Schumacher: Jednomiejscowe bolidy pozostają moją pasją

Były kierowca Haasa w październiku odbędzie test za kierownicą bolidu IndyCar.
30.09.2518:12
Maciej Wróbel
75wyświetlenia
Embed from Getty Images

Mick Schumacher przyznaje, że jego nadchodzący test bolidu IndyCar to próba ponownego odnalezienia prawdziwej pasji do wyścigów jednomiejscowych.

Wszystko wskazuje na to, że 26-latek definitywnie stracił szansę na powrót do stawki kierowców F1 w sezonie 2026. Kandydaturę Micka Schumachera wykluczył niedawno konsultant wykonawczy Alpine - Flavio Briatore - zaś wcześniej niekorzystną dla Niemca decyzję podjął debiutujący Cadillac, który postawił na duet weteranów - Valtteriego Bottasa i Sergio Pereza.

Schumacher, który obecnie jest kierowcą startującej w WEC ekipy Alpine, potwierdził tymczasem, że już 13 października przetestuje bolid IndyCar. Były kierowca Haasa poprowadzi maszynę zespołu Rahal Letterman Lanigan na torze Indianapolis Motor Speedway.

Podczas rundy WEC w Fuji Schumacher otwarcie przyznał, że samochody sportowe były dla niego jedynie rozwiązaniem tymczasowym. Zawsze chciałem jeździć bolidami jednomiejscowymi - powiedział Niemiec w rozmowie z formel1.de. Samochody sportowe sprawiają frajdę, ale to bolidy jednomiejscowe są moją pasją i tym, co naprawdę kocham. Nie mogę się doczekać, by do tego wrócić.

Do tej pory Schumacher wzbraniał się przed ściganiem w Stanach Zjednoczonych, koncentrując się w pełni na odzyskaniu fotela kierowcy wyścigowego F1. Teraz jednak, gdy kolejne drzwi w Formule 1 się zamknęły, zaczyna postrzegać IndyCar jako świetną opcję.

IndyCar ma świetnych kierowców, a wyścigi są naprawdę emocjonujące i pełne pojedynków. Poza tym, w stawce jest wielu zawodników, z którymi rywalizowałem jeszcze w seriach juniorskich. To będzie interesujące.

Chcę spróbować różnych kategorii. Myślę, że to będzie zupełnie inne doświadczenie niż w klasie Hypercar w WEC, ale też inne od Formuły 1. Wciąż jestem dość młody.

Ostatnia runda WEC - 6 Hours of Fuji - nie była z kolei szczególnie udana dla Schumachera i jego kolegów - Frederica Makowieckiego i Julesa Gounona - którzy zajęli dopiero czternastą lokatę. Historyczne zwycięstwo odniosła za to druga z załóg Alpine (Paul-Loup Chatin, Ferdinand Habsburg i Charles Milesi).