Bottas: Nie przejmuję się ostatnią krytyką
Fin przyznaje, że po GP Meksyku padło pod jego adresem wiele niepochlebnych opinii.
13.11.1510:44
858wyświetlenia

Valtteri Bottas zaznaczył, iż nie przejmuje się negatywnymi opiniami, jakie padały pod jego adresem po kolizji z Kimim Raikkonenem, do jakiej doszło w trakcie wyścigu o GP Meksyku.
Po tym, jak Raikkonen pozbawił kierowcę Williamsa szans na trzecie miejsce w wyścigu w Soczi, obaj Finowie starli się w zaciętej walce na Autodromo Hermanos Rodriguez. Tym razem jednak w wyniku uszkodzenia zawieszenia, z dalszej rywalizacji musiał wycofać się zawodnik stajni z Maranello.
Oczywiście Finlandia trzyma stronę Kimiego. Jest mistrzem świata, ma dużo więcej fanów. Nie mam z tym jednak żadnego problemu. Jest jak jest. Właściwie nie sprawdzałem żadnych komentarzy lub informacji, ponieważ wiem, że mogę znaleźć w nich od czasu do czasu wiele głupich rzeczy. Najlepsze są prywatne wiadomości na Facebooku- zażartował.
Lepiej na nie nie patrzeć.
Bottas po raz kolejny stwierdził również, iż nie zamierza specjalnie wyjaśniać kraksy z mistrzem świata z 2007 roku.
Nie widzę problemu związanego z całą tą sytuacją. Od tamtego czasu nie rozmawialiśmy, ale nie czuję też, aby była ku temu jakakolwiek potrzeba. Takie jest ściganie. Czasem w kogoś uderzysz, czasem nie. Tym razem doszło do kontaktu. Szkoda tylko, że znowu pomiędzy nami.
KOMENTARZE