Sauberze. Na pewno wielu kierowców będzie walczyć o miejsce w zespole z Hinwil.
oxiplegatz
28.09.2012 04:23
Moim skromnym zdaniem Hamilton sam sobie zaszkodzi tym przejściem, bo Mercedes to raczej niepewny zespół. Ale cóż... to jego wybór. Fajnie, że nareszcie (po tylu latach posuchy) coś drgnęło w transferach. Co do Schumachera to pożegnam go bez żalu, za bardzo męczył mnie swoją jazdą. Z którą ma wiele wspólnego reklama jednego ze sponsorów relacji z F1 w Polsacie (coś wam mówi bolid z nr. 7?): http://www.youtube.com/watch?v=FggukSfnSLA
Ranguren
28.09.2012 03:54
a po Drugie dwaj sponsorzy z tej samej branży w F-1 to normalka Zwłaszcza że działają w na inych kontynentach Zamiana taka o jakiej sądziłem że nastąpi Napewno marketingowo Formoła 1 zyska Perez zyska, wiekszy luz Hamilton zyska + pieniądze, Mercedes zyska dobrego kierowce tylko Rosberg straci :)
marla
28.09.2012 03:23
Człowiek padnięty po pracy sprawdza co dzieje się wielkim świecie Formuły 1, a tu takie wieści.... O.o Taka wiadomość potrafi postawić na nogi. Więc mamy wszyscy czego chcieliśmy. W końcu mamy przetasowania w czołówce. Zapowiada się boski sezon 2013. :D
MPOWER
28.09.2012 03:13
@Reyon Nie używam Twittera i wyczytałem to na innym polskim forum związane z tematyką F1. Dowodów na to nie mam więc dlatego napisałem z tego co wiem ;) Nikt tam nie zaprzeczył tego newsa. Jak będzie źródło to Ci wkleję na PW ;)
Reyon
28.09.2012 03:05
@MPOWER Podaj źródło ;)
MPOWER
28.09.2012 02:49
@rno2 @Reyon Z tego co mi wiadomo, Vodafone po tym sezonie wycofuje się ze sponsorowania Maka. Więc, kasa od najbogatszego człowieka świata jest jak gwiazdka z nieba dla Mclarena.
temal
28.09.2012 02:10
@Ferrarif1 Ja chyba będę teraz uwazniej przyglądał się mercom chociaż nie cierpie Browna i kibicuje Alonso :)
adamo342
28.09.2012 02:09
Zapowiada się ciekawy sezon.Marzy mi się żeby w następnym sezonie warunki dyktowały Mclaren Mercedes i Lotus a RBr i Ferrari były z tyłu.Ciekawe jaka reakcja będzie Ferrari jak Perze będzie się liczył w walce o tytuł a Ferrari będzie się męczyło z Massą w środku stawki.Massa z pewnością teraz zachowa swoje miejsce
Ferrarif1
28.09.2012 02:02
no, chyba będę mógł wkońcu zacząć kibicować Mclarenowi... Dwóch kierowców gites.
Simi
28.09.2012 02:01
@IceMan11 No właśnie. I tu jest problem. Kibice z reguły wolą gdy "krew się leje". Dlatego, z punktu widzenia kogoś kto się interesuje F1 taki skład jak miał McLaren do tej pory (albo w 2007), czy Ferrari w 2007-08 jest bardzo dobry. Ale dla zespołu, najbardziej korzystny jest podział. Jako kibic Alonso akurat nie mam z tym większego problemu... ale tylko w przypadku Ferrari ;) Pzdr :)
DaV
28.09.2012 01:56
Co do skladu Saubera. Mysle, tak jak wiekszosc z Was, ze drugim kierowca zostanie Jaime. Chodz wolalbym zeby trafil tam Botas - nie do Williamsa za Senne a wlasnie do Saubera za Sergio. Ps. "Nie zapominajmy" o Quick Nicku ;> Powrot do korzeni ? ;D
IceMan11
28.09.2012 01:55
@Simi Ta polityka jest najsłuszniejsza. Pod warunkiem, że ma się dobrego drugiego kierowcę. Za to dla nas kibiców już nie tak bardzo słuszna ;)
michal5
28.09.2012 01:55
jednak dla Hamiltona ważna okazała się kasa. bo w mercedesie długo nie wygra mistrza albo i nigdy
Simi
28.09.2012 01:50
@MairJ23 Dobrze, nie rozwinąłem swojej myśli, to prawda, ale wydawało mi się, że to jest sprawa jasna. Ale ok - mogę to wytłumaczyć. Kierowcą numer jeden w Ferrari jest Fernando Alonso. Jak wiadomo, jest to zawodnik, który potrafi w niesamowitym stopniu podporządkować sobie zespół i właściwie, ekipa jest nastawiona na jego sukcesy. Drugi zawodnik ma mu pomagać. Dla mnie, ta polityka potrafi być słuszna, ale zresztą - mniejsza o to. Ważniejszy jest fakt, że Scuderia robiła tak praktycznie zawsze. Dlaczego więc Lewis Hamilton chciałby wejść do Ferrari? Żeby być numerem dwa? Zastanów się dobrze. Gdyby nie to, oczywiście, że mógłbym twierdzić, że Brytyjczyk będzie kiedyś chciał pojechać dla Czerwonych. Ale póki jest tam Alonso, ciężko komukolwiek wstrzelić się do tej ekipy i być "na równi" z Fernando. Dlatego też uważam, że pogłoski o Vettelu w Ferrari od 2014 to bajeczki dla dzieci. ;)
MairJ23
28.09.2012 01:40
@Simi a dlaczego Ferrari odrazu - "chyba snisz" ? - co to wogole za argument w rozmowie "chyba snisz" . Sorki ze sie wtracam ale chyba sie zagalopowales troche - Moim zdaniem - "nigdy nie mow 'nigdy'" . Tak jak Hamilton mial nigdy nei opuscic szeregow McLarena tak samo ma"nigdy" nie dolaczyc do Ferrari. Nie mowie ze sie tak stanie - ale nie ukrywajmy - to jedno z najwiekszych marzen kazdego kierowcy w F1 (oprocz samego si edostania do F1 i zdobycia tytulu) jest jazda dla czerwonych !. Nigdy nie mow nigdy Simi w F1 !
michal2111
28.09.2012 01:29
Dla mnie to szok. Jestem odrobinę zdziwiony, nawet biorąc pod uwagę wszelkie plotki transferowe.
akkim
28.09.2012 01:23
@archibaldi [quote]Lewis kiedyś mówił, że z Mclarenem będzie do końca kariery[/quote] Może się okazać, że to wcale nie pijar czy kłamstwo.
temal
28.09.2012 01:11
Nie mogę w to uwierzyć że McLaren oddał Hamiltona teraz będą mieli dwóch kombinatorów pod jednym dachem główna strategia to start z 5 lini i jazda na jeden pitstop mniej :). A Perez typowany na kierowcę nr dwa w Ferrari usiadzie na miejscu maszyny do zabijania jako nadzieja F1 oj następny sezon widzę słabiutko. Podejrzewam że Hamilton nawet w słabszym mercu urwie im dużo punktów...
