Hamilton najlepszym kierowcą sezonu 2016 w głosowaniu szefów zespołów

Plebiscyt tradycyjnie zorganizował magazyn Autosport.
30.11.1611:33
Nataniel Piórkowski
2581wyświetlenia


Lewis Hamilton zwyciężył w głosowaniu szefów zespołów na najlepszego kierowcę sezonu, jakie tradycyjnie zorganizował magazyn Autosport.

Brytyjski magazyn poprosił szefów jedenastu stajni o wskazanie 10 najlepszych ich zdaniem kierowców - za kryterium uznano osiągi zawodników w trakcie 21 Grand Prix. Zastosowano system punktowy obowiązujący obecnie w F1, gdzie najlepszy kierowca otrzymuje 25 punktów, a dziesiąty - jeden.

W tajnym głosowaniu Hamilton zebrał 234 punkty (na 275 możliwych) - o pięć więcej niż z ubiegłym roku. Na drugim miejscu, ze stratą 51 punktów, uplasował się Max Verstappen, który w maju odniósł sensacyjne zwycięstwo w GP Hiszpanii - swoim pierwszym weekendzie w barwach Red Bulla. Dopiero trzecia pozycja w rankingu przypadła nowemu mistrzowi świata - Nico Rosbergowi.

Daniel Ricciardo zaliczył awans o pięć pozycji względem plebiscytu z poprzedniego roku, zajmując czwarte miejsce. Australijczyk wyprzedził Sebastiana Vettela oraz Fernando Alonso i Kimiego Raikkonena, których w wynikach rozdzieliło tylko sześć punktów. W czołowej dziesiątce znaleźli się ponadto Sergio Perez, Valtteri Bottas i Carlos Sainz (debiut w rankingu).

Najlepsza dziesiątka kierowców Grand Prix w opinii szefów zespołów F1
KierowcaZespółPunkty+/- 2015
1Lewis HamiltonMercedes234bez zmian
1Max VerstappenRed Bull183+2 pozycje
1Nico RosbergMercedes176bez zmian
1Daniel RicciardoRed Bull133+5 pozycji
1Sebastian VettelFerrari90-3 pozycje
1Fernando AlonsoMcLaren67bez zmian
1Kimi RaikkonenFerrari61+3 pozycje
1Sergio PerezForce India52bez zmian
1Valtteri BottasWilliams26-2 pozycje
1Carlos SainzToro Rosso25debiut
Głosowali: Toto Wolff (Mercedes), Christian Horner (Red Bull), Maurizio Arrivabene (Ferrari), Vijay Mallya (Force India), Claire Williams (Williams), Eric Boullier (McLaren), Franz Tost (Toro Rosso), Gunther Steiner (Haas), Fred Vasseur (Renault), Monisha Kaltenborn (Sauber), Dave Ryan (Manor).

