Williams został ukarany grzywną 10 tysięcy euro w zawieszeniu

Zespół spóźnił się o 3 sekundy z oddaniem Pirelli kompletu ogumienia z bolidu Massy.
20.10.1720:42
Nataniel Piórkowski
2199wyświetlenia
Embed from Getty Images

Williams został ukarany grzywną 10 tysięcy euro w zawieszeniu za kolejne w tym roku złamanie przepisów regulujących moment zwrócenia kompletu ogumienia wykorzystywanego w trakcie pierwszych czterdziestu minut pierwszego treningu.

Stajnia z Grove spóźniła się o trzy sekundy z przekazaniem Pirelli zestawu opon, z jakiego korzystał Felipe Massa. Sędziowie zajęli się sprawą i podjęli decyzję o ukaraniu zespołu reprymendą oraz grzywną w wysokości 10 tysięcy euro w zawieszeniu na okres jednego roku.

W oświadczeniu wydanym przez zespół sędziowski możemy przeczytać: Chociaż zespół dopuścił się złamania przepisów (drugi tego typu przypadek w tym roku), do przewinienia doszło po upływie zaledwie trzech sekund od wyznaczonego czasu. Stąd zawieszenie grzywny.

Podczas GP Belgii, po zamieszaniu spowodowanym momentem pojawienia się na torze czerwonej flagi, Williams został ukarany grzywną w wysokości 10 tysięcy euro za opóźnienie w zwróceniu kompletu opon.

Warto zaznaczyć, że podczas Grand Prix Stanów Zjednoczonych funkcję inżyniera wyścigowego Lance'a Strolla pełni były główny inżynier Ferrari - Luca Baldisserri. Stały współpracownik kanadyjskiego kierowcy - James Urwin, przebywa obecnie na urlopie ojcowskim.

KOMENTARZE

7
sneer
21.10.2017 02:05
Dura lex sed lex. 3s. w F1 to wieczność (choć oczywiście w innym kontekście). Najpierw się spóźniają o 3s., a potem zapominają o świecy za $59, a potem ktoś ginie. Taka jest cena niechlujstwa.
agentwrogiegoukladu
21.10.2017 07:54
@macko93 nie bardzo rozumiem co ma wspólnego 'lewactwo' z bezkompromisowym egzekwowaniem przepisów?
Anderis
20.10.2017 08:08
No właśnie trochę nie rozumiem tego narzekania. Kara w zawieszeniu, więc jakby nie patrzeć to Williams został potraktowany ulgowo. Przepisy są od tego, żeby je przestrzegać. Gdyby Williams spóźnił się o 3 sekundy i nie dostał kary, to następny zespół mógłby się potem spóźnić o 5 sekund, bo to tylko o 2 więcej. A potem kolejny i kolejny o coraz więcej i więcej. A spróbuj potem kogoś ukarać, jak kilku poprzednim się upiekło. To dopiero podniósłby się lament. W efekcie przepis, który miał na celu spowodowanie, że zespoły nie siedzą w garażu przez całą pierwszą połowę pierwszego treningu, przestałby spełniać swoją funkcję.
krzysiek000
20.10.2017 07:33
Zasady to zasady. Zostały złamane, więc jest i kara.
Aeromis
20.10.2017 07:18
@W Największy problem polega na niezrozumieniu istoty absolutnej większości przepisów. Praktycznie nikt tego nie tłumaczy, w szczególności nie robi tego ani FIA, ani komentatorzy z rodzimych telewizji. W efekcie dostajemy dziewiczy motosport w kolorowym opakowaniu i większość osób mało co wie, stąd tak łatwo o krytykę na każdy temat. Temat ten właściwie jest jak rzeka i sięga od dawien dawna.
Masio
20.10.2017 06:58
10 tysięcy euro za 3 sekundy spóźnienia... bez komentarza...
W
20.10.2017 06:54
To właśnie kwintesencja dzisiejszej głupizny w F1, innych sportach i dziedzinach życia. Zero zdrowego rozsądku. Zegar był homologowany, czy może atomowy...?