Menedżer: Ma "definitywnie" znajdzie się w przyszłorocznej stawce F1

Chińczyk miałby w sezonie 2013 startować dla ekipy utworzonej na bazie HRT
15.11.1216:13
Mateusz Szymkiewicz
1526wyświetlenia

Menedżer Ma Qing Hua oznajmił, że Chińczyk znajdzie się definitywnie w przyszłorocznej stawce Formuły 1.

Ma jest łączony z posadą w zespole HRT, który kilka dni temu został wystawiony na sprzedaż. Według doniesień gazety AS, 24-latek otrzyma posadę w hiszpańskiej ekipie pod warunkiem, że przyniesie ze sobą wsparcie sponsorów rzędu 30 milionów euro. W rozmowie z Southeastern Express menedżer kierowcy oznajmił, iż ma on zagwarantowane miejsce w przyszłorocznym składzie HRT.

Nie ma znaczenia, kto będzie szefem zespołu, Ma definitywnie pojedzie w przyszłorocznym Grand Prix Chin Formuły 1 - oznajmił Jin Yong.

Bez względu na to, do kogo będzie należała ekipa, muszę skupić się na tym, aby udoskonalić swoje umiejętności poprzez trening - dodał Ma Qing Hua.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

7
ROOK
15.11.2012 11:48
[quote="Gie"]Chcą od Chińczyka 30 mln za miejsce a za cały zespół 40. To chyba lepiej dołożyć i mieć zespół i zespół i miejsce.[/quote] Że się powtórzę: ale chyba nie myślisz, że zespół ma czyste konto zadłużenia w bankach? To jest 40 mln dla właścicieli, n-razy tyle na spłatę długów i dodatkowo jeszcze jakaś okrągła milionowa sumka do wydania na koszty bieżące z każdym miesiącem funkcjonowania. Dodajmy jeszcze, że tych długów dorobili się zatrudniając pay-driverów, więc posadzenie swojego kierowcy będzie kosztować te kilka mln brakujących przychodów dodatkowo. Oczywiście pomijam fakt, czy znajdzie się ktoś dość najarany, by w ogóle rozważać starty w crapie HRT za 30 mln i to jeszcze w perspektywie likwidacji zespołu – to zupełnie oddzielna historia…
Krauza
15.11.2012 10:16
Kto to jest? Kim on jest? Gdzie on jeździ?
michu_tarnow
15.11.2012 07:48
Fajnie jak by kupili ten zespół, zainwestowali kasę i nie wycofywali się. Powinni też zatrudnić kierowców z doświadczeniem. Ma do nich nie należy.
mkente
15.11.2012 07:35
@Kamikadze2000 CTCC to taka dalekowschodnia krewna WTCC ;) Ma jeździł tez m.in. w BF3, Superleague, FR2.0 czy A1, ale w żadnej z tych serii nie stanął nawet na podium! Jedyne zwycięstwa w karierze zaliczył we wspomnianej CTCC (3) i to w klasie 1600cc...
Kamikadze2000
15.11.2012 05:08
W przyszłorocznym GP Chin - mam nadzieje, że tylko w tym GP! Bo na prawdę szkoda, aby jakiś pół-amator zajmował miejsce dla kogoś na poziomie. Kartikeyan zwyciężał w WSBR oraz stawał na podium w BF3. Ten z kolei wygrał jakąś tam CTCC (China Tournig Car Championship) - żadnych informacji na temat tej serii... ;]
Carolius
15.11.2012 04:00
Może wejdzie w władanie spółką jakaś Chińska firma i to powoduje, że będzie miał pewne starty. Inna opcja to po prostu duży hajs co jest śmieszne. Tak słaba ekipa a tyle kasy. Za takie pieniądze postarali by się o lepszą ekipę choć z drugiej strony nie wiadomo czy poważny zespół by go wziął. Jak dla mnie kupa śmiechu, bo brali by ludzi z talentem. To jak by w teatrze grali ludzie słabi ale grający dla kasy. Sztuka wtedy marna i widownia leci i kasa w końcu też, bo widzów nie ma...
Gie
15.11.2012 03:54
Chcą od Chińczyka 30 mln za miejsce a za cały zespół 40. To chyba lepiej dołożyć i mieć zespół i zespół i miejsce.