Amalio
28.09.2012 01:06
No cóż. Tego, że Hamilton przejdzie do Mercedesa się spodziewałem. Ale tego, że Perez wejdzie na jego miejsce to już nie. I szczerze mówiąc żal mi Saubera w tej sytuacji, bo potrzebowali takiego kierowcy jak Perez.
rvs
28.09.2012 01:02
@Aeromis Podałem tylko te liczby, jakie znalazłem na twitterze i innych portalach. Oczywiście niewiele osób wie dokładnie jakie są to kwoty, ale jeśli upierasz się, że McLaren wyrównał ofertę, to musisz wiedzieć, że nie wyrównał, ponieważ nie dają swobody z własnymi kontraktami. Więc Merc dał więcej, jakkolwiek duże będą te liczby.
jednooki_cyklop
28.09.2012 12:48
W tym sezonie jak nigdy liczą się umiejętności kierowców, bolidy odeszły trochę na dalszy plan. Oczywiście dobry samochód wciąż jest potrzebny do odnoszenia sukcesów, ale kierowcy też dają wiele od siebie. Jeśli utrzyma się to w przyszłym sezonie, to nie widzę problemu dla Hamiltona, Mercedes nie jest daleko od czołówki, mają świetną ekipę techniczną, brakowało im tylko klasowego kierowcy. Zaliczam się do tych, którzy twierdzą, że Rosberg jest przeciętniakiem. Jak już Lukas zauważył, dodatkowe około 0,5s na okrążeniu, które Hamilton hipotetycznie może wykrzesać z bolidu zrobi dużą różnicę w ciasnej stawce. Ja to widzę tak, że Rosberg to trochę lepszy Massa. Gdyby w Ferrari nie było Alonso to panowałaby opinia, że Ferrari ma słaby bolid. Może więc Merc wcale nie jest tak słaby? Czekam jeszcze na Alguersuariego w Sauberze i Bottasa w Williamsie. Będzie "arcyciekawie"! :))
DaV
28.09.2012 12:42
Myśle ze Lewis juz pokazal ze w slabszym bolidzie tez potrafi "wskoczyc na wyzszy poziom" i pokazac swoje umiejetnosci. Uwazam ze takim okresem byl rok 2009 - i kompletnie skopany bolid McL - imo. To ze mowil ze bedzie jezdzil w McL do konca kariery...omfg ludzie, F1 to jeden wielki PR - tylko Montoya byl prawdziwy ;) - wiec dajmy sobie spokoj z cytowaniem co kto mowil, kto obiecywal itp. Chlopak - tak jak zreszta pisalem - potrzebowal czegosc swiezego ( sam o zreszta to przyznal ) i ja jestem z nim i wierze ze mu sie uda. Moze doszedl do wniosku ze musi sobie cos udowodnic ( albo innym )... mozemy gdybac do usranej smierci - dla mnie to strata czasu. Czas pokaże jak mu to wszystko wyjdzie, a nawet jesli nie uda mu sie i ( jak to juz jeden niemiecki zespol pokazal ) bedzie jezdzil w ogonie P10 i czasem zblizal sie czy wskakiwal na podium to tez wyciagnie z tego lekcje, a zespoly i tak sie beda o niego bic!
Simi
28.09.2012 12:39
@derwisz Nadinterpretacja kolego, nadinterpretacja. Dołożyłeś sobie opinię, że nie cenię Lewisa, skoro tak uważam. Pudło. Uważam go za najlepszego w stawce za Alonso i Kimim. Dobrze wiem, że drzwi zawsze będą przed nim otwarte. To logiczne. Skoro gość jest mistrzem świata i spisuje się wręcz zawsze bardzo dobrze, niemożliwe, aby ktoś nie chciał go przyjąć. Ale pozostają dwa problemy. 1.Przez kilka lat (zakładając, że Merc będzie niekonkurencyjny) Lewis będzie musiał się pomęczyć w bolidzie nietopowym. Dobrze wiem jak to było, gdy mój ulubieniec, Fernando męczył się w Renault w 2008 i 2009. 2.Zastanów się - nie sądzę, aby mógł wrócić do McLarena. Raczej to był definitywny koniec ze stajnią z Woking. Ferrari? Chyba śnisz. Red Bull? Może, ale nie jestem przekonany. Pozostaje Lotus, który może być konkurencyjny i... może Williams wróci do wygrywania? ;/
derwisz
28.09.2012 12:28
[quote="Simi"]To może być krok samobójczy dla Brytyjczyka.[/quote] Nie obawiałbym się. Dobry kierowca nigdy nie zginie w tłumie. Alonso gdy odchodził z MCL do Renault również nie popełnił samobójstwa. To samo było z Kubicą. Nie przeczę, może zdarzyć się , że Mercedes poniesie klęskę tak jak wcześniej BMW, ale czy to oznaczało koniec kariery Kubicy? Wręcz przeciwnie. Przed dobrym kierowcą zawsze wszystkie drzwi będą otwarte. Obawy o przyszłość Lewisa mogą mieć jedynie Ci, którzy nie do końca ufają w jego umiejętności i uważają, że bez wygrywającego bolidu HAM przestanie istnieć. Jeżeli istotnie tak jest, to mają rację niepokojąc się o jego los. Lewis na pewno optymistycznie patrzy w przyszłość i wierzy w siebie. Nikt go do niczego nie zmuszał. Dokonał świadomego wyboru i jest z tego zadowolony, podobnie jak i jego fani (ci którzy wierzą w jego rozsądek i umiejętności).
Simi
28.09.2012 12:24
@archibaldi Nie można wierzyć w takie zapowiedzi. Jedyne w co mogę uwierzyć to fakt, że Alonso zostanie w Ferrari do końca kariery. Cała reszta to bajki.
archibaldi
28.09.2012 12:22
Lewis kiedyś mówił, że z Mclarenem będzie do końca kariery i że nie wybraża sobie jazdy dla innej stajni...
Aeromis
28.09.2012 12:17
@rvs McLaren wyrównuje ofertę Mercedesa za Lewisa Hamiltona znaczy dla mnie więcej niż podanie jakiejkolwiek kwoty, które w F1 i tak są utajnione. Dokładne kwoty w F1 to bajka którą sugerowanie się nie ma sensu. Ci, którzy mają nadmiar kasy wiedzą jedno - i tak tego nie wydadzą przez całe życie (nawet jeśli chcą jeszcze więcej).
rvs
28.09.2012 12:13
@katinka Właśnie Lewisa bardzo lubię, dlatego o tym wszystkim piszę. Historia zweryfikowała to, że Hamilton nie zdominował Buttona, o to mi chodziło - raz jeden, raz drugi był lepszy. @Aeromis, @katinka Z tymi kwotami jest tak, że McLaren dawał 36mln funtów na trzy lata, a Mercedes 45mln na ten sam okres + premie które z wynagrodzeniem mają dojść do 62mln (za wygrane i mistrzostwo, w co wątpie mocno) + swoboda z innymi kontraktami, czyli dawał więcej. Kasa i tylko kasa. Podkreślę jeszcze raz - ojciec Hamiltona by do tego nie dopuścił, a przynajmniej mi się tak wydaje - sam krytykował Fullera i jego bandę.
