Alonso: Wątpliwości narastały od 2013 roku
Hiszpan przekonuje, że jest dumny z tego, co udało mu się osiągnąć współpracując z Ferrari.
21.11.1412:09
2551wyświetlenia

Fernando Alonso przyznał, że pierwsze wątpliwości dotyczące celowości kontynuowania jego współpracy z Ferrari pojawiły się już podczas ubiegłorocznego sezonu Formuły 1.
W czwartek stajnia z Maranello oficjalnie poinformowała, że po pięciu latach Hiszpan odejdzie z zespołu za porozumieniem stron, a w jego miejsce zostanie zatrudniony czterokrotny mistrz świata - Sebastian Vettel. Chociaż Alonso przyznał, że decyzja o opuszczeniu włoskiej ekipy została podjęta we wrześniu, to pierwsze przesłanki ku miej zaczął dostrzegać w 2013 roku.
Nie było żadnego wyjątkowego momentu, który otworzyłby mi oczy. Już w ubiegłym roku miałem pewne wątpliwości dotyczące sezonu 2014. Wiedziałem, że dojdzie do dużej zmiany w przepisach. Chciałem zobaczyć, jak Ferrari poradzi sobie w nowej erze turbo. Łączyły nas bardzo bliskie relacje z prezesem di Montezemolo. Rozmawialiśmy każdego tygodnia i mniej więcej zgodziliśmy się co do tego, że jeśli i ten rok nie będzie dla nas konkurencyjny, powinniśmy pomyśleć o innych opcjach. Podczas letniej przerwy nadszedł czas by usiąść przy stole i powiedzieć: OK, chciałbym odejść.
Obecny, kończący się sezon jest dla Alonso najgorszym od lat: kierowca z Oviedo nie zdołał wygrać ani jednego wyścigu, a przed ostatnim wyścigowym weekendem zajmuje dopiero piąte miejsce w klasyfikacji generalnej. Chociaż oczekuje się, że dwukrotny czempion zwiąże się teraz z ekipą McLaren-Honda, ta zapowiedziała już, że nie ogłosi swego składu kierowców przed pierwszym grudnia.
Oczywiście pora na kolejny rozdział mojej kariery. Sądzę że nadszedł już czas na nowe projekty, nową motywację. Ta decyzja nie była łatwa. Jeśli mam być szczery, to rozmawiałem już w ubiegłym roku. Postanowiliśmy jednak poczekać do tego roku, do nowego samochodu, nowej ery turbo. W okolicach letniej przerwy i września nadszedł czas by coś zmienić i taką też decyzję podjąłem. Czas pokaże, czy postąpiłem właściwie- przekonywał jeden z najbardziej cenionych kierowców Formuły 1.
Alonso dodał, że Ferrari będzie zawsze bliskie jego sercu.
Jestem zadowolony i dumny z pięciu lat spędzonych z tą wspaniałą ekipą. Dzięki nim dojrzałem jako kierowca i człowiek. Przegraliśmy walkę o tytuł, trzykrotnie zakończyliśmy mistrzostwa na drugim miejscu, ale jestem z tego niesamowicie dumny. Teraz nadszedł czas by zamknąć jedne, a otworzyć kolejne drzwi. Zobaczymy, jak nam pójdzie. Przestanę być kierowcą Ferrari, ale od poniedziałku stanę się fanem Ferrari.
KOMENTARZE