Hamilton z rekordem toru w drugim treningu

Anglik pewnie rozpoczął weekend w Austin
20.10.1722:32
Łukasz Godula
5573wyświetlenia
Embed from Getty Images

Druga sesja treningowa, w przeciwieństwie do pierwszej rozpoczęła się na w pełni suchej nawierzchni, co od razu postanowili wykorzystać kierowcy, ochoczo wyjeżdżając na tor. Pośpiech jednak dał o sobie znać w postaci wielu wyjazdów na pobocza.

Stawka w związku z ograniczonym czasem przejazdów w pierwszej sesji podzieliła się z wyborem opon. Mniej więcej połowa zawodników wybrała miękki, a druga połowa supermiękkie opony. Po pierwszych okrążeniach prowadził Red Bull z Danielem Ricciardo, który ustanowił czas 1:36,116. W tym czasie sporą przygodę zaliczył Vettel, wypadając w żwirową pułapkę. Niemiec zdołał się z niej wydostać, jednak musiał zjechać do garażu, w celu sprawdzenia samochodu.

Po 30 minutach treningu do użycia weszły ultramiękkie opony i nikogo nie zdziwił fakt, że Mercedesy z łatwością pobiły rekord toru, który od teraz należał do Hamiltona, a wynosił 1:34,668. Tym razem Red Bull nie był w stanie dorównać mistrzom świata i Verstappen pojechał wolniej o niecałe 0,4 sekundy.

Vettelowi udało się powrócić na tor, jednak na ultramiękkich oponach był o pół sekundy wolniejszy od Hamiltona. Chwilę później, jak zwykle w drugim treningu, ekipy zabrały się do pracy nad tempem wyścigowym. Ponownie w tym sezonie ultramiękkie opony wytrzymywały bardzo długi dystans, co może nam znowu zwiastować strategię jednego postoju.

Bardzo dobrze w pierwszym występnie w Renault wypadł Carlos Sainz, jadąc nieco szybciej od Hulkenberga, co biorąc pod uwagę formę Jolyona Palmera, jest niezłym osiągnięciem. Ciężko tym czasem było ocenić formę Brendona Hartleya, gdyż Nowozelandczyk poświęcił większość dnia na nauce tegorocznych maszyn F1.


Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 32°C
Temperatura powietrza: 27°C
Prędkość wiatru: 2,9 m/s
Wilgotność powietrza: 60%
Sucho

REZULTATY TRENINGU 2

P.Kierowca (Nr)BolidOponyCzas okr.StrataOdstępOkr.
1Lewis Hamilton (44)Mercedes W08 EQ Power+1:34,66826
2Max Verstappen (33)Red Bull RB131:35,0650,3970,39730
3Sebastian Vettel (5)Ferrari SF70H1:35,1920,5240,12711
4Valtteri Bottas (77)Mercedes W08 EQ Power+1:35,2790,6110,08739
5Daniel Ricciardo (3)Red Bull RB131:35,4630,7950,18424
6Kimi Raikkonen (7)Ferrari SF70H1:35,5140,8460,05129
7Fernando Alonso (14)McLaren MCL321:36,3041,6360,79028
8Felipe Massa (19)Williams FW401:36,4601,7920,15630
9Sergio Perez (11)Force India VJM101:36,4811,8130,02128
10Esteban Ocon (31)Force India VJM101:36,4901,8220,00934
11Carlos Sainz (55)Renault R.S.171:36,5291,8610,03930
12Nico Hulkenberg (27)Renault R.S.171:36,5341,8660,00518
13Daniił Kwiat (26)Toro Rosso STR121:36,7612,0930,22740
14Kevin Magnussen (20)Haas VF-171:37,2852,6170,52417
15Stoffel Vandoorne (2)McLaren MCL321:37,4632,7950,17831
16Lance Stroll (18)Williams FW401:37,7883,1200,32527
17Brendon Hartley (39)Toro Rosso STR121:37,9873,3190,19941
18Pascal Wehrlein (94)Sauber C361:38,1653,4970,17835
19Marcus Ericsson (9)Sauber C361:38,2623,5940,09722
20Romain Grosjean (8)Haas VF-171:38,3873,7190,12526
107% najlepszego czasu: 1:41,294

