Lewis Hamilton ruszy do sprintu z pierwszego pola

Brytyjczyk pomimo błędu w końcówce zdołał przerwać dominację Maxa Verstappena.
16.07.2120:10
Maciej Wróbel
1594wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lewis Hamilton wywalczył pierwsze pole startowe do sobotniego sprintu poprzedzającego Grand Prix Wielkiej Brytanii. Obrońca tytułu stoczył pasjonującą walkę z Maxem Verstappenem, z którym ostatecznie rozstrzygnął pojedynek na swoją korzyść o zaledwie 0,075 sekundy.

Q1
Jako pierwsi walkę o uzyskanie jak najlepszego czasu podjęli dwaj Hiszpanie - Carlos Sainz i Fernando Alonso - ale już po chwili na torze znajdowało się niemal pół stawki. Sainz został autorem pierwszego czasu pomiarowego kółka, jednak nie było ono zbyt reprezentatywne. Kierowca Ferrari wkrótce spadł za Tsunodę, Alonso, Giovinazziego oraz Norrisa, który objął prowadzenie z czasem 1:28,777. Po pięciu minutach na torze pojawili się kierowcy Mercedesa i Red Bulla, a w boksach pozostawali jedynie Vettel, Stroll i Ocon.

Norrisa z pierwszej pozycji jako pierwszy zepchnął Perez, bijąc czas kierowcy McLarena o niemal pół sekundy, jednak Meksykanin nie zabawił na P1 zbyt długo - najpierw został wyprzedzony przez Bottasa, a potem Hamiltona, który prowadził z przewagą 0,327s nad Finem. Przed Pereza zdołał jeszcze wskoczyć Charles Leclerc, jednak wszystkich złudzeń pozbawił lider mistrzostw świata - Max Verstappen objął bowiem prowadzenie z przewagą 0,4 sekundy nad Hamiltonem. Holender dokonał tej sztuki mimo delikatnego uślizgu w ostatnim zakręcie.

W zakręcie Club przygodę miał także Charles Leclerc, który wyjechał zbyt szeroko i zaliczył uślizg. Monakijczyk zdołał jednak opanować samochód i kontynuował jazdę. W międzyczasie swoje wyniki znacząco poprawili tacy kierowcy jak Giovinazzi, Ocon, Sainz, Gasly oraz Alonso. Ten ostatni zdołał uzyskać czwarty rezultat i przegrywał jedynie z Verstappenem, Hamiltonem i Bottasem. Na zagrożonych odpadnięciem miejscach znajdowali się natomiast Vettel, Latifi, Schumacher, Stroll i Mazepin.

W końcówce doszło do mnóstwa przetasowań, jednak koniec końców obyło się bez sensacji. Z zagrożonej strefy zdołali wydostać się kierowcy Astona Martina, a swoje czasy znacząco poprawili także Perez, Leclerc, Hamilton, oraz - ku wielkiej uciesze lokalnej widowni - George Russell. Nikt nie zdołał pokonać Maxa Verstappena, który zakończył Q1 z najlepszym czasem. Na drugim miejscu finiszował Hamilton, a trzecim rezultatem mógł pochwalić się Leclerc. Z czasówką na etapie Q1 pożegnali się natomiast Tsunoda, Raikkonen, Latifi, Schumacher oraz Mazepin, który podczas swojej ostatniej próby zaliczył obrót na dojeździe do czwartego zakrętu.

Q2
Czołówka nie zamierzała zwlekać i zarówno kierowcy McLarena, Mercedesa, jak i Red Bulla już na początku drugiego segmentu zameldowali się na torze. Jako pierwszy pomiarowe okrążenie ukończył Valtteri Bottas, którego już po chwili wyprzedził Lewis Hamilton. Perez przegrywał z Bottasem o 0,3 sekundy, a prowadzenie wkrótce objął Verstappen. Tym razem jednak, Holender nie odskoczył zbytnio stawce i prowadził z przewagą niespełna jednej dziesiątej sekundy nad Hamiltonem. Czołową piątkę uzupełniał dość niespodziewanie Vettel, który do Pereza tracił jedynie trzy setne sekundy.

