Sutil: Małe zespoły zaszokują formą w przyszłym roku

"Przyszły sezon przyniesie wymieszanie stawki"
27.12.1309:02
Leszek Kwaśniowski
3224wyświetlenia

Nowy kierowca Saubera - Adrian Sutil uważa, że zmiany zasad na przyszły sezon dadzą mniejszym zespołom szansę na osiąganie wyjątkowych wyników w pierwszej fazie sezonu.

Zespoły podjęły walkę z czasem, aby przygotować bolidy na start zimowych testów pod koniec stycznia. Sutil ma nadzieję, że ten pośpiech pozwoli sprawić niespodziankę zespołom, które do tej pory nie mogły walczyć o czołowe rezultaty.

Sezon 2014 będzie innym od tych do jakich się przyzwyczailiśmy - nowe silniki, zupełnie inne opony, do tego samochód będzie kompletnie inaczej się prowadził - powiedział Sutil w wywiadzie opublikowanym przez jego zespół.

Rozpoczyna się nowa era w Formule 1. Dla nas, kierowców, dobrze jest doświadczać czegoś nowego, doświadczać kolejnych zmian. Dzięki temu sport nie staje się nudny. W przeciągu pierwszych wyścigów można wszystko zrobić dobrze, ale można też wszystko zepsuć. Widzę dużą szansę dla mniejszych zespołów na osiągnięcie wyjątkowych wyników na początku sezonu. Być może nawet podium jest w zasięgu, kto wie.

Sutil, który brał udział w przemianie zespołu Force India z czerwonej latarni Formuły 1 w zespół regularnie zdobywający punkty zaraz po ostatniej dużej zmianie zasad w sezonie 2009, uważa że zmiana kolejności w stawce przynosi pozytywne skutki dla Formuły 1.

Na chwilę obecną mamy normalne zespoły z przodu stawki i resztę z tyłu, więc wszystko jest dobrze ułożone. Sądzę, że zmiana zasad wymiesza nam kolejność. Z przodu pojawią się zespoły, które nawet się tego nie spodziewały - dodał. Czekam na rozpoczęcie rywalizacji z niecierpliwością. Będzie bardzo ciekawie.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

