Montezemolo: Kimi musi wygrać w przyszłym roku

"Teraz nadszedł czas, aby zdobył mistrzostwo"
21.12.0622:58
Spider & Mariusz
2397wyświetlenia

Prezydent Ferrari Luca di Montezemolo jest przekonany, że Kimi Raikkonen zdobędzie mistrzostwo w 2007 roku. Włoch stwierdził także, że Fin mógł być już mistrzem w barwach McLarena, gdyby otrzymał bardziej niezawodny samochód.

Należy podkreślić, że Kimi byłby mistrzem w sezonie 2005, gdyby miał bardziej niezawodny samochód. - powiedział Montezemolo Gazzetta dello Sport. Miał pięć awarii i wszystkie przydarzyły mu się gdy jechał na prowadzeniu. Teraz nadszedł czas, aby zdobył mistrzostwo.

Charyzmatyczny di Montezemolo oczekuje, że Ferrari wywalczy także tytuł Mistrza Świata w kategorii konstruktorów w przyszłym roku. Włoch jest przekonany, że nawet bez Michaela Schumachera i Rossa Browna ekipa z Maranello będzie zdolna powalczyć o najwyższe trofea.

Ludzi tych nie będzie w Ferrari po raz pierwszy od dekady, ale to nie martwi prezydenta Montezemolo. Jest on zdania, że można będzie osiągnąć jeszcze lepszy rezultat w przyszłym roku, niż teraz drugie miejsce w klasyfikacji kierowców i drugie w klasyfikacji konstruktorów.

Chcemy wrócić do wygrywania, aby Jean Todt mógł odejść na emeryturę szczęśliwy - podobnie zresztą jak i ja. Michael Schumacher trafił do nas w odpowiednim momencie i tak też jest z Kimim. [...] W nadchodzącym roku puchar Mistrzów Świata ponownie trafi do Ferrari, ponieważ mamy nadzwyczaj świetnych ludzi w zespole. - stwierdził Montezemolo.

Źródło: F1Racing.net, F1-Live.com

KOMENTARZE

16
jacek2601
23.12.2006 06:46
McLuke widze, że jesteś prawdziwym Mc. Ja też bym chciał czegos innego jak Ferrari. Powiedz mi czy jest to mozliwe?
McLuke
23.12.2006 06:03
tak tak zwykłe gadanie, panie Montezemolo... w przyszłym roku po "puchar mistrzów świata" w obydwu kategoriach siega McLaren!! :-D
jacek2601
23.12.2006 04:53
Kimi może nie, ale Ferrari napewno...
Yankess
22.12.2006 10:54
W tym sezonie Massa był pomagierem i miał pomagac Schumiemu, zeby ten mogl odejsc jak na mistrza przestało. Teraz, jak będzie Kimi, to wydaje mi się, ze Felipe nie będzie go przepuszczał, jesli pojawi się za nimi i będą ze sobą rywalizowac. Oczywiscie wszystko w granicach w ktorych bedzie to miało pozytywny skutek dla Ferrari
zitol
22.12.2006 08:32
Gadka przed rozpoczęciem sezonu jest bez sensu... Monte"coś tam" czuje się zbyt pewnie. Ale zdziwiło mnie to ze powiedział że Kimi wygra.. chyba tego wywiadu udzielał na jakiejś imprezie :)
troni
22.12.2006 06:55
heheheh sezon sie nie zacząl a juz wiemy ze nr1 w Ferrari jest KImi a MAssa ma pomagac i to jest zdeowe podejscie anie sranie w banie ze oboje mają rowne szanse jak w innych zespolach,,,
rafaello85
22.12.2006 06:40
Ja też liczę, że w przyszłym sezonie obydwa tytułu mistrzowskie wrócą do Ferrari:)
Piter
22.12.2006 12:53
Jak Montezemolo chce tytuły mistrzowskie to niech się martwi o bolid, nie o Kimiego.
Skarpeta
22.12.2006 11:54
Tak sranie w banie on se może chcieć !!!
QPR
22.12.2006 10:57
No! :) Wiadomo kto ma wygrać i przy okazji nie ma już wątpliwości jaka będzie rola Massy :)
Kid
22.12.2006 10:15
Niewiadomo czy Kimi od razu dostosuje sie do bolidu Ferrari. Zreszta to samo dotyczy Alonso w McLarenie. Nie ma tez pewnosci ze nowe Ferrari bedzie tak dobre jak 248
hide
22.12.2006 08:11
Jestem fanem Ferrari wiem ze jest to najbardziej profesjonalny zespol, najbardziej zaangazowany sercem w wyscigi, jednak czy bedzie tak samo po odejsciu Schumiego jesli chodzi o wygrywanie. Mam pewne obawy, ze Ferrari moze czasem wrocic do formy z przed 97 roku. Kimi tutaj moze nie pomoc. POprostu po odejsciu Schumiego i Rossa cala konstrukcja zostala nadwyrezona i nie ukrywam ze sie boje. Mam nadzieje jednak, ze sie grubo myle.
McMarcin
22.12.2006 07:34
Z pewnością Kimi to faworyt do zdobycia kolejnego tytułu dla Ferrari. Jednak trzeba pamiętać, że w McLarenie jest Alonso, który będzie chciał pokazać się z dobrej strony. Sam McLaren z pewnością mocno pracuje nad niezawodnością auta. Dochodzi jeszcze Honda z Buttonem, który już posmakował zwycięstwa. Nie należy także lekceważyć Renault z Fissico. Więc łatwo nie będzie, zważywszy iż wszystkie zespoły będą jeździły na tych samych oponach
deZZember
22.12.2006 12:44
„Miał pięć awarii i wszystkie przydarzyły mu się gdy jechał na prowadzeniu" no tak, ale czy czasem nie był na prowadzeniu dlatego, że została przekroczona granica pomiędzy kompromisem szybkość - niezawodność? Może i mogli zrobić bardziej niezawodny samochód, ale czy wtedy Kimi miałby konkurencyjny bolid? Dla Montezemolo wszystko jest takie proste... jak 2+2=4. No to zobaczymy, czy Kimi zdobędzie tak łatwo jak powyższe równanie tytuł w przyszłym sezonie ;p
TobaccoBoy
21.12.2006 11:25
„Należy podkreślić, że Kimi byłby mistrzem w sezonie 2005, gdyby miał bardziej niezawodny samochód.” - I tego zdania zaden McFan nie zaneguje ;P
kuba_new
21.12.2006 11:15
oby