Corriere della Sera: Leclerc rozważa zerwanie kontraktu z Ferrari
Z kolei La Gazzetta dello Sport informuje, że najbliższe wyścigi są kluczowe dla Vasseura.
12.06.2518:58
1512wyświetlenia
Embed from Getty Images
Corriere della Sera informuje, że Charles Leclerc rozważa aktywowanie klauzuli osiągów w kontrakcie z Ferrari, co pozwoli mu na wcześniejsze odejście z zespołu.
Monakijczyk na początku 2024 roku podpisał porozumienie ze Scuderią, które ma obowiązywać do sezonu 2027 włącznie z opcją przedłużenia o kolejne dwa lata. Tak ogromne wotum zaufania ze strony Leclerca nie jest jednak spłacane przez Ferrari, które wyraźnie rozczarowuje z bolidem SF-25 i nie jest w stanie podjąć równorzędnej walki o tytuły z McLarenem.
Ośmiokrotny zwycięzca Grand Prix przed dziesiątą eliminacją tego sezonu plasuje się na piątej pozycji w tabeli z dorobkiem 94 punktów oraz trzech miejsc na podium. Aktualnie Leclerc traci niemal sto punktów do liderującego Piastriego, co w praktyce stawia go poza gronem faworytów do mistrzostwa.
Według ustaleń Corriere della Sera, kolejna frustrująca kampania w barwach Ferrari miała wpłynąć na Leclerca oraz jego obóz. Mimo marzenia kierowcy o zdobyciu tytułu w czerwonych barwach, ma on realnie rozważać skrócenie kontraktu, by zdecydować się na nowe otwarcie w swojej karierze i podjęcie walki o najwyższe cele w innym środowisku.
Niepokój kierowcy mają szczególnie budzić przepisy na sezon 2026 i fakt, że Ferrari może znaleźć się daleko w tyle za konkurencją. Przy okazji poprzedniej rewolucji silnikowej, stajnia z Maranello w pierwszym roku została zdystansowana przez Mercedesa i miała duże trudności, by dotrzymać kroku Renault.
Corriere della Sera podkreśla, iż Leclerc podpisując aktualnie obowiązujący kontrakt z Ferrari miał zabezpieczyć się klauzulami osiągów. Niewykluczone, iż aktualna sytuacja kierowcy w mistrzostwach umożliwia mu jednostronne przerwanie współpracy.
Włoska publikacja w dalszej części raportu podaje, że fatalny start sezonu 2025 miał zachwiać pozycją szefa Ferrari - Frederica Vasseura. Na najwyższych szczeblach Scuderii ma być omawiany pomysł powierzenia kierownictwa nad zespołem Antonellemu Colettcie, który aktualnie jest odpowiedzialny za realizację programu Ferrari w Długodystansowych Mistrzostwach Świata.
La Gazzetta dello Sport dodaje, że przebieg najbliższych trzech wyścigów może okazać się kluczowy dla przyszłości Francuza. Dla szefa stajni z Maranello istotne ma być również rozwiązanie problemów Lewisa Hamiltona z aklimatyzacją. Głosy niezadowolenia Brytyjczyka, jakoby nie był wystarczająco słuchany w zespole, miały dotrzeć do najważniejszych osób w Ferrari.
Corriere della Sera informuje, że Charles Leclerc rozważa aktywowanie klauzuli osiągów w kontrakcie z Ferrari, co pozwoli mu na wcześniejsze odejście z zespołu.
Monakijczyk na początku 2024 roku podpisał porozumienie ze Scuderią, które ma obowiązywać do sezonu 2027 włącznie z opcją przedłużenia o kolejne dwa lata. Tak ogromne wotum zaufania ze strony Leclerca nie jest jednak spłacane przez Ferrari, które wyraźnie rozczarowuje z bolidem SF-25 i nie jest w stanie podjąć równorzędnej walki o tytuły z McLarenem.
Ośmiokrotny zwycięzca Grand Prix przed dziesiątą eliminacją tego sezonu plasuje się na piątej pozycji w tabeli z dorobkiem 94 punktów oraz trzech miejsc na podium. Aktualnie Leclerc traci niemal sto punktów do liderującego Piastriego, co w praktyce stawia go poza gronem faworytów do mistrzostwa.
Według ustaleń Corriere della Sera, kolejna frustrująca kampania w barwach Ferrari miała wpłynąć na Leclerca oraz jego obóz. Mimo marzenia kierowcy o zdobyciu tytułu w czerwonych barwach, ma on realnie rozważać skrócenie kontraktu, by zdecydować się na nowe otwarcie w swojej karierze i podjęcie walki o najwyższe cele w innym środowisku.
Niepokój kierowcy mają szczególnie budzić przepisy na sezon 2026 i fakt, że Ferrari może znaleźć się daleko w tyle za konkurencją. Przy okazji poprzedniej rewolucji silnikowej, stajnia z Maranello w pierwszym roku została zdystansowana przez Mercedesa i miała duże trudności, by dotrzymać kroku Renault.
Corriere della Sera podkreśla, iż Leclerc podpisując aktualnie obowiązujący kontrakt z Ferrari miał zabezpieczyć się klauzulami osiągów. Niewykluczone, iż aktualna sytuacja kierowcy w mistrzostwach umożliwia mu jednostronne przerwanie współpracy.
Włoska publikacja w dalszej części raportu podaje, że fatalny start sezonu 2025 miał zachwiać pozycją szefa Ferrari - Frederica Vasseura. Na najwyższych szczeblach Scuderii ma być omawiany pomysł powierzenia kierownictwa nad zespołem Antonellemu Colettcie, który aktualnie jest odpowiedzialny za realizację programu Ferrari w Długodystansowych Mistrzostwach Świata.
La Gazzetta dello Sport dodaje, że przebieg najbliższych trzech wyścigów może okazać się kluczowy dla przyszłości Francuza. Dla szefa stajni z Maranello istotne ma być również rozwiązanie problemów Lewisa Hamiltona z aklimatyzacją. Głosy niezadowolenia Brytyjczyka, jakoby nie był wystarczająco słuchany w zespole, miały dotrzeć do najważniejszych osób w Ferrari.