Russell: F1 powinna zezwolić na użycie dwóch aut podczas testów

Zdaniem Brytyjczyka, kierowcy mają za mało czasu na dostosowanie się do nowych maszyn.
22.02.2317:06
Maciej Wróbel
872wyświetlenia
Embed from Getty Images

George Russell zasugerował, że F1 powinna pozwolić zespołom na skorzystanie z obu samochodów jednocześnie podczas testów, aby kierowcy mogli pokonać więcej kilometrów za kierownicą nowych konstrukcji.

Przed sezonem 2021 testy przedsezonowe zostały zredukowane do trzech dni. Kierowcy i zespoły odbyły wówczas trzydniowe testy w Bahrajnie zamiast dwóch trzydniowych tur w Barcelonie. W ubiegłym roku zimowe testy znów liczyły sześć dni, aby zespoły miały więcej czasu na sprawdzenie samochodów powstałych w oparciu o zupełnie nowe przepisy.

W tym roku zimowe testy ponownie zostały jednak skrócone do trzech dni i rozpoczną się one w ten czwartek w Bahrajnie, gdzie już w przyszłym tygodniu dojdzie do inauguracji sezonu 2023. Trzy dni testów oznaczają, iż każdy z kierowców otrzyma zaledwie półtora dnia na dostosowanie się do nowego samochodu. Kierowca Mercedesa i szef GPDA, George Russell, uważa taką liczbę za niewystarczającą.

Osobiście uważam, że trzy dni to za mało, ponieważ należy pamiętać, że z perspektywy kierowcy jest to półtora dnia na kierowcę - twierdzi Brytyjczyk. Mieliśmy szczęście, że mogliśmy zorganizować dzień filmowy na Silverstone w zeszłym tygodniu, ponieważ w przeciwnym wypadku mielibyśmy aż dwanaście tygodni poza samochodem licząc od Abu Zabi do Bahrajnu.

Czy wyobrażacie sobie Rafaela Nadala, który nie uderza piłki przez dwanaście tygodni, trenuje przez półtora dnia, po czym od razu udaje się na French Open? Oczywiście nic takiego nie ma miejsca.

Russell proponuje rozwiązanie polegające na wykorzystaniu obu samochodów jednocześnie podczas dnia testowego. Każdy kierowca miałby wówczas za sobą trzy dni jazd, mimo że nadal odbywałaby się tylko jedna tura testów.

Wiem i rozumiem, dlaczego to robimy [ograniczamy testy]. Myślę, że trzy dni z użyciem dwóch samochodów mogły być dobrym rozwiązaniem. Byłby to prawdopodobnie najlepszy kompromis biorąc pod uwagę wszystkie powody, dla których ograniczamy testy, ale na tę chwilę po prostu uważam, że półtora dnia na kierowcę to za mało.

Z kierowcą Mercedesa zgadza się nowy nabytek zespołu Aston Martin, Fernando Alonso. Zdaniem Hiszpana niewielka tak ilość okrążeń stawia w nienajlepszym położeniu jego oraz innych kierowców zmieniających zespoły w porównaniu z ich partnerami.

W tym roku mamy tylko półtora dnia testów w Bahrajnie, więc spodziewam się, że nie będę w stu procentach konkurencyjny w Bahrajnie, Dżuddzie i być może w Australii. To jest może nawet trochę niesprawiedliwe. To chyba jedyny sport na świecie, gdzie trenujesz tak krótko a potem przystępujesz do mistrzostw świata. W żadnej innej dyscyplinie tego nie ma - powiedział Alonso.