Andretti z optymizmem oczekuje na decyzję FIA

Amerykanin przekonuje, że budowa bazy w Fishers przebiega zgodnie z planem.
02.08.2313:03
Maciej Wróbel
1274wyświetlenia
Embed from Getty Images

Michael Andretti przyznał, że z optymizmem oczekuje na ostateczną decyzję FIA w sprawie zatwierdzenia jego wniosku o dołączenie do stawki Formuły 1.

Wspólne zgłoszenie Andrettiego i General Motors uznawane jest za faworyta do zajęcia jedenastego miejsca w stawce zespołów Formuły 1. Swoje poparcie dla amerykańskiej aplikacji kilkakrotnie deklarował choćby prezydent FIA, Mohammed bin Sulayem, który nie rozumie, jak można odrzucić takie zgłoszenie.

Hiszpańska Marca donosi tymczasem, że szef projektu, Michael Andretti, odbył spotkanie z dyrektorem generalnym Renault, Lucą de Meo, podczas weekendu wyścigowego w Kanadzie. Uważa się, że Renault popiera dołączenie nowego zespołu ze względu na brak klienckiej ekipy w obecnej stawce.

W miniony weekend Andretti obecny był natomiast w Londynie, gdzie dobiegł końca sezon 2022-23 Formuły E. Jego team - Avalanche Andretti Formula E - zdołał tam zapewnić sobie trzecie miejsce w klasyfikacji zespołowej, a jeden z jego kierowców, Jake Dennis, świętował zdobycie tytułu mistrza świata kierowców.

W rozmowie ze Speed Week Andretti po raz kolejny przyznał, że przygotowania do debiutu w F1 przebeigają zgodnie z planem. Jestem stale informowany o postępach przez menedżerów naszego projektu - powiedział 60-latek. Budowa naszej nowej siedziby w Fishers w stanie Indiana przebiega zgodnie z planem. Liczymy na to, że przeniesiemy się tam z naszej starej bazy do końca 2024 roku.

Ta inwestycja jest naprawdę duża i chcemy w niej umieścić nasze północnoamerykańskie projekty, podobnie jak nasz zespół Formuły 1. Nasz pierwszy samochód zostanie zbudowany w Europie, ale kolejny powstanie w Indianie. Chcemy mieć pierwszy samochód Formuły 1 w całości zbudowany w Stanach Zjednoczonych.

Amerykanin dodaje, że jest przekonany, iż otrzyma od władz federacji zielone światło na dołączenie do stawki F1. Tak, podchodzę do tego z optymizmem. Mam nadzieję, że FIA wyjaśni tę kwestię w ciągu najbliższych kilku tygodni. Tak czy inaczej, przygotowania idą pełną parą. Obecnie mamy 25 pracowników, ale liczba ta stale rośnie.

Odnosząc się do wsparcia Cadillaca, Andretti dodał, że amerykański producent pracuje na pełnej szybkości nad swoim wejściem do F1, nawet pomimo faktu, że zespół 60-latka ma dysponować już wstępnym porozumieniem z Renault ws. dostaw jednostek napędowych.

Szef projektu, zapytany o ewentualny skład kierowców po raz kolejny podkreślił, że pod uwagę brany jest przede wszystkim Colton Herta. Tym razem padło również nazwisko Alexa Palou. Nie mam najmniejszych wątpliwości, że Alex i Colton są gotowi na Formułę 1. Z miejsca umieściłbym ich obu w bolidach F1.

Lando Norris był w przeszłości zespołowym partnerem Coltona [w Brytyjskiej F3 w sezonie 2016 - przyp. red.] i jeździli na tym samym poziomie. Gdy patrzysz teraz na Lando w Formule 1, to wiesz, czego byłby w stanie dokonać Colton - zakończył Andretti.