Ricciardo: Walka o podia to póki co tylko marzenia

Australijczyk wierzy jednak, że wraz z kolejnymi weekendami forma RB będzie rosnąć.
22.02.2413:29
Nataniel Piórkowski
532wyświetlenia
Embed from Getty Images

Daniel Ricciardo z dużym dystansem podchodzi do nadziei walki RB o miejsca na podium od pierwszego weekendu sezonu.

Dzięki zacieśnieniu technicznych relacji z Red Bull Racing, team z Faenzy zamierza zbudować konkurencyjną platformę rozwojową, dzięki której poprawi swój wynik z ostatniego sezonu.

Ricciardo wyklucza jednak, że już w GP Bahrajnu jego zespół stanie się kandydatem do walki o miejsca w czołówce.

Chciałbym powiedzieć, że tak będzie, ale prawda jest taka, że na obecnym etapie próbujemy coś zbudować. Sądzę, że przed nami sezon, w którym team będzie starał się ugruntować pozycję i stanąć na własnych nogach. Następnie spróbujemy włączyć się do walki o solidne rezultaty w wyższej części środka stawki.

Zwycięstwa i podia to póki co raczej marzenia, niż rzeczywistość. Wierzę jednak, że wraz z postępami w trakcie sezonu, będziemy stopniowo zbliżać się do czołówki.

Ricciardo bierze udział w zimowych testach po raz pierwszy od 2022 roku. Byłem nawet całkiem zadowolony, że w ubiegłym roku przegapiłem tę fazę sezonu - stwierdził Australijczyk, który nie ukrywał, że potrzebował przerwy od F1 po utracie miejsca w McLarenie.

Miałem wolną przestrzeń i cieszyłem się z czasu, który mogłem wykorzystać po swojemu. Ale tak, minął rok i dziwnym trafem jestem bardzo szczęśliwy mogąc być tutaj na przedsezonowych testach!.

Wiadomo, że chciałbym się już móc ścigać, ale ekscytuje mnie perspektywa wskoczenia do bolidu na popołudniową sesję. Tak, bardzo podoba mi się ta atmosfera.