Simi
28.09.2012 12:11
No i cóż - to była chyba jedna z najgorszych decyzji Lewisa w swojej karierze ;( Oczywiście, jestem gotów do "odszczekać", jeśli nie będę miał racji, ale wydaje mi się, że Hami powinien trzymać się McLarena. Rozumiem chęć nowego wyzwania w pełni. W końcu po sześciu latach, chce się czasem czegoś nowego. Ale nie jestem w stanie pojąć - dlaczego Mercedes? To może być krok samobójczy dla Brytyjczyka. Doskonale widzimy co się dzieje z tym zespołem w bieżącym roku. Ok, nie twierdzę, że to się nie może zmienić, ale Lewis stąpa po bardzo cienkim lodzie. W McLarenie miał gwarantowaną walkę o tytuł. Owszem, w tym sezonie wiele razy to oni spierdzielili sprawę, ale przecież to nie musi się zdarzać rokrocznie. W 2011 to Lewis zawalał, a nie zespół, więc błędy i zawalanka ekipy to nie jest norma. Ale cóż - jego wybór. Oby słuszny. Jest druga strona medalu - Perez w McLarenie! Bardzo liczyłem na to, że będziemy mogli oglądać Meksykanina w czołówce. Ferrari nie było dla niego. I może dobrze. W stajni z Woking będzie mógł podgryzać Buttona i walczyć. Po prostu walczyć. Inna sprawa to prawdopodobny koniec kariery Schumiego. Choćby GP Singapuru pokazało, że to już nie jest w 100% ten kierowca, który podporządkował sobie Formułę 1 od początku ubiegłej dekady.
jednooki_cyklop
28.09.2012 12:07
@Adakar Akurat Pastor w Singapurze nie był takim wyskokiem, ostatnio dobrze się kwalifikuje a poza tym widać, że jest szybki na torach ulicznych.
Tom_Bombadil
28.09.2012 12:04
po pierwsze: okaże ile jest warty Hamilton w innym zespole, po drugie: zobaczymy ile naprawdę warty jest Perez po trzecie: osobiście w pełni popieram Lucę di Montezemolo, który dał wszystkim do zrozumienia, że nie ocenia się kierowcy po dwóch sezonach w jednym zespole po czwarte: czekam na możliwość zweryfikowania Vettela
Adakar
28.09.2012 11:51
@Wmiarenietypowy Pirelli jest w F1 od 2 lat i non stop są loterię ... więc kogo chcesz tu przekonać ? Co chwilę mamy wyskoki; "God knows how?" - jak Pastor w qualu singapurskim.
Schumacher
28.09.2012 11:45
Jeszcze to do mnie nie dotarło. Uwielbiam jeden i drugi zespół, mój ulubiony kierowca (prócz Mikiego). Powodzenia...Lewis
Aeromis
28.09.2012 11:38
Jedna zmiana w tym zabetonowanym świecie, rany jak się cieszę. Dobrze zrobił Lewis odchodząc z miejsca, które przestało dawać mu kopa, to nie jest charakter jak Alonso, który w Ferrari chce zakończyć karierę. Skoro McLaren wyrównał propozycje pod względem finansowym to o kasę nie chodzi. Na pewno będę kibicować Lewisowi w przyszłym sezonie, kto wie, może nawet bardziej niż w tym :) Nachalne wróżki od Pereza w Ferrari poległy dziś, życie. Teraz to samo życie oceni Sergio jako kierowcę McLarena, Mam wielka nadzieję że nie będzie on na równi z Buttonem, a wyraźnie lepszy lub gorszy. Na koniec - dobrze byłoby, gdyby Mercedes wymienił obu kierowców, coś a'la nowy początek. W obecnym sezonie gdy Szumi choć nie w punktach (z racji pecha) dogonił Rosberga zespół ten zrobił się bardzo nudny. Uważam, że zarówno MSC i ROS są dobrzy, ale ta niemieckość Mercedesa ciągnęła się jak flaki z olejem zupełnie tak samo jak angielskość w McLarenie i w obu przypadkach nic z tego nie wynikało. Jak dla mnie w Mercu mógłby jeździć nawet Maldonado, byłoby arcyciekawie.
katinka
28.09.2012 11:35
@rvs, może i masz racje, ale ja pamiętam, że Button wtedy jakby w ostatniej chwili sie zdecydował na podpisanie tego kontraktu z McLarenem. A przeciez w Brawnie GP miał juz nawet nowy bolid zrobiony pod siebie, a co tak bardzo przeszkadzało Schumiemu, bo maja inne style jazdy. I znowu to samo, skąd wiesz, co myślał Hamilton? A nawet jakby tak myslał, że zdominuje Buttona, to Jenson jako ambitny kierowca pewno myslał podobnie i nic w tym złego. A co zweryfikowała historia, przegapiłam coś? ;) W 2010 Hami był lepszy; w 2011 było odwrotnie tylko przez błędy Hamiltona, a teraz chyba widać, co i jak, czy nie? Przecież wiem @rvs, jak działa ten świat, nic za darmo nie ma. Myslę, że Lewis rozumie jak działa F1 i że kontrakty sponsorskie sa jej częścią, na pewno w Mercu może byc podobnie. Przeciez nigdy nie robił żadnego problemu, zawsze był dla sponsorów i kiedy było trzeba sie usmiechał. Powiedziałam, że sie dusił w Macu, bo chodziło mi bardziej o atmosferę w zespole i ten przesadny PR. Widzisz, McLaren zaproponował mu tyle samo kasy co Merc, a jednak Lewis odmówił, to o co tu chodzi? Nie lubisz Hamiltona? :P Pozdr @Kamikadze2000, tak, Lewis to tylko quale, jego wyścigi wygrywają sie same :/ Hamilton to kierowca, który jest w stanie z Mercedesem zdobyć mistrzostwo i podołać takiemu wyzwaniu, myslę, że jeszcze będziesz musiał odwołac co nie co i nawet nie wiesz, jak na to czekam, co najmniej jak na mistrzostwo Hamiltona ;P A Schumiego chciałabym zobaczyć w innym zespole niż Mercedes, a zwłaszcza z Alonso w Ferrari, ciekawe kto by kogo objeżdżał? ;) Ale Santander na taką opcję kierowców raczej nie pozwoli.
PiotrekF3 Euro
28.09.2012 11:33
@Wmiarenietypowy Może w następnym sezonie popracują nad swoim tempem ;-)
renegade
28.09.2012 11:30
THC ja slyszalem, ze jednak Vettel jest zainteresowany posada w Ferrari, wiec byc moze chca wziasc Vettela. Niektorzy pisza ze maja juz nawet podpisany list intencyjny. Niekoniecznie wiec bedzie to Massa od 2014. Natomiast, mysle ze napewno Massa zostanie w zespole na 2013.
Wmiarenietypowy
28.09.2012 11:25
@ Adakar Zespoły coraz lepiej sobie radzą z oponami. W następnym sezonie pewnie nie będzie takich loterii jak teraz. PP Zawsze jest ważne. No ale fakt, że tempo wyścigowe Buttona i Pereza jest bardzo dobre i oni w wyścigu będą się piąć w górę
derwisz
28.09.2012 11:22
@Adakar mylisz pojęcia i role. Pojęcia gdyż, trudno powiedzieć, że ALO w jakimkolwiek zespole kisił się przez wiele sezonów nie odnosząc sukcesów na miarę możliwości bolidu. Ostatnio zmieniał zespoły co 1-2 sezony i nigdy z wynikami nie schodził poniżej potencjału powierzonego mu sprzętu, więc o zastoju nawet w przypadku braku tytułów mowy być nie może. Nie napisałem również, że Lewis jest nieudacznikiem albo pechowcem,napisałem, że jeszcze ze dwa takie sezony w MCL i mogą pojawić się takie opinie , a to jest duża różnica. Poza tym po transferze do Mercedesa na razie zakiszenie mu nie grozi. Ten proces wymaga czasu. A role, ponieważ nie oczekuję od ciebie porad, nawet jeżeli wydaje Ci się, że jest inaczej. Dlatego porady typu "opanuj się " zostaw dla tych, którzy poproszą Ciebie o diagnozę bądź dobrą radę. Pozdrawiam.
