Arrivabene: Nie ma winnych w kolizji Raikkonena z Bottasem
"Takie kraksy to część naszego widowiska. Nie chcę za nią kogokolwiek obwiniać".
03.11.1510:37
1328wyświetlenia
Szef Ferrari - Maurizio Arrivabene przyznał, że kraksa do jakiej doszło w trakcie GP Meksyku pomiędzy Valtterim Bottasem oraz Kimim Raikkonenem była wyłącznie incydentem wyścigowym.
Podczas walki o szóste miejsce, Bottas starał się wyprzedzić kierowcę Ferrari w szykanie składającej się z czwartego i piątego zakrętu. Pomiędzy dwójką Finów doszło jednak do kolizji, wskutek której mistrz świata z 2007 roku musiał wycofać się z dalszej rywalizacji z powodu uszkodzenia prawego tylnego zawieszenia bolidu. Kraksą szybko zajęli się sędziowie FIA, którzy po analizie sklasyfikowali ją jako incydent wyścigowy. Z opinią stewardów całkowicie zgadza się Arrivabene.
To był incydent wyścigowy. Doszło do niego w Rosji, teraz tutaj - taka jest Formuła 1. Najważniejsze jest to, że nikt nie odniósł żadnych obrażeń. Takie kraksy to część naszego widowiska. Nie chcę za nią kogokolwiek obwiniać- przekonywał były dyrektor koncernu Philip Morris.
Po wyścigu w Meksyku Sebastian Vettel traci dwadzieścia jeden punktów do okupowanej przez Nico Rosberga pozycji wicelidera klasyfikacji generalnej, podczas gdy 12-punktowa przewaga Raikkonena nad Bottasem zamieniła się w stratę trzech punktów. Pomimo rozczarowującej niedzieli, Arrivabene przekonuje, że jego kierowcy nie zamierzają rezygnować z walki o swoje maksymalne cele.
Zawsze można mieć zły dzień. To w żaden sposób nie zmienia naszych celów na ten sezon. Seb w dalszym ciągu stara się doścignąć w tabeli Rosberga, a Kimi wyprzedzić Bottasa.
KOMENTARZE