26
Carolius
28.12.2013 08:59
@VJM02 Nie rozśmieszaj mnie xd Jaki wtedy wykazywał potencjał samochód Sutila, a jaki miał teraz Sauber... To tylko pokazuje jak słaby jest Esteban...
VJM02
27.12.2013 10:55
@up Sutil w pierwszym sezonie startów też punktował tylko raz i to też w Japonii (pszypadeg?). To zapowiada niesamowitą walkę zespołową w Sauberze. Śmiem twierdzić, że ciekawszą nawet niż Ferrari.
AleQ
27.12.2013 10:20
@up Gutierrez regularnie na P1 - rekordy MSC i Vettela będą warte, co punkty Badoera :) Sutilowi za tyle niepowodzeń się należy jakieś jedno miejsce na podium, a Estebanowi jak najszybsze zwolnienia miejsca dla kogoś UTALENTOWANEGO. Pieniądze nie jeżdżą, co dobitnie pokazał sezon 2013. Petrov też miał zrobić postęp, a skończył na bruku i to bardzo szybko ;)
VJM02
27.12.2013 10:12
@Tomos Już to widzę - Gutierrez regularnie w punktach. :D
Tomos
27.12.2013 07:07
,,Małe zespoły zaszokują formą..." Już widzę- Caterham na Pole Position:D
Zajkos
27.12.2013 04:28
@Carolius Ale był. Miał słabszy bolid a był lepszy od kierowcy Force India..
Carolius
27.12.2013 04:25
Perez wcale nie pokazał, że jest szybszy od Di Resty...
akkim
27.12.2013 03:10
Jak na razie to szokują formą decydenci, wprowadzając "innowacje", tworząc obraz mętny, i przez moment się wydaje, że rozumiem wszystko, oni nie śpiąc wymyślają dla mnie widowisko.
Adam2iak
27.12.2013 03:03
Moim zdaniem to właśnie Sauber może najbardziej stracić na zmianie przepisów i zamienić się miejscami z Williamsem, a może i nawet znaleźć się za Caterhamem... Przed Sutilem duże wyzwanie, bo jako bardziej doświadczony będzie musiał ciągnąć zespół do przodu i unikać głupich błędów jakie zdarzały mu się w Force India. Jeśli nie podoła, to będzie pewnie jego ostatni sezon w F1.
Aeromis
27.12.2013 02:17
[quote=Yurek]Debiutantem roku Autosportu został Bianchi, dziwne że Brytyjczycy nie dali się ponieść arcytalentowi Gutierreza.[/quote]DiResta też w tej konkurencji pokonał Pereza i co? Pierwszy rok mało pokazuje, ślepa wiara w wyrocznie po debiucie jest nielogiczna, ponieważ człowiek nie jest komputerem.
jpslotus72
27.12.2013 02:12
@THC-303 Ja przynajmniej nie stawiam Gutierreza na równi z Sutilem. Jeśli cytujesz, to korzystaj z opcji, wskazującej na autora cytowanej wypowiedzi (opcja "cytuj" obok nicka), żeby uniknąć nieporozumień - czyli, żeby także dla "postronnych" czytelników wiadomo było, do kogo dany fragment się odnosi. Ja nie uważam Gutierreza za wartego obrony za wszelką cenę i poświęcania mu nadmiernej uwagi, więc nie będę kontynuował tematu (inaczej robiłem w przypadku Pereza, którego cenię wyżej). Po prostu mnie Esteban nie przeszkadza - nie uważam go za wielki talent, ale właśnie to, że nie zaznaczył się w swoim debiutanckim sezonie w jakiś negatywny, rzucający się w oczy sposób, sprawia, że nie odmawiam mu szansy na dalszą naukę (a więc nie na "powtarzanie roku" - to musi być już następna klasa, albo relegacja). I czy naprawdę muszę wymieniać nowicjuszy, którzy "rozrabiali"? Ta ironia @Yurka z 2024 rokiem jest moim zdaniem niewspółmierna do sprawy. Każdy podchodzący do tego rozsądnie wie, że jeśli Gutierrez nie wykorzysta swojej "drugiej szansy", to trzeciej już nie dostanie - i ten 2024 nie jest już śmieszny nawet jako żart. PS - podsumowując najkrócej: moim zdaniem, Gutierrez nie zasługuje na razie ani na to, żeby go bronić za wszelką cenę, ani na to, żeby go za wszelką cenę atakować. Dlatego sam nie będę robił tego pierwszego i dziwi mnie, że ktoś tak wytrwale robi to drugie...
Carolius
27.12.2013 02:09
