Lewis Hamilton wygrywa Grand Prix Meksyku

Anglik kontynuuje zmniejszanie strat jednak ciągle Nico wyprzedza go o 19 punktów
30.10.1621:53
Łukasz Godula
6629wyświetlenia

Grand Prix Meksyku wzbudza wielkie emocje u wszystkich obecnych na torze kibiców. Jednak nie da się ukryć, że akcja na torze była dziś dość niemrawa, a jedynie incydent związany z Vettelem ożywił widowisko w końcówce.

W czołówce oczywiście od wczoraj wiedzieliśmy, że tylko kierowcy Ferrari i Mercedesa wystartują na miękkich oponach. Reszta miałą być zmuszona do startu na super-miękkich. Tymczasem poza czołową dzisiątką głównym wyborem były miękkie gumy. Jak się później miało okazać, żadne z dramatycznych przewidywań co do zużycia miały się nie sprawdzic.

Jednak na starcie doszło do małego zamieszania. Do pierwszego zakrętu w czołówce wszystko szło spokojnie, choć Ricciardo naciskał Rosberga. Jednak przed pierwszym zakrętem Lewis Hamilton mocno zalbokował prawe przednie koło i musiał ściąć zakręt. Za nim Rosberg startł się z Ricciardo. W dalszej cześci stawki z dalszej rywalizacji odpadł Pascal Wehrlein a jego uszkodzony bolid na poboczu spowodował wyjechanie samochodu bezpieczeństwa.

To skłoniło Red Bulla do nieco innej strategii. Do mechaników zjechał Ricciardo, zakładając od razu pośrednie opony. Reszta stawki powstrzymałą się od zjazdów. Po samochodzie bezpieczeństwa na czele plasowały się Mercedesy, przed Verstappenem Hulkenbergiem i Raikkonenem. W tym czasie doszło do kilku mylnych komunikatów kierowców. Vettel meldował o przebitej oponie, a Carlos Sainz o uszkodzonej skrzyni biegów. Obie informacje okazały się nieprawdziwe. Chwilę później sędziowie zajęli się incydentami z pierwszego zakrętu. Jedynym ukaranym został Sainz, który otrzymał karne 5 sekund za wypchnięcie Alonso z toru.

Pierwsze postoje zaczęły się już na 12 okrążeniu, gdy u mechanikków pojawili się Hulkeneberg i Massa. Później zjechał Alonso, Hamilton, Bottas. Kolejni u mechników to Rosberg Raikkonen i Perez na 21 okrążeniu. Rosbergowi udało się wyjechać przed Ricciardo, który nie zdołał się wystarczająco szybko przebić przez stawkę. Praktycznie wszyscy po postojach zdecydowali się na miękką mieszankę.

Najdłużej na pierwszym przejeździe trzymał się Vettel na swoich miękkich oponach. Niemiec zjechał dopiero po 33 okrążeniach, choć na 30 kółku Ferrari szykowało się już do obsłużenia swojego kierowcy. W tym czasie na torze nastała niestety nuda, gdyż żaden z zawodników szybszych od rywala nie był w stanie przypuścić jakiegokolwiek manewru wyprzedzania. Rozpoczął się maraton frustrujących ataków.

Po kilkunastu okrążeniach kilku kierowców zdecydowało się na zagrywkę taktyczną. Do pitlane zjechał między innymi Ricciardo i Alosno po miękkie opony. Australijczyk wyjechał za Raikkonenem, jednak szybko uporał się zarówno z nim, jak i z Hulkenbergiem. O wiele trudniejsze miało za to być dokonienie Vettela.

Mimo to końcówka przyniosła ciekawą walkę pomiędzy Vettelem a Red Bullami. Niemcowi udało się dogonić Verstappena i mocno go naciskał W pewnym momencie Max musiał ratować się wyjazdem poza tor, by pozostać przed Vettelem. Sytuacja była dość oczywista, co spowodowało eksplozję frustracji u Vettela. To pozwoliło na atak Ricciardo za jego plecami, jednak Australijczyk nie dał rady wyprzedzić rywala. Sytuacja miała być analizowana po wyścigu ale Vettel postanowił odzyskać co mu anleżne jeszcze wcześniej. Ogromne zamieszanie ostatecznie doprowadziło do tego, że to Vettel stanął na podium.

