RMC Motori: Leclerc sprawdza swoje opcje przed sezonem 2027
Menedżer Monakijczyka ma mieć za sobą rozmowy z Astonem, Mercedesem i McLarenem.
29.09.2519:54
9wyświetlenia
Embed from Getty Images
RMC Motori informuje, że Charles Leclerc sprawdza sytuację w pozostałych zespołach przed sezonem 2027.
Monakijczyk ma dysponować kontraktem z Ferrari do 2029 roku, jednakże jego zapisy mają umożliwiać swobodne odejście w przypadku niekonkurencyjnych osiągów samochodów. O możliwości aktywowania stosownych klauzul informowano już w tym sezonie w związku ze sporym rozczarowaniem, jakim okazał się model SF-25.
Według ustaleń RMC Motori, menedżer Leclerca - Nicholas Todt, sprawdza już dostępne opcje na 2027 rok. W przypadku słabego wejścia Ferrari w nowy zestaw regulacji, Monakijczyk ma brać pod uwagę skrócenie kontraktu i zmianę zespołowych barw.
Włoska publikacja informuje o spotkaniu w trakcie letniej przerwy Todta z właścicielem Astona Martina - Lawrencem Strollem, a także Toto Wolffem stojącym na czele Mercedesa. Stajnia z Silverstone pozostaje związana z Fernando Alonso do końca 2026 roku, podczas gdy niemieckiemu producentowi zależy na krótkoterminowych umowach z aktualnym składem, by zachować elastyczność przed roszadami na przyszłorocznym rynku.
RMC Motori dodaje, iż na Monzy w pomieszczeniach gościnnych McLarena doszło do spotkania menedżera Charlesa Leclcerca z Andreą Stellą. Todt miał sprawdzać sytuację w stajni z Woking mimo jej długoterminowych umów z Lando Norrisem oraz Oscarem Piastrim. Zrozumiałe, iż jakakolwiek próba umieszczenia Leclerca w brytyjskim zespole będzie wymagała wcześniejszych roszad.
Publikacja informuje, iż możliwy ma być scenariusz, w którym dochodzi do wymiany kierowców między McLarenem a Ferrari. Do Woking mógłby przejść Charles Leclerc, a do Maranello aktualny lider mistrzostw świata Oscar Piastri. Co ciekawe takiego kierunku na przyszłość nie wyklucza menedżer Australijczyka - Mark Webber.
Publikacja dodaje, że Ferrari tracąc Leclerca może znaleźć się w niebezpiecznej sytuacji, w której zmuszone jest do poszukiwań dwóch nowych kierowców. Po sezonie 2026 z Formuły 1 może odejść Lewis Hamilton i niewykluczone, że w takiej sytuacji Scuderia zwróci się ku dobrze sobie znanemu Carlosowi Sainzowi.
Aktualny kierowca Williamsa nie zamyka się na powrót do Maranello i docelowo mógłby utworzyć skład z nową gwiazdą Ferrari. RMC Motori nie wyklucza, że przy pojawieniu się Maksa Verstappena na rynku, Scuderia podejmie próbę pozyskania czterokrotnego mistrza świata.
RMC Motori informuje, że Charles Leclerc sprawdza sytuację w pozostałych zespołach przed sezonem 2027.
Monakijczyk ma dysponować kontraktem z Ferrari do 2029 roku, jednakże jego zapisy mają umożliwiać swobodne odejście w przypadku niekonkurencyjnych osiągów samochodów. O możliwości aktywowania stosownych klauzul informowano już w tym sezonie w związku ze sporym rozczarowaniem, jakim okazał się model SF-25.
Według ustaleń RMC Motori, menedżer Leclerca - Nicholas Todt, sprawdza już dostępne opcje na 2027 rok. W przypadku słabego wejścia Ferrari w nowy zestaw regulacji, Monakijczyk ma brać pod uwagę skrócenie kontraktu i zmianę zespołowych barw.
Włoska publikacja informuje o spotkaniu w trakcie letniej przerwy Todta z właścicielem Astona Martina - Lawrencem Strollem, a także Toto Wolffem stojącym na czele Mercedesa. Stajnia z Silverstone pozostaje związana z Fernando Alonso do końca 2026 roku, podczas gdy niemieckiemu producentowi zależy na krótkoterminowych umowach z aktualnym składem, by zachować elastyczność przed roszadami na przyszłorocznym rynku.
RMC Motori dodaje, iż na Monzy w pomieszczeniach gościnnych McLarena doszło do spotkania menedżera Charlesa Leclcerca z Andreą Stellą. Todt miał sprawdzać sytuację w stajni z Woking mimo jej długoterminowych umów z Lando Norrisem oraz Oscarem Piastrim. Zrozumiałe, iż jakakolwiek próba umieszczenia Leclerca w brytyjskim zespole będzie wymagała wcześniejszych roszad.
Publikacja informuje, iż możliwy ma być scenariusz, w którym dochodzi do wymiany kierowców między McLarenem a Ferrari. Do Woking mógłby przejść Charles Leclerc, a do Maranello aktualny lider mistrzostw świata Oscar Piastri. Co ciekawe takiego kierunku na przyszłość nie wyklucza menedżer Australijczyka - Mark Webber.
Na razie musi pozostać w McLarenie. Powinien kontynuować swój rozwój i nawet jeżeli Ferrari może stać się punktem docelowym, wcześniej musi osiągnąć swój ostateczny rezultat. Poza tym byłoby dobrze, gdyby w międzyczasie podszkolił się z włoskiego...- cytuje Webbera RMC Motori.
Publikacja dodaje, że Ferrari tracąc Leclerca może znaleźć się w niebezpiecznej sytuacji, w której zmuszone jest do poszukiwań dwóch nowych kierowców. Po sezonie 2026 z Formuły 1 może odejść Lewis Hamilton i niewykluczone, że w takiej sytuacji Scuderia zwróci się ku dobrze sobie znanemu Carlosowi Sainzowi.
Aktualny kierowca Williamsa nie zamyka się na powrót do Maranello i docelowo mógłby utworzyć skład z nową gwiazdą Ferrari. RMC Motori nie wyklucza, że przy pojawieniu się Maksa Verstappena na rynku, Scuderia podejmie próbę pozyskania czterokrotnego mistrza świata.