Tsunoda: Moja sytuacja zupełnie się zmieniła

Kierowca AlphaTauri deklaruje gotowość do walki z Danielem Ricciardo w pozostałych GP.
02.08.2312:40
Maciej Wróbel
1165wyświetlenia
Embed from Getty Images

Yuki Tsunoda przyznał, że jego sytuacja w AlphaTauri po odejściu Nycka de Vriesa zupełnie się zmieniła.

W pierwszej połowie sezonu partnerem Yukiego Tsunody był pozyskany z Mercedesa Nyck de Vries - Red Bull oczekiwał, że Holender dzięki sporemu doświadczeniu będzie w stanie przejąć rolę lidera zespołu AlphaTauri. Władze Red Bulla nie wykluczały również potencjalnego transferu de Vriesa do seniorskiej stajni austriackiego koncernu.

De Vries regularnie jednak przegrywał wewnętrzny pojedynek z Tsunodą i tuż po Grand Prix Wielkiej Brytanii został zastąpiony powracającym po przerwie Danielem Ricciardo. Australijczyk zaliczył udany powrót na Węgrzech, gdzie okazał się szybszy od Yukiego Tsunody. Jednakże podczas Grand Prix Belgii górą w tym pojedynku był Japończyk, który sięgnął po trzeci w sezonie punkt za dziesiąte miejsce.

23-latek z Sagamihary przyznał po wyścigu w Spa, że cieszy go możliwość porównania swoich osiągów z doświadczonym Australijczykiem. Wydaje mi się, że Daniel przekazuje znacznie więcej informacji i bardziej dobitnie pokazuje obszary, w których muszę się poprawić - powiedział Tsunoda.

Moja sytuacja kompletnie się zmieniła. Teraz mój partner zespołowy jest nie tylko doświadczony, ale i bardzo szybki. Już zdążyłem to poczuć. Teraz presja jest znacznie wyższa. Z tego powodu popełniłem parę błędów, ale w Spa byłem w stanie złożyć wszystko w jedną całość podczas wyścigu. Nie było łatwo, ale cieszę się i jestem gotów do walki z Danielem w drugiej połowie sezonu.

Daniel Ricciardo nie ukrywał natomiast, że weekend w Spa był dla niego o wiele trudniejszy niż ten na Węgrzech, nie tylko z powodu zmiennych warunków. Nawet na suchej nawierzchni nie było mi łatwo - stwierdził 34-latek. Stale znajdowałem się blisko samochodów, które były naprawdę szybkie na prostych i po prostu nie mogłem uciec od tych, którzy byli za mną.

Wyglądało też na to, że inni są w stanie wycisnąć więcej ze swoich opon. Cieszę się, że mogłem wrócić za kierownicę i zobaczyć, gdzie możemy się poprawić, ale nie chcę zbytnio się denerwować. Wyścig był jedyną suchą sesją przez cały weekend, więc możliwe, że chodziło po prostu o ustawienia. Cieszę się, że mogłem przejechać cały wyścig. Przekazałem zespołowi mnóstwo informacji - dodał Australijczyk, który zmagania w Spa ukończył na 16. pozycji.