MPOWER
28.09.2012 11:13
No to git!!! :) Tak jak przypuszczałem razem z Icemanem11 :) Teraz kontrakt Massy z Ferrari, Kimi pozostaje w Lotusie i po wszystkim :) Zdziwiło mnie tylko z Perezem ale przynajmniej chłopak będzie miał szansę na lepszy rozwój swojego talentu i na pewno to lepsza opcja jak Ferrari. Teraz niech tylko poinformują na ile czasu te kontrakty - Lewisa w Mercedesie i Pereza w Maku. A derwisza znowu poniosło :)
Kamikadze2000
28.09.2012 11:08
@Kojag - nie wierz w cuda. Obecne Ferrari nie ma nic wspólnego z Schumim. Inna dział techniczny, inny zarząd. Poza tym Schumi jest za stary, aby go brać do zespołu. 1% szansy - czyli nic moim zdaniem... ;)
Kamikadze2000
28.09.2012 11:05
@Lukas - Button to jeden z najsłabszy kierowca w kwalifikacjach. Nie umie jeździć czasówki. Z drugiej strony siłą Hamiltona są przede wszystkim quale. Merc nie zbuduje mocnego bolidu. Mogą zapomnieć o tytule.
Lucas
28.09.2012 10:54
@Bauwi1908 To byłoby świetne rozwiązanie :-) Michael się kiedyś tłumaczył, że odszedł na jakiś czas z Formuły 1, ponieważ nie chciał, żeby Felipe Massa stracił pracę... Teraz mogłoby dojść do odwrotnej sytuacji, a Michael mógłby się bardziej wykazać i zakończyć ostatecznie karierę w teamie, z którym jest najbardziej kojarzony :-) A co do transferu - tego jeszcze nie grali :D
THC-303
28.09.2012 10:53
Najbardziej się cieszę, że trzymanie fatalnego Massy w zespole zostało ukarane. Zamiast Pereza który jest za mało doświadczony jak na Ferrari (dziwne, że na Maka jakoś nie) będzie kolejny rok z fajtłapą a potem jakiś Sutil. Ogólnie świetna wiadomość dla F1.
Adakar
28.09.2012 10:53
@Wmiarenietypowy przy dziesiejszych oponach PP możesz sobie wpisać jako suchą statystykę w CV i księgach rekordów F1. No poza Monako. A niekiedy i PP, czy pierwsza linia nic Ci nie dają - spójrz sobie na ostatnie GP. I jeszcze jedno - PUNKTY rozdawane są w niedzielę, po wyścigu, a nie po jednym czy dwóch hot-lapach. Pamiętaj o tym. Liczy się tempo wyścigowe. Niektóre ekipy szaleją w qualu i wchodzą do TOP10 a w wyścigu nagle puchną. Inni wrecz przeciwnie.
barell123
28.09.2012 10:51
Co za wiadomość, tego się nie spodziewałem. Myślałem, że Lewis zostanie w Macu. Czy wiadomo na ile lat Perez podpisał kontrakt.
Adakar
28.09.2012 10:50
@derwisz a co w takim razie powiesz o zakiszonym Alonso, który też tyle lat w mistrzowskich bolidach się wozi a jakoś 6 lat posuchy. Opanuj się. Anyway, zmiana dobra dla F1 i tyle. Perez "oddany" do Mclarena jak swego czasu Kimi. Mam nadzieję, że Perez stanie przed szansą zdobycia tytułu. Utarli by mocno nosa Lewisowi, gdyby JB albo Checo za rok zgarnęli tytuł :) Najbardziej mi żal di Resty (!) który nic nie ugrał na roszadach i zostanie w Saharze. O miejsce Pereza będzie ciekawa walka. DJ Squier, Heikki, Sutil, Pic a może właśnie di Resta ?
Reyon
28.09.2012 10:46
@Wmiarenietypowy Mam podobne zdanie. W sez. 2013 McLaren na pewno będzie mocny, będzie liczyć się w walce nawet o zwycięstwa ale tylko w pojedynczych wyścigach. Nie ma tam takiej charyzmatycznej osobowości, która mogła by w danej chwili wycisnąć bolid do czerwoności, tak jak to robi Hamilton czy Alonso. To może okazać się problemowe i przez to ten zespół może nie walczyć o tytuł mistrza świata. Bo ci kierowcy z całym szacunkiem nie mają tego błysku, który jest potrzebny, choć lubię ich obu. Button jest szalenie solidny ale jak coś mu akurat zawadzi w danym momencie to będzie dołował przez kilka wyścigów.
Wmiarenietypowy
28.09.2012 10:40
McLaren nie będzie miał nikogo kto wyciśnie maxa z samochodu w kwalifikacjach. Button i Perez sa dwie klasy za Hamiltonem jeśli chodzi o kwalifikacje.
krisow
28.09.2012 10:39
Ferrari i Mclaren to zespoły którym idzie raz gorzej raz lepiej, ale systematycznie co jakiś czas mają bolidy nie do pobicia. Mercedes od kiedy jest ekipą w F1 zawodzi. Niby początek sezonu był obiecujący, a dalej jazda w środku ustawki. Może taki kierowca jak Hamilton coś pomoże w rozwoju. Finansowo zapewne ten kontrakt mu się opłaca, ale sportowo wg. mnie to błąd.
Bauwi1908
28.09.2012 10:38
Schumacher bedzie w Ferrari zobaczycie, Massa przejdzie do Saubera a Kobayaschi straci miejsce :)
Reyon
28.09.2012 10:38
@Wmiarenietypowy Nie koniecznie, w kontrakcie może być jakaś klauzula pozwalająca Checo na powrót pod skrzydła Ferrari. Aczkolwiek licze na to że czegoś takiego w tej umowie nie ma i Montezemolo następnym razem pomyśli 10 razy za nim kogoś osądzi.
Wojtek
28.09.2012 10:37
Skoro Ferrari puściło Perza, to nie jest on lepszy od Massy, albo maja kogoś jeszcze lepszego. Perez w McL też za dużo nie wskóra bo angole zawsze postawią na JB. LH w mercu też nie będzie miał lekko bo to niemiecki team i oni zawsze będą woleli usłyszeć swój hymn raz niż jako dodatek do GStQ.
kurcjusz
28.09.2012 10:37
Ciekawe co z Shumim. Szkoda zeby odszedl. Jak dla mnie jego ponownie pojawienie sie w F1 jest ciakawa rzecza i dodajaca jej szmaczku. Co do jego poziomu. Nie uwazam zeby byl slaby, czy zly. Sciga sie z najlepszymi kierowcami na swiecie, niektorych moglby byc ojcem i regularnie pojawia sie w top 10 - to nie jest zle. Jednak gdyby mial przejsc do slabszego zespolu to juz lepiej zeby w ogole odszedl - przykro by sie na to patrzylo : )
Wmiarenietypowy
28.09.2012 10:35
Czyli Perez już definitywnie skończył swoją współprace z Ferrari?
