Steiner: Niektórzy w Ferrari żałują rozstania z Sainzem
Były szef Haasa uważa, że Scuderia cierpi koncentrując się na problemach Hamiltona.
29.09.2516:35
118wyświetlenia
Embed from Getty Images
Zdaniem byłego szefa Haasa - Gunthera Steinera, część pracowników Ferrari może żałować decyzji o zatrudnieniu Lewisa Hamiltona w miejsce Carlosa Sainza.
Scuderia na początku ubiegłego roku ogłosiła transfer siedmiokrotnego mistrza świata, nie oferując nowej umowy swojemu wieloletniemu kierowcy. Sainz pozbawiony alternatyw w ścisłej czołówce zdecydował się dołączyć do Williamsa, z którym świętował podium za trzecie miejsce w ostatnim wyścigu o Grand Prix Azerbejdżanu.
Hiszpan zdołał zameldować się w pierwszej trójce z nowym zespołem jeszcze przed Hamiltonem, którego najlepszym wynikiem w samochodzie Ferrari pozostaje czwarte miejsce. Zdaniem Gunthera Steinera, mimo, że Scuderia nigdy publicznie nie przyzna się do błędu, jakim mogło być zatrudnienie 40-latka, jego obecność w zespole oraz próba rozwiązania problemów destabilizuje tegoroczny sezon.
Zdaniem byłego szefa Haasa - Gunthera Steinera, część pracowników Ferrari może żałować decyzji o zatrudnieniu Lewisa Hamiltona w miejsce Carlosa Sainza.
Scuderia na początku ubiegłego roku ogłosiła transfer siedmiokrotnego mistrza świata, nie oferując nowej umowy swojemu wieloletniemu kierowcy. Sainz pozbawiony alternatyw w ścisłej czołówce zdecydował się dołączyć do Williamsa, z którym świętował podium za trzecie miejsce w ostatnim wyścigu o Grand Prix Azerbejdżanu.
Hiszpan zdołał zameldować się w pierwszej trójce z nowym zespołem jeszcze przed Hamiltonem, którego najlepszym wynikiem w samochodzie Ferrari pozostaje czwarte miejsce. Zdaniem Gunthera Steinera, mimo, że Scuderia nigdy publicznie nie przyzna się do błędu, jakim mogło być zatrudnienie 40-latka, jego obecność w zespole oraz próba rozwiązania problemów destabilizuje tegoroczny sezon.
Wydaje mi się, że część osób w zespole może tego żałować- powiedział Steiner w podcaście The Red Flags, pytany o zastąpienie Sainza w Ferrari przez Hamiltona.
Oczywiście, na szczeblu zarządu nie można dojść do takich wniosków, ponieważ przyznałbyś się wtedy do błędu. Poza tym trudno oczekiwać, by towarzyszyły im takie odczucia, jeżeli w Baku ich samochody przekroczyły linię mety na ósmej i dziewiątej pozycji.
Carlos Sainz w Williamsie był na trzecim miejscu. Oni [Ferrari] chyba wiedzą najlepiej jakim jest kierowcą. Wykonuje naprawdę dobrą robotę. Gdyby w Ferrari nie było całego poruszenia związanego z tym, że Lewis się nie spisuje, ich pełna koncentracja mogłaby spocząć na wyścigach oraz ciągłej poprawie. Tak naprawdę cały czas próbują zrozumieć dlaczego Lewis nie lubi ich samochodu.
Carlos gwarantował określoną jakość. Był w stanie zapewniać wyniki i mimo, że mam ogromny szacunek do Hamiltona, to czy jego transfer był tego wszystkiego warty? Być może nie. Na pewno jego obecność w zespole spłaca się, nie mam wątpliwości co do tego, że wartość Lewisa jest znacznie wyższa niż Carlosa- powiedział Włoch.