Wszystko przemawia za Sutilem: doświadczenie, wyniki i regularność. Esteban miał kilka wpadek np zniszczenie samochodu Sutila w Chinach....
THC-303
27.12.2013 01:54
[quote]Ale żeby był aż tak tragiczny, by wsadzać mu szpile przy każdej okazji?[/quote] Tak. Pomijając zespoły nie mające szans na punkty, ilu było równie słabych w stawce przez ostatnie lata? Piquet Jr. A wcześniej chyba Firman w 2003. 10 lat temu. Chyba, że wskażesz równie słabego w tym czasie (w zespołach zdolnych do walki o cokolwiek). Zastępstwa jak Badoer się nie liczą. [quote]Nie zaliczył wielkich plusów, to fakt, ale też nie nazbierał jakichś mega-minusów[/quote] Nie nazbierał minusów, które zostały rzucałyby się w oczy - tzn nie wyeliminował połowy stawki jednym manewrem etc ;) Ale spójrz na jego statystyki i przeanalizuj względem Hulka i względem samochodu jakim dysponował. Możesz je też porównać z Bottasem, który też debiutował i miał o wiele, wiele gorszy samochód. To jest jeden wielki minus - tyle, że nie stwarzający zagrożenia dla innych kierowców ;) Ale to małe pocieszenie chyba ;) PS: Co do 'motywacji', za Yurka się wypowiadać pewnie nie powinienem, ale mam chyba takie samo podejście jak on. Dlaczego nie ma tak regularnych komentarzy z mojej czy jego strony na temat Chiltona, czemu nie było takich o Karthikeyanie, o Yamamoto, Albersie i innych tym podobnych? Bo żadnego z nich nikt nie uważał za talent. A czym się różnili od Guetierreza? NICZYM. Popatrz sobie na to: [quote]Adrian to średniak podobnie jak jego zespołowy partner[/quote] Średniak przegrywa z teammate 6-51, punktuje w Sauberze raz na sezon i przegrywa kwale 1-18? A średnią pozycję startową ma niższą niż oba Williamsy? To średniak??? Dla porównania średniak Sutil osiągał wyniki porównywalne do Di Resty, duuużo lepsze od Liuzziego i regularnie (a nie raz na sezon) punktuje w Force India. W Force India, które w zeszłym sezonie mocniejsze od Saubera nie było. Jeden średniak i drugi średniak? Naprawdę?
Aeromis
27.12.2013 01:49
2024 Gutierrez zakończył karierę kilka lat wcześniej ale Yurek nadal się mści :D Myślę że taka szansa na wyrównana stawkę już była, w 2012, Zespoły przez dłuższy czas nie były w stanie okiełznać guzik wartych opon przez co podium było co było - bardzo wyrównana stawka (aż 7 zespołów powyżej 100 punktów). Sutil działał już "mieczem" to teraz próbuje magią...
Zajkos
27.12.2013 01:20
@VJM02 I wszystko jasne.. @Yurek Odczuwam ból pewnej części ciała..
VJM02
27.12.2013 12:53
Jeśli nie chcecie, żeby @Yurek tego Waszego Gutierreza atakował to poproście administracje o cotygodniowe newsy dotyczące Algersuariego. :)
jpslotus72
27.12.2013 12:50
@Yurek Aleś się uwziął na tego Gutierreza... :) Ostatnio mieliśmy coś takiego chyba wtedy, kiedy ja "wywalałem" ze stawki Karthikeyana. Rozumiem, że Gutierrez nie jest materiałem mistrzowskim i nie byłoby żadnego dramatu, gdyby nie utrzymał się w Sauberze. Ale żeby był aż tak tragiczny, by wsadzać mu szpile przy każdej okazji? Nie zaliczył wielkich plusów, to fakt, ale też nie nazbierał jakichś mega-minusów (błędy, kolizje itp.). Zgadzam się, że Sauber nie dysponuje zbyt obiecującym składem - ale dotyczy to w zasadzie obu kierowców. Sutil jest w miarę solidny, ale to też raczej kierowca nie do roli lidera, tylko solidnej (może bardzo solidnej) "dwójki". Więc jeśli już przyczepiać się do składu, to moim zdaniem do całego "zestawu", a nie jedynie Meksykanina. Jeszcze raz powtarzam - nie uważam Estebana za ponadprzeciętny talent, ale mnie przynajmniej jego pozostanie na drugi rok startów "nie boli" aż tak jak Ciebie. Gdyby Gutierrez czytał Twoje komentarze, zyskałby pewnie dodatkową motywację, by udowodnić, że nie jest takim "zerem"...
