Steiner: Haasowi nie grozi upadek w krótkiej perspektywie

Włoch ma jednak wątpliwości, czy wszystkie zespoły pojawią się na starcie w 2021 roku.
27.03.2008:47
Mateusz Szymkiewicz
898wyświetlenia
Embed from Getty Images

Gunther Steiner ujawnił, że Gene Haas zabezpieczył już krótkoterminową przyszłość zespołu Formuły 1, przygotowując środki na wypłaty dla pracowników na czas pandemii koronawirusa.

Po odwołaniu pierwszych ośmiu wyścigów tegorocznych zmagań, F1 wróci do rywalizacji najwcześniej 14 czerwca w Kanadzie. Do tego momentu zespoły muszą na trzy tygodnie zamknąć fabryki, a także opłacać pracowników pozbawionych możliwości wykonywania swoich obowiązków.

Jak potwierdził szef Haasa - Gunther Steiner, przesunięcie sezonu oraz mniejsza liczba wyścigów będzie oznaczać mniejsze wpływy z nagród, czego niektóre zespoły mogą nie przetrwać. W tej chwili wymagane jest codzienne zarządzanie kryzysowe. Nie można zapominać o tym co będzie jutro. W tej chwili nikt nie wie co nas czeka. Firma nie może upaść. Kiedy zapali się zielone światło, musimy być gotowi na zaoferowanie czegoś kibicom. Mam nadzieję, że będziemy w stanie wystartować w czerwcu. Muszę utrzymać firmę, szczególnie finansowo.

Nikt nie wie co wydarzy się dalej. Możemy być tylko przygotowani na dostarczenie jak najlepszego produktu, kiedy wirus znajdzie się pod kontrolą i będziemy mogli wykonać jak najwięcej wyścigów w drugiej połowie roku. Musimy upewnić się, że poradzimy sobie finansowo. W tym roku otrzymamy mniej pieniędzy, ponieważ nie ścigamy się. Należy upewnić się, iż wszystkie dziesięć ekip zobaczymy za rok na starcie. Jeżeli będziemy razem współpracować, możemy wyjść z tej sytuacji nie najgorzej. Musimy to zrobić dla sportu oraz pracowników.

Włoch potwierdził, że obecnie trwają prace nad wprowadzeniem limitu budżetowego na sezon 2021 na poziomie niższym niż 175 milionów dolarów. Jesteśmy w sytuacji, której nie możemy zmienić i musimy sobie z nią poradzić restrykcyjnie. Uważam, że celem każdego zespołu jest przyjechanie za rok do Melbourne. Jeżeli w ogóle nie rozegramy mistrzostw, będzie to bardzo trudne dla wielu ekip. Musimy sobie z tym poradzić, podczas gdy nasi ludzie są w domach. Każdy z nich musi otrzymać wypłatę. Gene o tym zapewnił. W krótkiej perspektywie nie grozi nam upadek. Później zobaczymy jak wszystko się ułoży i co będzie chciał zrobić. Nie jest o to łatwo, kiedy się nie ścigamy.