Tym interesującym incydentem zakończył się dość nudny wyścig w Meksyku. Zwycięzył oczywiście Hamilton, przed Rosbergiem. Na dwa wyścigi do końca różnica między nimi wynosi 19 punktów.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 35°C
Temperatura powietrza: 15°C
Prędkość wiatru: 3,0 m/s
Wilgotność powietrza: 43%
Sucho

KOMENTARZE

39
marios76
01.11.2016 07:27
@Aeromis Oczywiście, że posłuchał TO, bez tego Max wwyprzedził by Daniela, tak samo, jak Sergio Valtteriego i Felipe:) Oczywiścieobaj by zużyli opony i cala taktyka wzięłaby w łeb.
Aeromis
31.10.2016 12:59
@piwo Nie, to Ty piszesz o dbaniu o opony, a nie ja. Ja o stracie czasu podczas pojedynku (co by uniemożliwiło walkę o podium i co także jest elementem strategii) i dlatego właśnie przytoczyłem sytuację VET-MAS, a dokładnie sens tego co Vettel słusznie wykrzykiwał przez radio. Zespół wydał TO, RIC się posłuchał i dobrze na tym wyszedł. VES już też otrzymywał TO w tym sezonie i był posłuszny.
piwo
31.10.2016 12:45
ale jaka to strategia dbania o opony skoro jedynie ricardo zjechal na koniec na wymiane opon? to on powinien jechac agresywniej od maxa bo to on zmienil pozniej opony z sredniej na miekka a nie max. dlatego walsnie mnie zawiodl. to nie byla strategia a odpuszczenie rywalizacji z maxem. tak jakby powiedzial sobie jestem zmeczony chcesz szalec max szalej.
Aeromis
31.10.2016 11:31
@piwo Nie rozumiem czemu RIC cię zawiódł. To coś o czym mówił VET bodaj o MAS, że broniąc się na całego sam sobie rujnuje wyścig i gdyby RIC też tak się bronił to na p3 stanąłby VET. Przepuszczenie nawet niekoniecznie partnera z zespołu to także jest element strategii. F1 jest na punkty a nie na dobre wrażenie ;)
piwo
31.10.2016 06:24
w sumie poza torem rozegralo sie to co mialo byc na torze. ricardo z trojki vetel ricardo i max byl na koncu najszybszy i powinien obu lyknac. vetel na koncu zblizyl sie do maxa i powinien lyknac maxa. wiec w sumie poza torem zostalo ustalone to co powinno wyniknac na torze. szkoda tych nieudanych manewrow bo bylo to troche zenujace. mnie zawiodl ricardo na calej lini jak oddal pozycje maxowi. to wygladalo tak jakby powiedzial ok odpuszczam nie naciskaj mnie to ty bedziesz mistrzem swiata w przyszlym roku ja ci w droge nie bede juz wchodzil. nie wiem co jest grane z ricardo (moze ma gorsza rewizje silnika, a mzoe juz zmeczony jest sezonem). ale w dwoch ostatnich wyscigach jest wolniejszy od maxa co mi sie nie podoba. mam nadzieje ze chlopak wezmie sie w garsc i nie podda sie bo jest na prawde szybki i nie powinien sie zachowywac jak barichello przy schumacherze. mieli te same opony. max ledwo utrzymywal sie za nim a ten bez atakowania oddaje pozycje. :( wiem jest inteligentniejszy i nie chcial niszczyc opon i marnowac czasu na walke z maxem. ale z drugiej stronyn to on zjehcal na dodatkowy postoj wiec te opony mogl niszczyc bardziej niz max.
krzysiek000
31.10.2016 01:21
[quote="jarof1"]krzysiek000, poprawiają ci humor takie szczeniackie zagrywki?[/quote] Lubię jak ktoś wiecznie wkurzony dostaje takiego pstryczka w nos, przez który całkiem zaczyna szaleć. Chociaż mam nadzieję, że i Maxowi się kiedyś oberwie za te jaja.
macieiii
30.10.2016 11:36
