Bottas: Mogliśmy dzisiaj powalczyć o pole position

Fin przyznaje jednak, że w bałaganie z Q3 trzecie miejsce to dobry wynik.
07.09.1918:18
Nataniel Piórkowski
594wyświetlenia
Embed from Getty Images

Valtteri Bottas uważa, że Mercedes miał szansę, aby powalczyć o pole position do wyścigu o Grand Prix Włoch.

Pierwszy przejazd Fina został zakłócony przez wypadnięcie z toru Kimiego Raikkonena w Parabolice. Kolejna próba okazała się zupełnie bezowocna ze względu na taktyczne szachy związane z jazdą w cieniu aerodynamicznym.

Myślę, że wielu kierowców straciło szansę na poprawę wyniku. Bałagan - tak można tylko opisać tę sesję. Z jednej strony cieszę się, że zakończyłem ją w czołowej trójce, ale znajdowałem się w takiej samej sytuacji jak Lewis - przekonywał Bottas.

Najpierw jechałem tuż za Kimim, więc gdy zobaczyłem żółte flagi musiałem ostro zahamować. Poczułem, że tracimy szansę na pole position. To frustrujące. Wiemy, że pierwsze pole było w naszym zasięgu. Trzeba jednak też spojrzeć na to z innej strony - mogliśmy skończyć te kwalifikacje z dużo gorszym wynikiem.

Mam nadzieję, że wyciągniemy wnioski z tego ostatniego przejazdu. Niemal wszyscy kierowcy nie mogli przejechać pomiarowego kółka, bo zabrakło im czasu. Były dwa bolidy, które jechały bardzo wolno i nikt nie chciał ich wyprzedzić.

To nie była idealna sytuacja, ale jesteśmy na trzeciej pozycji, blisko pierwszej linii. Jutro czeka nas dobra walka - zapewnił.

Zapytany o to, czy F1 powinna rozważyć wprowadzenie zmian w formacie czasówki, Bottas odparł: Tego typu taktykę obserwujemy tylko na specyficznych torach. Najwięcej można zyskać na Spa i Monzy. Na większości innych obiektów nie ma takich problemów. Za dwa tygodnie w Singapurze wszyscy będą już chcieli mieć jak najwięcej miejsca.