Hamilton uniknął kary za incydent z drugiego treningu
40-latek na początku sesji przyblokował jadącego szybkim tempem Albona.
18.04.2521:23
702wyświetlenia
Embed from Getty Images
Lewis Hamilton nie został ukarany za przeszkodzenie Alexandrowi Albonowi podczas jego szybkiego kółka w drugim treningu przed Grand Prix Arabii Saudyjskiej.
Siedmiokrotny mistrz świata przyblokował Albona, który był w trakcie szybkiego okrążenia, we wczesnej fazie drugiej sesji treningowej na torze Jeddah Corniche. Hamilton jechał z niską prędkością po linii wyścigowej w kierunku zakrętu 17 w momencie, gdy nadjeżdżał pokonujący szybkioe kółko Albon. Kierowca Williamsa musiał nagle odpuścić, co rzecz jasna całkowicie zrujnowało jego okrążenie.
Incydent natychmiast trafił pod lupę sędziów.
Jak można się było spodziewać, Hamilton uniknął kary, ponieważ sędziowie zazwyczaj stosują łagodniejsze podejście do sytuacji z treningów. Gdyby do podobnej sytuacji doszło w sesji kwalifikacyjnej, Brytyjczyk najprawdopodobniej otrzymałby karę przesunięcia na starcie.
Wyjaśniając brak kary dla Hamiltona, sędziowie napisali:
Patrząc pod kątem samego miejsca w tabeli, drugi trening w Dżuddzie nie był zbyt udany dla Brytyjczyka, który zakończył sesję z trzynastym czasem ze stratą przeszło sekundy do najszybszego Lando Norrisa z McLarena. Drugi z kierowców Ferrari, Charles Leclerc, uzyskał czwarty czas, wyprzedzając Hamiltona o ponad pół sekundy.
Lewis Hamilton nie został ukarany za przeszkodzenie Alexandrowi Albonowi podczas jego szybkiego kółka w drugim treningu przed Grand Prix Arabii Saudyjskiej.
Siedmiokrotny mistrz świata przyblokował Albona, który był w trakcie szybkiego okrążenia, we wczesnej fazie drugiej sesji treningowej na torze Jeddah Corniche. Hamilton jechał z niską prędkością po linii wyścigowej w kierunku zakrętu 17 w momencie, gdy nadjeżdżał pokonujący szybkioe kółko Albon. Kierowca Williamsa musiał nagle odpuścić, co rzecz jasna całkowicie zrujnowało jego okrążenie.
Incydent natychmiast trafił pod lupę sędziów.
Jak można się było spodziewać, Hamilton uniknął kary, ponieważ sędziowie zazwyczaj stosują łagodniejsze podejście do sytuacji z treningów. Gdyby do podobnej sytuacji doszło w sesji kwalifikacyjnej, Brytyjczyk najprawdopodobniej otrzymałby karę przesunięcia na starcie.
Wyjaśniając brak kary dla Hamiltona, sędziowie napisali:
Jak ustalono z zespołami, o ile przeszkadzanie podczas treningu nie zostanie uznane za niebezpieczne, nie będzie za nie nakładana kara. Podczas przesłuchania kierowca samochodu nr 23 [Albon] stwierdził, że przez cały czas miał kontrolę nad bolidem i chociaż został zablokowany, nie uznał sytuacji za niebezpieczną. Wcześniej widział samochód nr 44 [Hamilton] przed sobą w zakręcie.
Nie spodziewał się jednak, że samochód nr 44 znajdzie się w takiej pozycji na torze, co go zaskoczyło, gdy zbliżał się do zakrętu numer 17 i musiał wykonać manewr omijający. Choć jego pierwszą reakcją było stwierdzenie, że sytuacja była niebezpieczna, po jej ponownej analizie zgodził się, że taka nie była. W związku z tym nie podjęliśmy dalszych działań.
Patrząc pod kątem samego miejsca w tabeli, drugi trening w Dżuddzie nie był zbyt udany dla Brytyjczyka, który zakończył sesję z trzynastym czasem ze stratą przeszło sekundy do najszybszego Lando Norrisa z McLarena. Drugi z kierowców Ferrari, Charles Leclerc, uzyskał czwarty czas, wyprzedzając Hamiltona o ponad pół sekundy.