Rosberg nie obawia się ewentualnej awarii silnika

Niemiec przekonuje jednak, że spodziewa się zaciętej rywalizacji ze zmotywowanym Hamiltonem.
08.10.1617:11
Nataniel Piórkowski
1628wyświetlenia


Nico Rosberg podkreśla, że nie martwi się o możliwą utratę szans na wywalczenie w tym roku tytułu mistrza świata z powodu ewentualnej awarii jednostki napędowej w swoim bolidzie.

Niemiec przeżył wiele usterek w czasach startów dla Mercedesa, a jedna z nich (awaria ERS do jakiej doszło podczas GP Abu Zabi 2014) ostatecznie przekreśliła jego szanse na walkę o tytuł mistrza świata z Lewisem Hamiltonem. Teraz jednak, po utracie jednostki napędowej w trakcie wyścigu o GP Malezji, to Brytyjczyk znajduje się w gorszej sytuacji, tracąc 23 punkty do Robserga.

Zapytany o to, czy martwi się tym, że w przypadku awarii w jego bolidzie Hamilton może powróćić na fotel lidera mistrzostw i zapewnić sobie kolejny tytuł, Rosberg odparł: Nie martwię się tym. Nauczyłem się już, by koncentrować całą swoją energię na tych rzeczach, na które mogę mieć wpływ.

Z całą pewnością nie mam wpływu na awarie. Ufam także naszemu zespołowi i wiem, że nasi chłopcy zrobią wszystko, aby zapewnić, że podobne problemy nie powtórzą się w przyszłości. Ekipa przygotowała konkretne zmiany już na ten weekend. Czy martwię się, że usterki zdecydują o losach tytułu? Nie. Przed nami wciąż daleka droga - przekonywał syn mistrza świata z 1982 roku.

Odpowiadając na pytanie o to, czy ma szczęście, iż w tym roku do większej liczby usterek dochodziło w bolidzie kolegi z zespołu, Niemiec stwierdził: Zazwyczaj rozkładają się one pół na pół na przestrzeni całego sezonu. Tak mi się wydaje. Nie myślę zbyt wiele o pechu Lewisa. Bardziej interesuję się moją własną sytuacją. Generalnie niedziela na Sepang była dla mnie dość trudnym dniem. Wiem, że gdy Lewis ma problemy takie jak ten, zawsze wraca do walki w pełni zmotywowany. Świadomość tego, że będzie silniejszy niż kiedykolwiek nie jest zbytnio zachęcająca.

KOMENTARZE

5
mcracer1993
08.10.2016 05:49
@Olek89 Zgoda ale jak to się trafi na takim torze jakim jest Monako to życzę powodzenia.
Olek89
08.10.2016 05:37
Napisałeś że: [quote="mcracer1993"]będzie miał sprawdzian jeśli chodzi o start z końca stawki. Wtedy się okaże czy Rosberg jest takim genialnym kierowcą jak na lidera klasyfikacji przystało.[/quote] czyli rozumiem że chodzi Ci o umiejętność przebijania się przez stawkę, a pod tym względem to chyba akurat nie ma znaczenia czy był ostatni na polach startowych czy po pierwszym zakręcie? W takim przypadku nawet lepiej jest być ostatnim w kwalifikacjach, bo wtedy możesz dowolnie wybrać opony na start i przemyśleć strategie.
mcracer1993
08.10.2016 04:53
@Olek89 Nie chodziło mi o zdarzenia po których znalazł się ostatni - tylko o kolejność startową, a tutaj od momentu dominacji Mercedesa to nigdy się nie zdarzyło - patrz w statystki. To że po pierwszym zakręcie znalazł się ostatni było tylko i wyłącznie zasługą "Crash Kida" Vettela, który chciał jak najwięcej zyskać na starcie, no a potem wiemy jak to się skończyło.
Olek89
08.10.2016 03:49
[quote="mcracer1993"]Bo jak Mercedes zaczął dominować to Nico ani razu nie wystartował z końca stawki w przeciwieństwie do Hamiltona.[/quote] No rzeczywiście nigdy - aż tydzień po pierwszym zakręcie był ostatni.
mcracer1993
08.10.2016 03:39
Panie Rosberg - ty się lepiej pilnuj z punktami karnymi, a silnik to jest pikuś. Jak się zepsuje to się wstawi nowy - chyba, że to ostatni silnik z regulaminowej puli to wtedy będą się sypały kary. Ale to i dobrze - będzie miał sprawdzian jeśli chodzi o start z końca stawki. Wtedy się okaże czy Rosberg jest takim genialnym kierowcą jak na lidera klasyfikacji przystało. Bo jak Mercedes zaczął dominować to Nico ani razu nie wystartował z końca stawki w przeciwieństwie do Hamiltona.