Yurek
27.12.2013 12:40
Jasne. Gutierrez po 2014: to był tylko sezon nauki. Gutierrez po 2024: to był tylko sezon nauki. Debiutantem roku Autosportu został Bianchi, dziwne że Brytyjczycy nie dali się ponieść arcytalentowi Gutierreza.
Zajkos
27.12.2013 12:25
@Carolius Z pewnością tylko Adrian.. Adrian to średniak podobnie jak jego zespołowy partner (pomimo że Estebana bardzo lubię)! Jednak ja i tak i tak liczę na Estebana bo sam to podkreślał że był to tylko sezon nauki.
Carolius
27.12.2013 12:16
:) Sutil może liderować w Sauberze i jeżeli tam mają być dobre wyniki to tylko za sprawą Adriana :) No ja liczę na Williamsa i FI, Marussie no i Adriana ;) Dadzą radę :)
Yurek
27.12.2013 11:50
Na pewno do tych małych zespołów, o których mówi Sutil, nie będzie się - niestety - zaliczał Sauber. Nie z Gutierrezem w składzie.
Europejczyk
27.12.2013 11:42
@matinson a właśnie , że trzeba być. Wszystko się może zdarzyć w przyszłym sezonie... No może prawie wszystko :P
matinson
27.12.2013 11:39
Niestety nie trzeba być jasnowidzem żeby wiedzieć jaki zespół, a raczej jaki kierowca będzie miał najlepszą forme w przyszłym roku..
Kamikadze2000
27.12.2013 11:06
Większe szanse są na to począwszy od 2015 roku... ;)
Zajkos
27.12.2013 10:58
Ja w przyszłym roku liczę na Bianchiego i Marussie! :-D No i rzecz jasna Williamsa i ich kierowców bo są chyba w jednej z najlepszych sytuacji z całej stawki. :-)
jpslotus72
27.12.2013 10:12
Przytoczę w tym miejscu raz jeszcze słowa Monishy Kaltenborn, które cytowałem już w innym temacie:[quote]Jeśli postawi się pewne bariery w finansowym wymiarze F1, to nadal będą zwyciężać lepsze zespoły z bardziej uzdolnionymi inżynierami – i najlepsi kierowcy nadal będą uzyskiwać najlepsze rezultaty. W ten sposób wszystkie zespoły mogłyby się znaleźć w pozycji, z której mogłyby o coś walczyć i uczynić w ten sposób rywalizację ciekawszą. Problem jest w tym, że wielkie zespoły mogą wydać tyle pieniędzy i wypróbować tyle rzeczy, że przyniesie im to rezultaty bez względu na to, ile zrobią na przykład błędów.[/quote]z wypowiedzi dla Autosportu, źródło: http://f1sport.autorevue.cz/podle-sefky-tymu-sauber-je-formule-1-vnitrne-zkazena-38359 Jeśli w miejscu "pewnych barier finansowych" postawi się "zmianę pewnych regulacji", to reszta w zasadzie pozostaje w mocy. Chociaż to niezupełnie to samo, zasoby odgrywają ogromną rolę w adaptacji do nowych warunków (możliwość bardziej wszechstronnych badań i symulacji itp.). Dla dwóch dużych zespołów dodatkowym atutem może być korzystanie z własnych silników (szansa na osiągnięcie lepszej "kompatybilności"). Nawet w przypadku Brawna nie było tak, że wykorzystał on zmianę regulacji i skonstruował swój cudowny bolid w garażu - tylko w dużym stopniu skorzystał z rozrzutności i hojności Hondy, która sama nie chciała już z własnego bogactwa korzystać. Tak więc nie jestem przekonany, czy rewolucja w regulacjach spowoduje również rewolucję w układzie stawki. Chociaż przydałaby się jakaś odmiana... Nie wiem, jak Lotus ułoży swoje sprawy finansowe - jakie przełożenie na efekty będą miały pieniądze PDVSA itp. Ale pod względem składu stracił - natomiast Force India zyskała. Tutaj, przy większym zbliżeniu zasobów (kredyt Lotusa nie jest chyba nieograniczony) może być szansa na odwrócenie ról. Ciekawe też, co zdziała Williams z ciekawym składem... Ale jeśli małe zespoły zaszokują, to będę (pozytywnie) zaszokowany. I gitara.