przez te komunikaty radiowe f1 zaczyna przypominać grę słów, niż walkę. To jakby widzowie widzieli tylko przepychankę przed walką bokserów. Vettel owszem miał rację walcząc na słowa przez radio ale nic nie wygrał. Verstappen po prostu dostał baty od zespołu przed tym GP. Ze swoich typowych zachowań to było normalne. Jechać ile się da. Popełnił błąd i nie czekał na decyzje sędziów tylko wziął sprawy w swoje ręce. Tak naprawdę Vettel mimo że dostał co chciał wcale nie czuje tego podium. Verstappen za to zamiast czuć na plecach że mu sędziowie powiedział wziął P3 w ciemno i czekał na rozwój wydarzeń. Brzmi to może głupio. Tak właśnie było i mimo że mało kto jest jego fanem, to w tym wypadku zachował się tak, jak sobie zapewne założył. Krytyka krytyką, wyniki wynikami. RedBull i Ferrari toczą ostatnio bardzo wyrównaną walkę i wygranymi bądź co bądź są Vettel i Verstappen.
Kamikadze2000
30.10.2016 11:11
@enstone - nie zrozum mnie źle stary. Po prostu uważam, że Verstappen był bliżej Nico, niż mógłby, gdyby Niemiec był tym goniącym. :P Co do Verstappena, gówniarz jest zdolny i będą z niego ludzie. Przede wszystkim będzie miał czym wygrywać, nie to co wspomniany przez Cb Gobert. :P
Gerard
30.10.2016 10:52
Zostałem wywołany do tablicy, więc się wypowiem. Nie mam zamiaru już uprawiać flamingu. Lewis Hamilton zdobył swojego hat - tricka w Wielkiej Brytanii i mam nadzieję, że za dwa tygodnie swojego hat - tricka w Brazylii ustrzeli Nico Rosberg. Wprowadzi w ten sposób w ekstazę mnie i wszystkich swoich fanów (zwycięstwo = mistrzostwo świata). Tą nadzieją będę żył przez najbliższe dwa tygodnie i nie czuję potrzeby wywoływania burzy w szklance wody.
enstone
30.10.2016 10:41
@bartoszcze Wiem, że oficjalnie transmisja była, chodzi mi o to, że ścięło obraz totalnie po czym zrobiło się czarno i komunikat że nie mam internetu co jest kompletną bzdurą .........
mcracer1993
30.10.2016 10:36
@enstone Ja oglądałem trochę nielegalnie bo przez stream'a ale widziałem eksmisję - mina Maxa bezcenna :D
bartoszcze
30.10.2016 10:32
@enstone Akurat oglądałem na player.pl i eksmisję pokazywali.
enstone
30.10.2016 10:30
Ma ktoś jakiegoś linka video, gdzie mogę obejrzeć jak dzieciak został wyproszony z pokoju przed podium przez Berniego.?? Ten złodziejski player.pl wyciął mi transmisję po tym jak Vettel machał palcem w bolidzie i dalej nic już nie zobaczyłem....., to co robi ta platforma ostatnimi czasy jest niedopuszczalne, kpią z klienta totalnie ...
Yurek
30.10.2016 10:25
[quote="mcracer1993"]To Max powinien był wrócić do szkoły[/quote] Ja to wiem, Ty to wiesz, on tego nie wie. Dobrze, że go Marko ostatnio skrytykował. Niech nie czuje się nietykalny.
mcracer1993
30.10.2016 10:22
@Yurek Powinno być odwrotnie. To Max powinien był wrócić do szkoły. Szczególnie za to co dzisiaj zrobił Rosbergowi i Vettelowi. No i to co powiedział dziennikarzom. Obraził w ten sposób kolejnego mistrza świata. Powinien się był leczyć, tym bardziej, że jeżeli Max się z tego nie wyleczy, a dojdzie jeszcze Lance Stroll to będzie podwójny problem.
Yurek
30.10.2016 10:18