Reyon
28.09.2012 10:31
Schumacher i Alonso?! Nie możliwe? To samo myślałem o Hamiltonie, a jednak się ziściło, więc czemu nie? :D Byłoby arcyciekawie.
Kojag
28.09.2012 10:25
@mrxns Z Ferrari się nie zgodzę - wolą słabszego i pewnego Massę od tych dwóch panów... Ale może być też tak, że za wszelką cenę będą chcieli zrobić transfer tak głośny, jak ten, ale dla mnie jedyną naturalną i możliwą kandydaturą jest tu Schumi.
mrxns
28.09.2012 10:20
Teraz będzie tak -Catheraham: Senna zamiast Pitrowa -Williams: Maldonado i Bottas zamiast Senny -Ferrari: Alonso + Di Resta/Hulkenberg zamiast Massy -Suber: Kobayashi + Jaime Alguersuari -Force India: Jules Bianchi + Di Resta/Hulkenberg w zależności kto odejdzie
adias
28.09.2012 10:12
No to panowie za pół roku będzie ciekawie :)
SkC
28.09.2012 10:06
Oj Lewis Lewis, długo nie będziemy musieli czekać na rezultaty tej decyzji :( W mojej opinii popełnił błąd, nie wierze w Mercedesa jako zespół(za rok zobaczymy, czy miałem racje) McLaren ma co rok konkurencyjne auto i w końcu Hamilton zdobyłby 2 koronę. Perez za to wygrał los na loterii, musi się czuć wspaniale z kontraktem z McLarenem w łapach ;p
rvs
28.09.2012 10:05
[quote="katinka"]@rvs, a jak Button przechodził z Brawna do Maca tez tak uważałeś?[/quote] Przecież Button w sumie musiał gdzieś przejść, bo u Brawna żyła już wizja DeutschlandWunderTeam. A że przeszedł do McLarena, to w sumie szczęście, i Hamilton się cieszył, bo myślał, że go zdominuje, co historia zweryfikowała. Śmiem nawet twierdzić, że gdyby Hamilton nadal jeździł z jakimś "Robinem", to zostałby tutaj, nawet do głowy bu mu to nie przyszło... Ale to moje dywagacje... Zresztą Button nie dostał dużego kontraktu w 2010 roku, lekko większy niż miał w Brawnie - dopiero tegoroczny był lukratywny (dzięki świetnej postawie). I jak już pisałem - spotkania z dziennikarzami, dziećmi, sponsorami - czy to dusi przy tych milionach? Nie wiem @katinka, czy już pracujesz, ale w normalnym życiu trzeba włożyć trochę wysiłku, by zarobić na życie. Tu za 15 mln funtów rocznie nie widzę tej duchoty.
IceMan11
28.09.2012 10:02
@derwisz O jakiej opinii nt. umiejętności mowa? Forumowiczów?
bombka
28.09.2012 09:53
Hohohoho,widzę że już rozdaliście miejsca na podium sezonu 2013,nie przeginacie z deka? Dwa,trzy wyskoki Pereza a Wy już z niego majstra zrobiliście,równie dobrze może być tak że przegra sromotnie ze swoim partnerem zespołowym. W ogóle nie uwzględniacie Ferrari,RedBulla w 2013? Spokojnie,nakręcacie się jak małe dzieciaki.
francorchamps
28.09.2012 09:46
TheStig @ Płakał to będzie Lewis, bujając się w połowie TOP10...
Kojag
28.09.2012 09:46
Jestem w szoku. Myślałem, że to zwykłe plotki z sezonu ogórkowego, a jednak... Patrząc footballowo, tranfser taki, jakby po przejściu Neymara do Barcy, Messi przeszedł do Athletic Bilbao... Zobaczymy co z tego wyjdzie, myślę, że po roku Lewis zmieni zdanie odnośnie Mercedesa i będzie chciał przejść do Ferrari. Ale pomyślmy co z Schumim - on wcale nie musi zakończyć kariery, miejsce w pewnym czerwonym bolidzie dla tego kierowcy zawsze się znajdzie...
derwisz
28.09.2012 09:43
Podzielam zdanie tych, którzy popierają tę zmianę. Zyska na tym F1 i nie straci a zyska Hamilton. Mam nadzieję, że jest to dopiero początek całej fali zmian personalnych. Kibice wreszcie będą mogli zobaczyc kierowców w nowych konfiguracjach. Sezon zapowiada się arcyciekawie. A Lewis stanie przed szansą przejścia do historii ale w pozytywnym sensie. W McLarenie kisił się, jeszcze ze dwa sezony bez WDC i przylgnęłaby do niego łatka nieudacznika bądź pechowca, tyle sezonów w wygrywającym bolidzie i tak mało tytułów. W Mercedesie nie będzie aż takiej presji na natychmiastowe WDC. Będzie presja aby wykazać swoja wyższość nad zespołowym partnerem, ale o to Lewis zapewne się nie martwi. HAM nie potrzebuje zdobywać mistrzostwa by wzmocnić swoją markę (tak samo jak nie potrzebował mistrzostwa Kubica). Starty w pozostającym nieco w tyle za czołówką zespole, to znakomita okazja do pokazania światu swojej klasy. Dowodem na to ALO i KUB. Alonso jeżeli nie zdobędzie WDC, już zyskał opinię zdecydowanie najlepszego kierowcy w stawce. Vettel nawet za czasów swojej dominacji o tak jednoznacznej ocenie swoich umiejętności mógł tylko pomarzyć. Talent jest jak oliwa, zawsze wypłynie na wierzch, a im mętniejsze otoczenie tym lepsze warunki aby olśnić.
Mickey
28.09.2012 09:40
prawdobodobky skład saubera to algersuari i schumacher
katinka
28.09.2012 09:38
[quote]Komercja wygrała z rozsądkiem. Dziś liczą się tylko pieniądze.[/quote] @rvs, a jak Button przechodził z Brawna do Maca tez tak uważałeś? Hamilton jest kierowcą wyścigowym i to jednym z najlepszych. Nie każdemu kierowcy musi odpowiadać taki system reklamowania i PRu jak w Macu, a zwłaszcza ta ich cholerna poprawność na pokaz. Czy naprawdę kierowca nie może już zrobić żadnego kroku, abyście wszystkiego nie przeliczali na kasę??? A gdzie marzenia, gdzie wyzwania? To chyba Wy o nich zapomnieliście tak w ogóle, a nie Lewis Hamilton. Tak, w McLarenie ma co roku szansę na mistrza i tak pewno do emerytury wyścigowej by było. Cieszę się, że Lewis odszedł z McLarena, on tam się już dusił, a teraz czeka Go nowe wyzwanie. Taki kierowca jak Hamilton jest w stanie dużo zrobić dla Merca, a Mercedes dla Niego. Ten zespół jednak zostaje w F1, rozwija się i wcale nie jest powiedziane, że w przyszłym sezonie będą mieli bolid gorszy od McLarena, a w 2014 z nowymi silnikami, to już w ogóle inna bajka. A co do Twojego pytania @rvs, to nie mam pojęcia, naprawdę nie wiem, czy w Mercu Lewis będzie miał więcej, nigdy mnie to nie interesowało i wierzę, że Hamilton akurat teraz nie dla kasy zmienił zespół.
akkim
28.09.2012 09:32
@DaV [quote]Cos w tym jest że piszecie "rozsadek przegral z pieniędzmi" ale nie do konca tez sie z tym zgodze.[/quote] Czy na tym zyska, czy nie - dożyjemy, zobaczymy. Ale sądzę, że stało się coś, co stać się nie powinno. Odkąd zmienił "opiekuna" rozmienił się na drobne. Ta "gwiazdorska" obsada boksów, brylowanie - nie mam prawa krytykować, Jego wybór. Ale chyba zamarzyło Mu się BYWAĆ a mniej Być.
