Speed zadowolony z postępów

Amerykanin uzyskał w Monako najlepszy jak dotąd rezultat w tym sezonie
29.05.0718:16
Marek Roczniak
1801wyświetlenia

Scott Speed uzyskał podczas ostatniego wyścigu najlepszy jak dotąd rezultat w tym sezonie. Kierowca Toro Rosso po starcie z 18 pozycji zyskał od razu cztery miejsca, a później dzięki jednostopowej strategii i nienagannej jeździe zdołał przeskoczyć obydwu kierowców Hondy i Nico Rosberga, by prestiżowe Grand Prix Monako ukończyć na dziewiątej pozycji.

Mimo iż do zdobycia pierwszego punktu w Formule 1 zabrakło mu bardzo niewiele, to jednak Amerykanin jest bardzo zadowolony z postępów dokonanych przez jego zespół. Ma także nadzieję, że dobry występ w Monako zwiększy jego szanse na pozostanie w królowej sportów motorowych na kolejny rok.

Najbardziej irytuje mnie fakt, że w tym wyścigu zwykle wiele samochodów odpada, ale tym razem tak się nie stało. - powiedział Speed, który w ostatnią niedzielę okazał się najwyżej sklasyfikowanym kierowcą z dwóch zespołów należących do firmy Red Bull. W pewnym sensie trafiłem na zły rok ze swoim świetnym występem, ponieważ naprawdę bardzo chciałem finiszować na punktowanej pozycji. Najważniejsze jest jednak to, że wykonaliśmy spory krok naprzód i nie spodziewałem się, że będę tak konkurencyjny w tym wyścigu.

Współwłaściciel włoskiej stajni Gerhard Berger także przyznał, że uzyskany przez Speeda rezultat przerósł jego oczekiwania. To pierwszy wyścig (w tym sezonie) po którym mogę powiedzieć, że nie oczekiwałem więcej. Był to najlepszy wyścig Scotta w barwach naszego zespołu. Na pytanie co sądzi o plotkach dotyczących jego przyszłości, jako że z zespołem Toro Rosso łączeni są na przyszły rok Sebastien Bourdais, Bruno Senna a nawet Sebastian Vettel, Speed odpowiedział w niedzielę: Myślę pozytywnie i liczę na udany występ w następnym wyścigu.

Amerykanin wybiera się teraz na kilka dni odpoczynku do domu w USA, zanim uda się do Montrealu na Grand Prix Kanady. Następnie czeka drugi w karierze start w domowym wyścigu. Właściwie będzie to jego pierwszy start w Grand Prix Stanów Zjednoczonych, gdyż w ubiegłym roku nie przejechał nawet jednego okrążenia ze względu na karambol zapoczątkowany przez kolizję kierowców McLarena.

Źródło: GPUpdate.net, F1-Live.com

KOMENTARZE

3
im9ulse
30.05.2007 08:11
patrzac na jego kariere przez perspektywe jego ciezkiej choroby to i tak wiele zwojowal...
Pussik
29.05.2007 05:57
Nom, to było spore zaskoczenie
owca
29.05.2007 05:12
Amerykanin faktycznie sie spisał :) pojechał tak samo dobrze co Raikkonen (chociaż fin raczej nie ma sie co cieszyć; a juz na pewno nie z porównania go do Speeda). Scott awansował o największą ilość miejsc i odwalił całkiem niezłą robotę :) chociaż w większości to i tak zasługa jedno stopowej strategii ;P all in all, przepadła Ci Speed okazje na punkt! :P a niewiadomo czy druga się szybko pojawi, o ile w ogóle...