[quote="mcracer1993"]Ja na miejscu Vettela to bym powiedział publicznie co Max wyprawia na torze.[/quote] Verstappen po wyścigu powiedział, że za swoje pieklenia przez radio Vettel "powinien wrócić do szkoły". Tylko kto tak naprawdę powinien wrócić do szkoły?
marios76
30.10.2016 10:04
@Psyche Tak, dziś pokazał Alonso, że ciągle musi uważać na młode wilki, bo walczą nawet na trawie :D
mcracer1993
30.10.2016 09:55
@--- Jeszcze nie ma ale można użytkownika ukryć. :) @NoName Ja na miejscu Vettela to bym powiedział publicznie co Max wyprawia na torze. Dzisiaj u mnie Max stracił ogromnie dużo za to co dzisiaj zrobił. Nawet jego inżynier powiedział mu żeby oddał pozycję bo i tak by nie miał szans z Vettelem, który został kierowcą dnia.
NoName
30.10.2016 09:46
Oj ta walka Vettela i Verstapena... Na miejscu Vettela poszedłbym do niego nawet sie nie wachał sprzedał lepe na pysk i pokazał gdzie jego miejsce. Jeszcze te szczeniackie ruchy ręką po wyścigu ohhh... Na szczęście wszystko skończyło się dla zawodnika z czerwonej stajni. Z góry przepraszam za agresje wyżej nie da sie tego w inny sposób określić.
---
30.10.2016 09:40
@mcracer1993 Aha, tylko ten Gruby to z jakiej konkretnie strony? Może i jestem trochę samolubny, ale dla mnie czytanie jego komentarzy to po prostu świetny ubaw. Macie opcję ignoruj, koledzy :)
Siux
30.10.2016 09:39
poprzednie decyzje dotyczące jego manewrów, upewniły Maxa, że jest on nietykalny i może robić co chce a i tak mu nic nie zrobią. Tym razem się zemściło. Osobiście myślałem, że czeka z przepuszczeniem Vet do ostatniego okrążenia, żeby go Ric nie zdążył łyknąć, nie sądziłem że będzie aż tak głupi ;) W sumie zbłaźnił się okrutnie.
towi
30.10.2016 09:36
@--- po co wywołujecie wilka z lasu :) Przepraszam wszystkie inne wilki :)
mcracer1993
30.10.2016 09:36
@--- @Gerard to jest podobny gość do użytkownika @Gruby w skokach narciarskich. Pisze czasami takie głupoty, że aż się nie da tego czytać - szczególnie na temat Rosberga czy Hamiltona o ile się nie mylę po GP Belgii. Nie odpisujcie mu - taką daję radę.
---
30.10.2016 09:32
A no właśnie, ciekawe jaką opinię ma @Gerard na temat dzisiejszego wyścigu Rosberga, oraz taktyki Red Bulli, szczególnie Ricciardo.
enstone
30.10.2016 09:30
[quote="Kamikadze2000"]Silnik Nico chyba nieco bardziej skręcony.[/quote] Niczym niejaki troll @gerard, bez komentarza ........ [quote="Kamikadze2000"]Nie da się ukryć, iż Max jest kontrowersyjny i zachowuje się na torze, jakby czasem grał w PS-a. Ale talent z niego niesamowity, chyba największy z obecnej stawki. Jeżeli się ogarnie i dostanie odpowiedni sprzęt, to będzie gonił legendy. :)) Coś jak Marc Marquez. ;)[/quote] Zachowuje się jak gówniarz, nie widać aby szybko się ogarnął, dalej będzie tak pajacował, a Helmut będzie go głaskał bo główce....... Porównanie do Marqueza zupełnie nietrafione, jak już chcesz porównywać do motocyklistów to zapoznaj się z historią Anthonego Goberta, też super talent i tak samo pajacował ......
---
30.10.2016 09:23
@mcracer1993 21:56 Dokładnie, mina bezcenna - po ogłoszeniu werdyktu, a jeszcze bardziej jak go Bernie z ceremonii wyprasza ... Reasumując to co się wydarzyło, możemy narzekać, buzować się widząc bezczelnych Verstapenów i klnących Vettelów, ale dobrze że tacy kierowcy są. Przynajmniej mamy jeszcze trochę adrenaliny z oglądania tego sportu.
