Alonso: Celem McLarena na sezon 2017 musi być walka o tytuły

Hiszpan wyraża zadowolenie z postępów, jakich w ostatnim czasie dokonała Honda.
20.07.1613:26
Nataniel Piórkowski
1356wyświetlenia


Fernando Alonso w dalszym ciągu uważa, że celem McLarena na sezon 2017 musi być włączenie się do walki o mistrzostwo świata i przerwanie dominacji Mercedesa.

Hiszpan już rok temu podkreślał, że jest zaangażowany w co najmniej trzyletni program, wyrażając nadzieję, iż w 2017 roku będzie mógł rywalizować o mistrzostwo świata.

Zachęcony postępami dokonanymi w tym sezonie przez Hondę, kierowca z Oviedo przekonuje, że po osiągnięciu poprawy na płaszczyźnie osiągów McLaren włączy się do walki o tytuły.

W przyszłym roku chcemy zdobyć mistrzostwo świata. Jeśli spojrzymy na to, gdzie znajdujemy się obecnie, to może to brzmieć dziwnie, ale właśnie taki jest nasz cel. Wolałbym częściej walczyć w czołówce, ale sytuacja jest jaka jest. Postrzegam to jako rozwijający się projekt i czekam na lepsze czasy - powiedział dwukrotny mistrz świata w wywiadzie dla magazynu Autosprint.

W porównaniu do ubiegłego roku jest dużo lepiej. Dostrzegamy progres. Możemy być postrzegani za zespół, który w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy dokonał największych postępów. Problem polega na tym, że inni producenci pracują nad swoimi jednostkami od 36 miesięcy i trudno jest wysunąć się na prowadzenie będąc w połowie drogi. Osiągnęliśmy dobrą niezawodność, ale nadal brakuje nam osiągów. W przyszłym roku to poprawimy. Jestem pewny, że nadejdą czasy, gdy staniemy się najlepszym zespołem w całej stawce - wyjaśniał były kierowca takich teamów jak Renault i Ferrari.

Hiszpan pochwalił także prace nowego szefa projektu Hondy w F1 - Yusuke Hasegawę. Postępy nadeszły w szybkim tempie. Hasegawa pracował wcześniej w dziale wyścigowym i jest bardziej otwarty na nowe idee - pracuje wokół innej filozofii. Jest lepiej, ale mamy świadomość tego, że nadal znajdujemy się co najmniej osiem miesięcy za naszym planowanym celem. Dodatkowo pojawiają się drobne błędy popełniane w trakcie weekendów, jak na przykład strategie na kwalifikacje czy wyścigi. Nasz przyszły dyrektor zarządzający - Jost Capito będzie zaangażowany w ten obszar, gdzie użyje inspiracji bazujących na doświadczeniach w innych kategoriach. Te wszystkie małe zmiany pomogą nam w dokonaniu bardzo szybkich postępów.

KOMENTARZE

7
Mariusz
21.07.2016 12:26
@AleQ Zgodzę się z Tobą. Może być podobna sytuacja, jak kilka lat temu z Schumacherem po powrocie do F1. Jeździł dla Mercedesa, zespół cały czas się rozwijał, trwało to trochę, a teraz mamy dominację. Z Alonso i McLarenem może być podobnie - ekipa się rozwija, widoczne są postępy, ale wybuch formy może nastąpić powiedzmy za dwa lata, kiedy już "stara gwardia" (Alonso i Button) odejdzie z F1, a o mistrzostwo za kierownicą McLarena będzie walczył ktoś inny.
AleQ
20.07.2016 06:57
@kemot Tym bardziej, że już tytułu nie zdobędzie - 2012 to była ostatnia szansa. Jedynie teraz mieć nadzieję, że McLaren będzie niedługo już czołowym zespołem , to kwestia 2-3 lat minimum, a może i 10 :D
kemot
20.07.2016 12:31
Bycie 4 siłą już od pierwszego wyścigu przyszłego sezonu jest realne, ale celowanie wyżej to już przesada - trzeba myśleć racjonalnie i iść regularnie do przodu. Rozumiem jednak Alonso, gdyż koniec jego kariery w F1 coraz bliżej i pewnie jego marzeniem jest zakończyć przygodę z F1 zgarniając 3 tytuł mistrza świata.
piotr_del_grey
20.07.2016 12:14
Pamiętam jak Super Aguri dokonało dość dużych postępów w sezonie 2007 po nędznym roku poprzednim. Nie pamiętam kto wtedy napisał o nich w ten sposób, że [quote] Znacznie łatwiej jest startować z tak niskiego poziomu i robić duże postępy. Z tyłu stawki znacznie łatwiej jest wbić się do jej środka. [/quote] i tutaj jest tak samo. Ubiegły rok mieli nędzny ale to dlatego, że zaczynali od jednostki, która prawie nie napędzała samochodu i cały czas się psuła a chassis samo w sobie nie było powalające. Teraz już biją się mniej więcej na poziomie przełomu dziesiątki i znacznie trudniej będzie awansować wyżej.
rocque
20.07.2016 12:11
Jak go lubię tak niech ktoś go zdzieli za to gadanie ;) Lepiej przemilczeć, a nuż jakimś cudem się uda niż pompować oczekiwania, żeby skończyło się jak zwykle...
Mariusz
20.07.2016 12:02
Fernando! Jesteś moim rówieśnikiem i tak jak ty mam duszę romantyka, ale - na Boga - chłopie zejdź już na ziemię! W McLarenie nie zdziałasz za wiele. Toż przecież Sun Zi mawiał: "Jeśli nie znasz planów swoich rywali, nie stworzysz dobrych przymierzy." ;-)
piwo
20.07.2016 11:59
marzyciel :) bawia mnie te wypowiedzi Alonso ze tylko mclaren moze przescignac merca. mlcaren raczej nie ma na to szans przez najblizsze 5 lat. za to redbull i owszem.