DaV
28.09.2012 09:23
A ja uwazam ze to bedzie dobre dla tego sportu i z całego serca zycze Perezowi i Lewisowi i Mercowi zeby wszystko poszlo jak najlepiej. Po pierwsze: McL na tym tak bardzo nie straci ( jak juz wiekszosc zreszta to napisala ) to ToPowy zespol i strata jest bolesna ale podniosa sie po niej.Merc natomiast mam nadzieje ze zyska bardzo duzo dzieki Lewisowi i wkoncu zrobi sie ciekawa rywalizacja w czubie stawki. Po drugie: Wydaje mi sie ze Lewis upatrtuje swoich szans od sezonu ze zmiana silnikow - myslac z Merc ( jak Ferka i RedBull ) bedzie mial przewaga w konstruowaniu bolidu pod "swój" silnik. Po trzecie: Mysle ze troche zaczelo go juz wszystko meczyc. 5 sezon w ToPowym zespole ? ok. 5 sezon w bolidzie ktory "rzekomo" cały czas walczy o najwyzsze cele ? ok. Tylko gdzie te rezulaty ? 5 sezonow - 1 tytul mistrza. Pewnie teraz wszyscy na mnie najedziecie ze to nie tylko wina zespoluy ale i glownie "glupiej jazdy" Hamiltona ale mniejsza o to. Kazdy ma swoje zdanie, a mnie sie wydaje ze poprostu sie juz tym wszystkim przejadl i potrzebuje na nowa swiezego kopa. Po czwarta: Jak pisałem wczesniej. Mam WIELKA NADZIEJE że to wszystko wypali bo na tym wszystkim skorzystamy tylko MY - kibice - bo zrobi sie zwyczajnie CIEKAWIEJ. Ps. I nie ukrywajmy. W ostatnich sezonach potrzeba bylo jakiegos "WIELKIEGO BUM" zeby cos si wkoncu zmienilo - mam najdzieje ze to jest Tego poczatek! Ps. NIe zmienia to faktu ze ta wiadomosc rowniez mnie troche zesmucila z dwoch przyczyn: 1) Lubie Hamiltona i jest styl. 2) McL to moj ukochany zespol - ale ciesze sie ze w miejsce Lewisa idzie Perez, a nie np znowu Heikki czy "kolejny" obiecujacy "doswiadczony" kierowca typu Glock itp. Edit. A co do kasy. Ponoc McL wyrównał kwote proponowania przez Merca wiec - czy tak naprawde glowna role odegrala tutaj kasa ? Cos w tym jest że piszecie "rozsadek przegral z pieniędzmi" ale nie do konca tez sie z tym zgodze.
czorny90
28.09.2012 09:21
@IceMan11 Hmm ;p. Ja tak tylko gdybam, bo najchętniej bym widział w Sauberze duet: Heikki & Jaime ;p
IceMan11
28.09.2012 09:17
@Xjumpaytech No dlatego zakładam, że Ferrari jest lepsze. Na twoim miejscu uznałbym tak samo, bo prędzej będziesz wąchał kwiatki od spodu niż udowodnisz, że Sauber jest/był lepszy ;D Nawet ciamajda Massa w tym roku kończył wyścigi w TOP5 i kwalifikował się w TOP3 ;) @Bart Jo tysz. Zwłaszcza, że Rosberg nie jest tak "chimerycznym" kierowcą jak Button, a wiemy, że ten właśnie przez to dostawał ostro po tyłku ;) @czorny90 Chyba se jaja robisz. Jaime i tak słaby zespół? To on już wolałby robić w radiu ;D
Bart
28.09.2012 09:16
Czemu miałby nie być? Nie spisywałbym go definitywnie na straty w pojedynku z Hamiltonem.
kamil_zmc
28.09.2012 09:14
[quote]nico rosberg: Very cool that lewis will be my new teamate! Gonna be another great challenge![/quote] Widać Rosberg zadowolony z nowego wyzwania.
czorny90
28.09.2012 09:14
A to Ci niespodzianka... Myślałem, że Lewis jednak zostanie w McLarenie. Cieszy mnie fakt, że Sergio będzie miał okazję udowodnić swój talent :) niech w Ferrari płaczą ;p. Więc co dalej? Heikki w Sauberze, Jaime w Caterhamie? Sezon 2013 zapowiada się ciekawie, a może jednak w Ferrari czekają na Kubicę na sezon 2014?;pp
rvs
28.09.2012 09:12
@akkim Dokładnie, uważam, że Hamilton jest już globalną marką, nie kierowcą wyścigowym... Myślę, że Anthony Hamilton nie pozwoliłby na ten ruch. Pieniądze to jedno, chwała i zapisy w historii, to drugie... Cięzko mi to sobie wyobrażać, ale gdybym zarabiał te 15mln funtów rocznie, i miałbym niemal co roku szanse na mistrza, to robiłbym wszystko co sponsor każe... Może jest to jakieś zniewalające, ale czy ciężkie? Ciężko zagrać w reklamie, spotkać się z biednymi dziećmi, pozować, oprowadzać możnych po fabryce? Nie, chyba nie aż tak bardzo. Ale... Co kto woli... I tak Hamilton przejedzie się każdym Mercedesem na potrzeby reklam i tak... I tak Petronas będzie chciał, by z Rosbergiem grali w golfa w Malezji... No tyle, że ma swobodę w "swoich" kontraktach, czyli pewnie wystąpi w teledyskach (Nicole, XIX Entertainment) i reklamach (Reebok). Ciekawostką jest, że kontrakt zakłada 15mln funtów rocznie, czyli w trzy lata 45mln. Do tych 62 mln dobije wtedy, gdy Hamilton będzie wygrywał mistrzostwa i wyścigi. Pytanie do @katinki - myślisz, że wyciągnie coś ponad kontrakt? Czy płaca będzie taka sama jak od McLarena? @Xjumpaytech Faktycznie ciężko nam to porównać - Marko mówił, że Sauber jest najlepszy, ale to na tym spidzie, co wczoraj, więc to nie obiektywne. Czystą kwalifikacyjną szybkością Sauber jest daleko za Ferrari, a w wyścigu? Kilka razy silniejsi, właściwie Perez silniejszy. Ciężko to porównać. Może faktycznie się zapędziłem, ale drzazgę podtrzymuję. Teraz tak pomyślałem - szkoda, że Kimi nie dostał angażu od McLarena - nie ma tam Dennisa, dałby radę - to byłby dopiero skład:)
IceMan11
28.09.2012 09:12
@Yurek Jeden fanstastyczny sezon może zapewnić mu drugi tytuł mistrza świata. Jak to ma się do jednego w przeciągu 5 sezonów?