mcracer1993
30.10.2016 09:19
@Kamikadze2000 W przyszłym roku będzie miał rywala w postaci Strolla, który ma do niego podobne umiejętności i styl jazdy, a do tego ma grube miliony przez co Kanadyjczyk będzie bardzo nietypowym pay-driverem :P
Psyche
30.10.2016 09:17
Jesli Maxiu dalej tak bedzie sie zachowywac to moze sie skonczyc znowu w torro rosso a Saintz takie okazji nie zmarnuje, mam wraznie ze jest ciut lepszy od Maxa.
Kamikadze2000
30.10.2016 09:16
Nie da się ukryć, iż Max jest kontrowersyjny i zachowuje się na torze, jakby czasem grał w PS-a. Ale talent z niego niesamowity, chyba największy z obecnej stawki. Jeżeli się ogarnie i dostanie odpowiedni sprzęt, to będzie gonił legendy. :)) Coś jak Marc Marquez. ;)
alienjam
30.10.2016 09:14
@mcracer1993 Warto również zauważyć, że Nico w T1 zostawił mu miejsce a on w T2 go wypchnął z toru. Nie jestem zwolennikiem karania kierowców za byle co ale ta sytuacja była moim zdaniem przegięciem. Co do końcówki to jestem pewien, że to zespół kazał Maxowi nie oddawać pozycji żeby wystawić Vettela dla Riccardo co jeśli by się udało dałoby podium Red Bullowi.
Aeromis
30.10.2016 09:09
@krzysiek000 Jestem niemal pewien że masz złe wrażenie. Max uznał że było ok i pojechał swoje, stracił przez to dwa miejsca, podczas gdy przepuszczenie Vettela poskutkowałoby stratą jednego miejsca oraz wygranie z Ricciardo.
---
30.10.2016 09:09
@krzysiek000 A gdzie tam. On po prostu do żadnych poleceń nie chce się stosować, nawet gdyby mu grozili DSQ to by nic nie zrobił. Wystarczy popatrzeć na jego minę, gdy dowiedział się o werdykcie sędziów.
jarof1
30.10.2016 09:08
krzysiek000, poprawiają ci humor takie szczeniackie zagrywki?
---
30.10.2016 09:07
@alienjam Bo ani Verstappen nie zyskał, ani Rosberg nie stracił, a to był incydent pierwszego okrążenia, co też sprawia, że pewne ulgi są. Zastanawiam się czemu w ogóle to rozpatrywali.
krzysiek000
30.10.2016 09:05
Mam dziwne wrażenie, że Max doskonale wiedział o tym, że 3 pozycja jest dla niego stracona, a tę akcję z Vettelem przeprowadził tylko po to, aby mu zrobić na złość. Jeżeli jest tak, jak przewiduję, to wielki plus dla niego za poprawienie mi humoru.
mcracer1993
30.10.2016 09:05
@alienjam Teoretycznie powinien dostać karę, bo Nico był minimalnie z przodu, a Max go wypchnął - pokazała to powtórka telewizji Sky. Ale co się odwlecze to nie uciecze, Max w końcu został ukarany za swoje zachowanie :P
alienjam
30.10.2016 09:02
Niech ktoś mi wytłumaczy dlaczego Max nie dostał kary za wypchnięcie z toru Nico w T2 ?
Kamikadze2000
30.10.2016 09:00
Silnik Nico chyba nieco bardziej skręcony. W sumie nie ma co ryzykować. Wystarczą te drugie miejsca. Liczy się końcowy wynik. Życzę mu majstra. Nie chodzi mi o ten sezon, bo w ogóle cała ekspansja Merca od roku 2014 to absolutna dominacja bez poważnego rywala, ale za te siedem sezonów pracy w tym teamie. Oby w przyszłym roku obaj z Hamiltonem posmakowali walki z tyłu. :)
mcracer1993
30.10.2016 08:56
No w końcu Max się doigrał - dostał karę 5 sekund. Nie wiem czy za to są punkty karne ale dzisiaj to Max już kompletnie przegiął... nie dziwię się frustracji Vettela. A mina Maxa była bezcenna... :D