Za Vettelem plasowali się z kolei Ricciardo, Sainz, Leclerc, Norris i Ocon, a poza czołową dziesiątką znajdowali się Gasly, Russell, Alonso, Stroll i Giovinazzi. Po pierwszej serii przejazdów na torze zapadła tradycyjna cisza, a na sześć minut przed końcem, jako ostatni do garaży zjechali Sainz, Leclerc i Hamilton. Niemal cała stawka - z wyjątkiem Pereza i Vettela - wyjechała na ostatnie szybkie kółko na około dwie minuty przed końcem.

Podczas ostatniej serii świetnym wynikiem popisał się Lewis Hamilton, który objął prowadzenie o niemal pół sekundy przed Verstappenem. Holender także poprawił swój czas, jednak nie na tyle, by odzyskać pierwsze miejsce. Ostra walka miała natomiast miejsce w okolicach dziesiątego miejsca, gdzie poprawiali się kolejno Ocon, Gasly czy Alonso, jednak wszystkich pogodził - przy okazji wywołując szaleństwo na trybunach - George Russell, który awansował aż na siódme miejsce! Brytyjczyk wypchnął z czołowej dziesiątki Fernando Alonso, w pewnym stopniu rewanżując się kierowcy Alpine za Grand Prix Austrii.

Hamilton zakończył zatem Q2 z najlepszym wynikiem, a za jego plecami uplasowali się kolejno: Verstappen, Bottas, Sainz, Leclerc, Perez, Russell, Vettel, Ricciardo i Norris. Zmagania po drugiej części czasówki zakończyły się z kolei dla: Alonso, Gasly'ego, Ocona, Giovinazziego i Strolla.

Q3
Do zmagań w Q3 od razu przystąpiła dziewiątka zawodników. Jedynym, który nie wyjechał z pit lane na początku segmentu, był George Russell. Pierwszym liderem był Perez, którego nie zdołali wyprzedzić ani kierowcy McLarena, ani Ferrari. Tej sztuki dokonał dopiero Valtteri Bottas, bijąc czas Meksykanina o 0,3 sekundy. Uwaga wszystkich skupiała się jednak na Lewisie Hamiltonie i Maksie Verstappenie - pretendenci do tytułu wymieniali się co rusz rekordami sektorów. Jako pierwszy na metę wpadł Brytyjczyk, który o 0,4 sekundy pokonał Bottasa. Verstappen stracił nieco do Hamiltona w trzecim sektorze i tym samym uzyskał drugi czas, tracąc do kierowcy Mercedesa 0,172 sekundy.

Gdy tor opustoszał, z boksów wyjechał George Russell, który przejechał samotne okrążenie, ku uciesze brytyjskiej widowni. Russell w pełni wykorzystał atuty czystego toru i zdołał wywalczyć siódmy czas, wyprzedzając duet Ferrari i Sebastiana Vettela.

Ostatnie przejazdy przyniosły mnóstwo emocji, zwłaszcza lokalnym kibicom - Lewis Hamilton pobił rekordy w pierwszym i drugim sektorze, jednak w ostatniej szykanie zaliczył uślizg, przez co ostatecznie nie poprawił swojego wyniku i musiał czekać na to, co pokaże jego rywal. Max Verstappen po drugim sektorze tracił do Brytyjczyka siedem setnych sekundy i z taką też stratą wpadł na metę, kończąc sesję z drugim czasem. Czołową trójkę uzupełnił Bottas, a na czwarte miejsce w samej końcówce awansował Leclerc, wyprzedzając Pereza.

Za Leclerkiem w zaledwie 0,18 sekundy zmieściło się aż pięciu kierowców, a byli to kolejno: Perez, Norris, Ricciardo, Russell i Sainz. Czołową dziesiątkę, ze stratą sekundy do Hamiltona, zamknął Sebastian Vettel.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 35,9°C
Temperatura powietrza: 24°C
Prędkość wiatru: 0,7 m/s
Wilgotność powietrza: 56,1%
Sucho