Xjumpaytech
28.09.2012 09:11
[quote]Na przestrzeni całego sezonu Ferrari ma na pewno lepszy bolid. Pojedyncze wyskoki to co innego :)[/quote] No tak, ale tylko przy tych pojedynczych wyskokach Perez z Alonso walczył :).
Reyon
28.09.2012 09:10
@IceMan11 No wiem, wiem :D Ale i tak mam nadzieje, że te twoje kości mają racje.
Yurek
28.09.2012 09:06
Głupota. Dawny Tyrrell nigdy nie będzie tak dobry i równy jak McLaren, nawet jeśli miałby jeden fantastyczny sezon. Najwięcej na tym chyba zyskał Sergio, a teraz liczę na Heikkiego w Sauberze :)
Lukas
28.09.2012 09:06
Panowie... Ja bym się tak nie rozpędzał ze spisywaniem Merca na straty. Załóżmy, że Rosberg to już nie jest kierowca najwyższych lotów (dość powszechna opinia, uznamy ją na chwilę za prawdę). Skoro jest przeciętniakiem, to w McLarenie do Lewisa traciłby pewnie z 0,3-0,5 na kółku (a może i więcej?). No skoro Button traci, a przeciętniakiem raczej nie jest... A teraz zobaczcie czasy z kwalifikacji Rosberga i od każdego wyniku odejmijcie podane wyżej wartości. Założę się, że często da wam to bardzo ciekawe rezultaty :)
Reyon
28.09.2012 09:05
@IceMan11 Miałeś racje odnośnie tego kto wygra kwalifikacje w Singapurze, to obyś miał racje i teraz :). Trzymam za słowo.
TheStig
28.09.2012 09:05
Fatalnie - McLaren będzie płakał - stracił najlepszego kierowcę sezonu (obok Alonso) - Hamilton będzie płakał - chyba, że wie o Mercu coś czego nie widzimy - Roseberg będzie płakał - bo dostanie baty. Perez - jedyny zadowolony :P
IceMan11
28.09.2012 09:02
@Reyon Ja coś czuję w kościach, że nikogo się nie pozbyli. Lewis ma pewne szczęście z bolidami i Mercedes będzie dysponował w przyszłym roku mocnym sprzętem :)
Reyon
28.09.2012 09:01
@ahn Dokładnie, teraz Ferrari i Red Bull skaczą z radości. Pozbyli się głównego konkurenta w 2013 :( Co mnie wcale nie cieszy.
IceMan11
28.09.2012 08:58
@Xjumpaytech Na przestrzeni całego sezonu Ferrari ma na pewno lepszy bolid. Pojedyncze wyskoki to co innego :) @ahn Może się zagalopowałem troszkę z tym nocnikiem. Ba, nawet na pewno. Później pomyślałem - przecież Perez może jeździć jeszcze dla Ferrari, więc nic sie stracili. No i faktycznie tak jest ;)
matinson
28.09.2012 08:58
@IceMan11 Boro to tak się o tym rozgada ,że zapomni opowiedzieć o historii Suzuki, i nie będzie gadał o wydarzeniach na torze :D A tak nawiasem mówiąc, świetna informacja, szkoda tylko ,że Mercedes jest niepewny , a Hamilton przyzwyczajony do dobrych wyników w środku stawki może nerwowo nie wytrzymać i zacząć popełniać głupie błędy.
ahn
28.09.2012 08:57
@IceMan11 Ferrari jest w nocniku? Może jeżeli chodzi o Pereza, bo ogólnie Ferrari jest jednym z największych wygranych tej sytuacji ze względu na Hamiltona. Mercedes na tyle odstaje, że prawdopodobnie w najbliższym czasie i tak będą słabi, z Hamiltonem czy bez. Natomiast McLaren z pewnością bez Hamiltona będzie słabszy, zwłaszcza gdy walczy się o mistrzostwo gdzie liczy się każda część sekundy. A McLaren przypuszczalnie będzie walczył o mistrzostwo w 2013, zasady nie zmieniają się aż tak bardzo. Co innego w 2014 przy zmianie zasad - tam wszystko jest możliwe. Na przyszły rok wygląda to tak, że Merc i tak słaby (z Hamiltonem czy bez), a McLaren słabszy, bo bez Hamiltona. Przynajmniej na pierwszy rzut oka ;)
Xjumpaytech
28.09.2012 08:57
[quote]co by nie mówić ale bolid Pereza jest gorszy niż Fernando. [/quote] Skąd ta pewność? Sauber od początku sezonu jest w świetnej formie, więc nie jest powiedziane, że to Ferrari ma lepszy bolid. Ferrari ma lepszych kierowców. Myślę, że gdyby Ferrari miało tak szybki bolid w wyścigu, a dodatkowo oszczędzający opony to nawet niższe miejsca w kwalifikacjach nie byłyby przeszkodą w wygrywaniu ;).
akkim
28.09.2012 08:56
@rvs [quote]Komercja wygrała z rozsądkiem. Dziś liczą się tylko pieniądze.[/quote] cieszy, że Ktoś podobnie myślący Pisze to w otwartym tekście, bez krygowania czy ubierania w ideologię. @Lukas Z tą umową może być coś na rzeczy. Ale jak pokazała historia można nie doczekać końca kontraktu.
IceMan11
28.09.2012 08:54
@Reyon No właśnie. A kto nie chce jeździć dla Ferrari? Każdy chce, więc to tylko kwestia czasu - pod warunkiem, że będzie naprawdę dobrze się spisywał ;P No to teraz Borówa się skicha w trakcie transmisji ;D
Reyon
28.09.2012 08:51
@IceMan11 Przecież jak będzie zchwycał to McLaren go nie wypuści, nie ma bata. Chyba, że sam będzie tego chcieć w przeciwnym razie to nie możliwe.
IceMan11
28.09.2012 08:48
@katinka Nie upije, nie upije. Jeśli Perez będzie zachwycał to prędzej czy później wyląduje w Ferrari. Co się odwlecze to nie uciecze ;)
rvs
28.09.2012 08:47
Stało się... Nie chcę być złą wróżką, ale rzadziej będziemy oglądali Hamiltona w czołówce. Komercja wygrała z rozsądkiem. Dziś liczą się tylko pieniądze. Co do Pereza - w Ferrari go nie chcieli - Alonso prawdopodobnie wnosił veto - było w tym roku kilka sytuacji, w których Perez walczył z Alonso - co by nie mówić ale bolid Pereza jest gorszy niż Fernando. Nie mówię, że od razu, ale w końcu Perez byłby drzazgą dla Alonso. Perez i Button - technicy delikatnej jazdy - McLarenowi powinno być nawet łatwiej robić bolidy pod ten sam styl. A co do rywalizacji - Button swoje już pokazał, batów, jak pisali niektórzy nie zbierał (w tym roku pogubił się z ustawieniami w kilku wyścigach), więc myślę, że da radę Perezowi, choć później ten może być szybszy (coś jak u Fernando).
sneer
28.09.2012 08:47
Żal Rosberga, Mercedes złamał mu karierę.
adnowseb
28.09.2012 08:47
@Campeon No to super. Lubię Alguersuariego. Zapowiada się niesamowity sezon.