KOMENTARZE

13
derwisz
21.10.2017 08:33
@Kamikadze2000 Bolid nie lezy? To typowe tłumaczenie kiepskich kierowców którzy zdecydowanie przegrywają z zespołowym partnerem.
Kamikadze2000
21.10.2017 07:35
Wszystkie wysiłki skupili na Hamiltonie. Bottas, zamiast się rozwijać, tak jakby się cofnął. Sam mówi, że ostatnio Merc mu nie leży. ;)
sneer
21.10.2017 11:33
@marios76 Ale to, że Kimi nie za bardzo odstaje to świadczy źle o Vettelu, a nie dobrze o Kimim.
macieiii
21.10.2017 10:27
wystarczy przyjąć, że Merc wspiera Hamiltona, a osiągi Bottasa zostaną podkręcone jak już Hamiltonowi nie będą potrzebne punkty.
marios76
21.10.2017 05:23
@derwisz Tez się dziwię- z trzech czołowych zespołów, największe różnice są między kierowcami Mercedesa. Nawet znienawidzony na forum Kimi, nie odstaje aż tyle od Vettela, swoją drogą, Vettela często w wyścigu ożywa i prezentuje nieźle tempo. Szkoda, że nieco za późno.
derwisz
21.10.2017 12:45
Nie wiem czy merc wymiata. Hamilton na pewno. Bottas niby na tym samym sprzęcie ale czasy na poziomie RBR i ferki.
mich909090
20.10.2017 10:12
Hamilton wymiata Merc tez!!! No doubt!
macko93
20.10.2017 10:04
[quote="rocque"]Podobno Hartley w Red Bullu od Meksyku. [/quote] A Lance Stroll w Mercedesie xD
rocque
20.10.2017 09:52
[quote="Titheon"]A tymczasem Sainz pokazuje, dlaczego Hulk przejął schedę po Sutilu...[/quote] Podobno Hartley w Red Bullu od Meksyku. Marko zdecydował o promocji jak zobaczył najlepsze czasy z FP1.
macko93
20.10.2017 09:34
[quote="Titheon"]A tymczasem Sainz pokazuje, dlaczego Hulk przejął schedę po Sutilu...[/quote]... a nawet przebił jego osiągnięcie. Teoretycznie Hulk jest "prawiczkiem" jeśli chodzi o miejsca na podium w F1 - dla niego tj temat tabu, miejsce nieodkryte. Ale za to w przeciwieństwie do Sutila ma na koncie pole position :) Co do McLarena to już współczuję STR, że przejmie silniki Hondy w przyszłym sezonie.
dejacek
20.10.2017 09:24
zwróćcie uwagę na przyzwoite czasy Maców chociaż prędkości maksymalne mieli niższe o kilkanaście kmh od czołówki i ogólnie najniższe w stawce
Titheon
20.10.2017 09:07
A tymczasem Sainz pokazuje, dlaczego Hulk przejął schedę po Sutilu...
macko93
20.10.2017 08:49
Teraz możemy powiedzieć, że Hamilton jest już mistrzem świata - nie chcę nawet patrzeć na wyniki treningów. Bo nie o to chodzi. Tu nie ma żadnych szans, by Vettel jeszcze się liczył w walce o cokolwiek. Tym bardziej, że jak spadnie deszcz, a takie są prognozy na niedzielę to zobaczycie, że Hamilton odjedzie wszystkim w siną dal. Nawet Max Verstappen, czyli "holenderski kamikadze" nie będzie w stanie mu zagrozić - tym bardziej, że ma karę min 15 miejsc w dół (nie wiem czy jeszcze coś dojdzie) i będzie musiał się przebijać z końca stawki. Chyba, że Max zrobi to samo co w Chinach gdzie na pierwszym okrążeniu mijał rywali jakby on grał na PlayStation a jego rywale byli botami na poziomie beginner. Wtedy Max będzie dla Hamiltona zagrożeniem. Wracając jeszcze do samego Hamiltona - on jest królem tego toru i jakby ktoś go pokonał w niedziele - czy to na suchym czy na mokrym torze - to byłaby wielka sensacja. Tym bardziej, że Hamilton jest ostatnio w wielkiej formie i ma przy okazji mnóstwo szczęścia.