KOMENTARZE

11
AleQ
01.12.2016 08:37
[quote]Niektórzy wciąż żyją wspomnieniami sprzed dekady i dają kolesiowi 300% kredytu na jaki zasługuje.[/quote] Rozumiem, że mówisz o Raikkonenie, który wygrał aż zero wyścigów i przegrał z Maxem w punktach, pomimo że Max dopiero od Hiszpanii wszedł do RBR? Ty też żyjesz miłością do człowieka, który ma alergię na niebieską flagę, baw się wesoło jutro na lekcjach ;) [quote]Fakt gorzka piguła dla mnie, że lepszy przegrywa, ale cieszy chociaż to że prawdziwi eksperci wiedzą jak jest naprawdę.[/quote] Zaorane, szefowie zespołów subiektywnie, pewnie też trochę dla zabawy oceniali kierowców, a ty już piszesz filmy, że są wyrocznią :D. Onet/WP zamknęli, że trolle tu poprzyłaziły? [quote] Hamilton dojechałby w Malezji i już by nikt nie gadał że Rosberg zasłużył.[/quote] Gdyby, gdyby, gdyby. Sezon 2016 to nie tylko Malezja, alergia na fanboyowanie wiecznie żywa.
TheStig
01.12.2016 02:50
Oj jaki jestem zaskoczony ;-D. Szefowie zespołów zdecydowanie postawili HAM wyżej niż ROS. Co ciekawe ROS nawet nie zasłużył na 2gie miejsce. No ale nic, nasi lokalni ekspeci wiedzą lepiej ;-), cyt. "Hamilton popełnił błędy które zaważyły na porażce"... czyli "....awarie" xD. Fakt gorzka piguła dla mnie, że lepszy przegrywa, ale cieszy chociaż to że prawdziwi eksperci wiedzą jak jest naprawdę. PS. Z jednej strony rozumiem Mercedesa, business is business, po to wydali górę euro aby mieć niemieckiego mistrza i w końcu musieli do tego doprowadzić. Natomiast mogli postawić sprawę jasno, powiedzieć że jesteśmy zespołem niemieckim, chcemy mieć niemieckiego mistrza i wziąć Hulka zamiast Hamiltona. Ich zespół, ich zabawki, kto by im zabronił. A tak przez te jednostronne awarie wyszło trochę mało elegancko.
RY2N
01.12.2016 02:45
a jednak pokuszę się o własną klasyfikację - oczywiście subiektywną 1. Alonso 2. Hamilton 3. Ricciardo 4. Verstappen 5. Rosberg 6. Vettel 7. Grosjean 8. Hulkenberg 9. Sainz 10. Raikkonen Uprzedzając komentarza: nie lubię Hamiltona i Verstappena, nie przepadam za Alonso, Vettelem i Rosbergiem. Sainz, Hulkenberg i Grosjean są mi obojętni. Lubię Ricciardo i Raikkonena. Zdaję sobie sprawę że pozycje 1 i 2 są trochę na kredyt ale w ocenie uwzględniam też doświadczenie i tzw. kompletność kierowcy a nie tylko czas na 1 kółku.
szajse
01.12.2016 01:25
Tabelka z grubsza oddaje prawdę i nie ma sensu na siłę w niej grzebać bo zawsze można znaleźć dziesiątki argumentów na poparcie tezy, że X zasłużył aby być przed Y a Z przed S. Osobiście przesunąłbym 7 i 8 przed 6. Niektórzy wciąż żyją wspomnieniami sprzed dekady i dają kolesiowi 300% kredytu na jaki zasługuje.
kidmaciek
01.12.2016 01:18
Jak to śmiesznie kontrastuje z poprzednim newsem, pełnym wypowiedzi o tym że Rosberg zasłużył na mistrzostwo :) Punkty to nie wszystko - Hamilton dojechałby w Malezji i już by nikt nie gadał że Rosberg zasłużył.
macieiii
01.12.2016 12:17
też mi się wydaje że RedBull jest najmocniejszym zespołem. Liczę że za rok Vandoorne zaliczy świetne wejście jak debiut i z Alonso będą wymieniani jako najmocniejszy duet. Co do RedBulla - Max miał mocny sezon. Na ogół był tym, który wyprzedza, a nie jest wyprzedzany, nawet w kontekście mistrza świata na mokrym Silverstone. Co innego Ricciardo. Dojrzały sezon, mocno nieporównywalny do Maxa bo trochę punktów w pierwszych czterech wyścigach ugrał mając STR z Maxem za sobą. Jednak przymykając jedno oko by zasłonić Mercedesy, to Ricciardo z dużą przewagą był trzeci. Samo w sobie to mało znaczy, jednak gdy przyjdzie do bezpośredniej walki o mistrza - kto wie czy kangur Jr. nie wykrzesa nam jeszcze z 5% z bolidu.
AleQ
30.11.2016 06:39
Ciężko mówić o najlepszym kierowcy w tym sezonie, jednak zgoda co do kierowców Red Bulla. Z jednej strony Max był mocny, ale zdarzyła się passa podajże 6 wyścigów w plecy do Daniela + jego incydenty, dlatego nie zasługuje na P1. Danowi natomiast też się zdarzały przegrane z Maxem i to dość też mocne.
Kamikadze2000
30.11.2016 12:30
@Malineusz - jak nie znajdą kupca to Sauber może skończyć jak Super Aguri. ;/
Malineusz
30.11.2016 10:57
No jak dla mnie to Max Verstappen. Chłopak naprawde miał rewelacyjny sezon. Lewis i Nico wiadomo ze w swojej lidze jechali i tak jak powiedział Kamikadze ciezko ich oceniać. Trzeba tez wyróżnić Alonso bo za każdym razem wyciskał 100 % z Mclarena i Ricciardo również świetny sezon, tylko raz nie punktował co ciekawe i ukończył wszystkie wyścigi :) jakbym miał natomiast wybierać najgorszego kierowce tego sezonu to w mojej opinii Guti i Nasr mimo zdobycia punktu na Interlagos. Wogóle Sauber to katastrofa w tym sezonie. Jestem ciekaw czy choć troche sie poprawią w 2017.
Grekyy
30.11.2016 10:46
Zgadzam się z Kamikadze. Największe wrażenie robili Ricciardo i Verstappen. Vettel i Hamilton to największy zawód tego sezonu. HAM popełnił dużo błędów, w tym jeden wręcz komiczny (zwłaszcza w kontekście swoich aroganckich wypowiedzi) w Baku. Wszyscy rozpamiętują awarie a zapominają właśnie o tych błędach i tak naprawdę sporej dozie szczęścia kiedy startował z tyłu (patrz: SPA).
Kamikadze2000
30.11.2016 10:43
Dla mnie najlepszymi kierowcami byli zawodnicy Red Bull Racing. Ricciardo za konsekwencję, natomiast Verstappen za niezwykle błyskotliwą jazdę w deszczu i w walce o pozycję. Vettel popełnił w tym roku mnóstwo błędów i po prostu nie był tym Vettelem z 2015 roku. Stąd też lepiej wyglądała postawa Kimiego - choć trzeba przyznać, że był to jego najlepszy sezon od pierwszej połowy 2013 roku. :) Alonso pokazał także, że klasowy zawodnik potrafi. Perez znowu pokonał wyżej notowanego (w moim odczuciu) Hulkenberga. No i Grożek na początku sezonu zaskoczył swym tempem. :) Sainz Jr nie darmo jest tak ceniony z kolei przez Red Bulla. :) Mercedesy były w swojej lidze, więc trudno w jakikolwiek sposób ich kwalifikować. A Hamilton - nie da się ukryć - popełnił błędy, który zaważyły na jego porażce. Bo awarie to część rywalizacji.