katinka
28.09.2012 08:45
W końcu... Bardzo się cieszę i mam nadzieję, że ta odważna decyzja jest początkiem czegoś dobrego dla Lewisa i z całego serca mu tego życzę. Może na początku może nie będzie łatwo, bo nowy zespół i nie wiadomo czy bolid konkurencyjny. Ale Hamilton, to świetny kierowca, potrafi rozwijać bolid i walczyć, wierzę, że nie podda się i sobie poradzi, a przynajmniej odetchnie od fałszywych ludzi. A Ci, co mają szklane kule i chcieliby zobaczyć Jego klęskę, to się jeszcze zdziwią. Perez w McLarenie tez dobra wiadomość, szkoda tylko Sauberka, chociaż Jaime to utalentowany kierowca i może tam tez pokazać swój potencjał. Pan Montezemolo chyba się dzisiaj upije z rozpaczy, a ja ze szczęścia i złości.
maiesky
28.09.2012 08:45
Jak Telmex porzuci Saubera, to będzie to dla mnie smutna wiadomość :(
IceMan11
28.09.2012 08:42
Jak to kto? Mam nadzieję, że Jenson. Perez ma jeszcze czas, niech się uczy, walczy, ale to Jenson wygrywał wyścigi i wie jak to robić. Zarąbista sprawa z tym Lewisem i Perezem. Cieszę się, że Ferrari jest w nocniku. W takim razie Jaime do Saubera. On już jest pewny powrotu - nawet zaczyna trenować - więc nie ma innej opcji.
Lukas
28.09.2012 08:42
Ale Campeon - co ja teraz zrobię z koszulką rocket red? Weź Ty mnie nie strasz...
kamil_zmc
28.09.2012 08:42
Fajnie w końcu jakieś zmiany w czołówce. Ciekawe jak teraz potoczy się karuzela transferowa.
gnt3c
28.09.2012 08:41
@Lukas - święta racja.
108
28.09.2012 08:40
Hamilton odchodzi na emeryturę, Schumacher prawdopodobnie w McLarenie, Perez właścicielem Saubera ;))
Campeon
28.09.2012 08:38
Alguersuari w Sauberze, to tylko kwestia czasu, jeżeli chodzi o potwierdzenie. Jaime przerwał pracę w radiu (nie będzie go na przynajmniej trzech kolejnych wyścigach), by wrócić do ciężkich treningów fizycznych przed startami w przyszłym sezonie. Vodafone opuszcza McLarena i przychodzi Telmex.
Reyon
28.09.2012 08:31
A Perezik tak się wypierał, tak się wypierał. @rno2 Vodafone miało ciąć koszty na sponsoring, więc dobrze się składa. @Kamikadze2000 W jednym się z tobą na pewno zgadzam, że mimo iż mam nadzieje, że Lewis sobie poradzi to uważam że odejście z McL to niezbyt dobra decyzja. @adnowseb Dokładnie :D Takie coś jest bardzo możliwe. W ogóle ten skład jest szalenie wyrównany, kto w tym zespole w ogóle będzie numerem 1?! Ciężko to jednoznacznie wskazać. //edit Hah nie mogę się doczekać co będzie mówić Montezemolo jak McLaren z Perezem w składzie w 2013 będzie walczyć o MŚ.
smylas
28.09.2012 08:31
Strona McLarena padła :D
renegade
28.09.2012 08:30
@SilverX Kiedy to on te baty dostawal? @rno2 Wlasnie interesujace. Nie sadze aby Vodafone chcialo sponsorowac faceta, ktorego sponsoruja dwie inne firmy telekomunikacyjne. Dzisiaj McLaren wkleil jednak nazwe sponsora Vodafone w wydanych PR'ach i wypowiedziach Pereza. Byc moze wiec Vodafone zostaje przy McLarenie a Telmex, Telcel przy Sauberze, z Gutierrezem?
Lukas
28.09.2012 08:29
Ogólnie wydaje mi się, że Lewis w Mercedesie to był warunek konieczny dla zarzadu Merca, by pozostali w F1. Dziwnie wszystko zbiegło się z podpisaniem Concorde...
adnowseb
28.09.2012 08:27
@SilverX Teraz dostanie baty od Pereza, na jedno wyjdzie :)
rno2
28.09.2012 08:26
Ciekawe jak ze sponsorami? Telmex zostanie przy Sauberze, czy przejdzie do McLarena? a jak przejdzie, to co wtedy z Vodafone? Szkoda trochę Saubera, bo jeśli straci meksykański sponsoring, to znowu mogą być w ciężkiej d.... Chyba że przyjdzie do nich Algersuari z obiecanym potężnym sponsorem z Hiszpanii... Ewentaulenie Gutierrez zastąpi Pereza i zatrzyma Slima w zespole
SilverX
28.09.2012 08:25
Trzeba zrobić screena z tymi proroczymi komentarzami :D Button w końcu może odetchnąć z ulgą bo aż żal się robiło jak baty dostawał od Hamiltona...
niza
28.09.2012 08:24
Dziś chyba umrę ze szczęścia, Perez w McL :D:D:D
mlospeed
28.09.2012 08:23
Jestem załamany...............................
adnowseb
28.09.2012 08:22
Szok połączony z radością!!! Co do Pereza - W Ferrari powinien dziś być ''czarny dzień'' .Wstyd,ze nie docenili talentu Pereza.Ale dobrze im tak, mają przecież Massę,a ten to dopiero ma umiejętności.....
Adam2iak
28.09.2012 08:21
Same pozytywne wiadomości :)) @renegade Z tym Senną to na poważnie? 1000 razy wolałbym tam Pic'a.
Kamikadze2000
28.09.2012 08:19
Dokładnie - moim zdaniem bardziej Lewis nie poradzi sobie bez McLarena, niż oni bez niego. Perez to koleś, który może w przyszłym roku zdobyć majstra. Dla mnie jest cichym faworytem. :)
Lukas
28.09.2012 08:16
@renegade - dokładnie, w McLarenie nie mają o co płakać :)
renegade
28.09.2012 08:14
Ciekawa sytuacja w tym McLarenie. Jenson juz nie bedzie mial tak latwo. McLaren ma chyba najbardziej utalentowany sklad w stawce. Bruno Senna powinien w najblizszej przyszlosci podpisac umowe z Caterhamem.
akkim
28.09.2012 08:14
Koniec kropka, finał i pozamiatane, czas oglądać lekcję, bo taką Dostanie. Perez dziś wygranym nie tylko moralnie, Markiz dostał pstryczka, bo zrobił fatalnie.
Kamikadze2000
28.09.2012 08:11
Esteban Gutierrez w Sauberze, Giedo van der Garde w Caterhamie, Luiz Razia w Williamsie, Davide Valsecchi w HRT. Ciekawe, czy coś się z tego sprawdzi... ;)
rno2
28.09.2012 08:09
Historyczny dzień!
Kamikadze2000
28.09.2012 08:08
Na tym kończy się kariera Lewisa Carla Davidsona Hamiltona jako czołowego kierowcy. Teraz ma nie powtarzalną okazję zdobyć tytuł. Kolejny będzie możliwy dopiero w 2016r. Uważam, że to błąd Lewisa. Mercedes to bardzo niepewny zespół. Nie będzie miał tam łatwo. Opuścił najlepszą ekipę w stawce, w której w przyszłym roku Perez może sięgnąć po majstra. I niech tak się stanie. :)
rentonB
28.09.2012 08:06
No coz 2013 bedzie jeszcze ciekawszy :)